Problem z koleżanką

Witam! Sluchajcie, mam taki problem. Chodze do 2 gimnazjum, i taka dziewczyna z mojej klasy mnie nie lubi. A ona jest ladna lubiana i wgl. Ma tylu znajomych. No i ona kaze mi codziennie rano w szatni, jak zostajemy sami klekac przed soba i lizac swoje buty, a potem mnie bije i kopie po twarzy. Kiedys na przerwie mnie bardzo upokorzyla, jak siedzialem i sie uczylem patrzalo na mnie kilka osob, a ona podeszla do mnie zlapala mnie za wlosy, przyciagnela do swojej pupy i puscila mi glosnego baka prosto w twarz. Ci co go uslyszeli glosno sie smiali, ze ja ciota i wgl i jej gratuowali :( Smieje sie ze mnie ze mam mniej lajkow i ze ma odemnie wiecej przyjaciol ;< Ona sie nademna zneca! Kiedys na lekcji jak bylo losowanie miejsc to posadzili nas razem i jak nauczyciel nie widzial ona naplula na lawke i kazala mi to zlizac. Zrobilem to, bo musialem. Mam jeszcze jedna historie, pewnego dnia ona i jej 2 kolezanki teez bardzo atrakcyjne i wgl, pluly mi na twarz, albo na podloge i musialem to wcierac w swoje wlosy, no i pozniej siadaly mi na twarzy po kolei, naszczescie w spodniach. A ja musialem wachac ich zapachy. Ona nawet raz mnie tak przydusila ze prawie stracilem przytomnosc! A jak blagalem o litosc to mnie kopaly i kazaly sobie oddawac poklony przy innych ;( Prosze was o rade, co ja mam zrobic??