niech mnie ktoś pożądnie przeleci...

Siedzę w biurze, za drzwiami siedzi z***biście przystojny szef,jest ode mnie sporo starszy ale zadbany jak mało który młokos i tak sobie przebieram swoimi nożkami w szpileczkach pod biurkiem taką mam chcicę na seks. Gdyby nie to, że szef ma wizytację z urzędu chyba bym do niego wpadła na małe co nieco. A więc może którys z Panów chciałby mnie, chociażby wirtualnie, ostro przelecieć,zeszmacić i zrobić ze mnie swoją rasową sukę. Ale mam na to ochotę aż się mokra robię między udami. Dobrze, że mam dzisiaj pończychy i spódniczkę to sobie chociaż paluszki powkładam w c*pkę żeby było mi milej a gdzie tu do końca pracy....Panowie czekam....

z miłą chęcią :) e-mail? gg? co preferujesz?

wstydu nie masz?

kolorowy1978@wp.pl pisz śmiało

A może tak prywatniej na maila? To bardzo chętnie umile Ci ten czas maleńka

Serwujesz w kakauko??:)

maciej.xxx@o2.pl napisz a nie pozalujesz, bedziesz zeszmacona totalnie

A dlaczego mam nie mieć wstydu...w necie jestem anonimowa więc MOGĘ WSZYSTKO! Na co dzień zresztą nie jestem inna niż w necie bo wychodzę z założenia, że kłamać i udawać kim się nie jest jest bardzo nieładne. Tak więc jestem niegrzeczną dziewczynką, typową sekretarką, a dlaczego?bo mnie szef z***biście posuwa na swoim biurku i sprawia najlepsze orgazmy jakie kiedykolwiek przeżyłam. Czy nie mam wstydu? Watkim wypadu, niech Ci będzie nie mam wstydu bo potrafię się otwarcie przyznać do swoich upodobań seksualnych i do tego, że własnie w tej chwili mam ochotę NA OSTRE RŻNIĘCIE!!!

Taką suke to bym zerznął

Was tu wszystkich porypało????!

Jeśli coś się komuś nie podoba nie musi czytać. Ale nie, czytają a dlaczego?!bo chcą to czytać!!!bo tego im trzeba chociażby na ekranie monitora! I don't care, I love it....

Lofta, Gorąca Zuzia, to znowu Ty? No to umilę Ci życie. ha ha ha

rasowa...podoba mi się to co piszesz i tak trzymaj

Jeśli coś się komuś nie podoba nie musi czytać. Ale nie, czytają a dlaczego?!bo chcą to czytać!!!bo tego im trzeba chociażby na ekranie monitora! I don't care, I love it....

nadal czekam na swojego Pana...

rasowaSUKA podoba mi się to co piszesz, tak trzymaj

Jestem tu nowa i widzę że trzeba troszeczkę podkręcić temperaturkę...Uwielbiam pyskować tak więc szukam Pana który mi ukróci mój słodki pyszczek, któremu się podporządkuje i który sobie ze mną poradzi bo ciężko mnie wziąc na smycz

to odezwij się....Pan czeka

przecież już piszę ;)

ja odzywam się cały czas, mam dużo do powiedzenia tylko czasami niewarto niczego mówić a lepiej robić...co możesz mi zaoferować?

opamiętaj się Lpfta...

Chyba nabroiłam...wyląduję u szefa na dywaniku...ehhhh....KOCHAM TO!!! :D

Proszę mnie nie mylić z kimś innym. Ja to Ja a nie kto inny!

Tu na forum krąży napalony 16-latek. Zgłoś się do niego. Chociaż... możliwe, że nawet ten młody człowiek potrafi odróżnić rasową sukę od taniej podróby.:-D

Czy o mnie mowa?:-):-)

ZERŻNĘ CIĘ

AŻ POSKARŻYSZ SIĘ MAMUSI

Widzę, że zirytowałam pewnie długo niedymaną pannę. Masz pecha dziewczynko, ale każdy jest oryginalny na swój sposób. A to, że ja mam taki sposób bycia (uroczy) mi nie przeszkadza, Tobie też nie powinnien, przecież przyjaciólkami nie zostaniemy, ba, nawet się nie poznamy. Jeśli Ci nie odpowiada to co piszę, to poprostu nie pisz, albo pisz, jeżyk sobie wyostrze, na takich laseczkach najlepiej ćwiczyć. A może Ty mi poprostu zazdroscisz słownika (chociaż wątpię), żę odrazu z tanimi podróbkami wyjeżdżasz. Pamiętaj Pani, nie każdy jest tak idealny jak Ty byś chciała. Lubię mieć o tej godzinie małe scysje, przynajmniej spać się odechciewa:D

Dobrze wątpisz. Nie zazdroszczę Ci "nóżek w szpileczkach" i podgrzewania "temperaturki". Kiedy Ty będziesz stała samotnie pod prysznicem, zmywając z siebie pot starego szefa, który już je kolację z żoną, ja udam się w ramiona mężczyzny, który ni szefem moim, ni podrzędnym j**aką nie jest. Papaty

Mój szef na szczęście nie jest żonaty, bo nigdy bym się na takiego nie rzuciła. Właśnie z takich powodów jak piszesz. Bzyknie mnie a potem wróci kochający do żony, kury domowej. Jest od 4 lat wdowcem. Tak więc kiedy ja stoję samotnie pod prysznicem, on też stoi samotnie, chyba że bierzemy prysznic wspólnie. Poza tym, podziwiam kobiety, które są wierne swoim mężczyznom , liczę na to, że kiedyś też na takiego trafię, jak już będę gotowa na ustatkowanie się. Teraz nie jestem, tak więc po co mam się wiązać z kimś kogo później miałabym zdradzać i dalej wypisaywać "Zdradziłam i nie mam wyrzutów sumienia. Któraś z Was też tak ma?" Nie warto mi teraz marnować swojego czasu i życia na stabilizację i facetowi życia też bym nie chciała zmarnować...ale oczywiscie wszystko do czasu. Teraz jestem zadowolona z tego jak jest :D