Gość gość Napisano Czerwiec 5, 2013 od roku nie słyszę już od mojego faceta, żadnych komplementów. nie jestem osobą, którą trzeba dowartościowywać, ale miło od czasu do czasu usłyszeć od własnego faceta, że ładnie się wygląda, ugotowało się dobry obiad, cokolwiek. mój natomiast czegoś takiego w ogóle nie mówi, dodatkowo zawsze wszystko kwestionuje, ja mu na przykład piszę, że mam nową fryzurę, a ten: "pewnie taką jak zawsze, a już sobie wyobrażasz bóg wie co" :o no ale największy problem jest w tym, że jak ma chcicę to wiecznie mi rzuca jakieś teksty o zabarwieniu erotycznym i z reguły jest to jeden wałkowany tekst, przy którym już mi się niedobrze robi. ostatnio mam nerwowy tydzień, a ten znowu wylatuje ze swoim lotnym tekścikiem i myśli że mi tym imponuje i jedyne czego w życiu pragnę od niego usłyszeć to jakiś dziecinny tekst o seksie (tak, zwracałam mu na to uwagę, ale nie działa), więc zapytałam go czy widzi we mnie cokolwiek innego poza obiektem seksualnym. a on zamiast się obruszyć albo od razu zaprzeczyć to się zawahał, odpowiedź usłyszałam dopiero kiedy go ponagliłam :o jestem tak wku*wiona, że odbieram takie zachowanie jako odpowiedź przeczącą, ale zanim rozpętam piekło to potrzebuję obiektywnego spojrzenia. czy ktoś tu mnie popiera, czy na przykład uważa, że taka "zawiecha" mogła być spowodowana np. zaskoczeniem? :o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach