czy pożądaliście kiedyś kogoś tak mocno, że...

...w jego towarzystwie potrafiliście myśleć tylko o jednym i nawet zwykła rozmowa sprawiała trudność? czy to normalne, da się z tym jakoś walczyć?

to jest normalne, to się nazywa pożądanie

dzięki:) wiem, że to pożądanie, ale dla mnie nie jest to normą, bo pierwszy raz w życiu czegoś takiego doświadczam, a mam już 3 z przodu. jak z tym walczyć, da się w ogóle czy samo z siebie w końcu minie?

pewnie :)) dlatego uważa mnie że nieśmiałą :D

hehe:) mnie też uważa za nieśmiałą, do tego pewnie jeszcze za idiotkę, która nie ma nic do powiedzenia:D albo myśli, że go nie lubię, skoro z innymi rozmawiam chętnie i długo, a z nim dość opornie idzie szczególnie z mojej strony. ale on też w stosunku do innych jakoś ma większą śmiałość niż do mnie.

Raz mi się taki przypadek trafił. Nie byłam w stanie wysiedzieć na wykładzie koło Niego, normalnie myśleć nie mogłam a nie wspominając, że bieliznę min 3 razy dziennie musiałam zmieniać bo tak na mnie działał. Zerwałam nawet wtedy ze swoim długoletnim facetem bo przez to, że myślałam tylko o tym drugim nie byłam w stanie być w związku gdzie nie było właśnie TEGO CZEGOŚ. Wpadłam wtedy jak śliwka w kompot. On z kolei unikał mnie jak ognia -z resztą jak 95% ludzi z roku- bo taką miałam opinię, że co mi nie pasowało albo denerwowało, czy ktoś mnie wnerwił to stawiałam sprawę jasno od razu. Miałam swoją sprawdzoną grupkę znajomych, w którą się wkręcił z czasem. Jak już mnie poznał tak się nie mogłam od niego odczepić. Teraz tym bardziej bo jest moim mężem i właśnie śpi słodko za moimi plecami :)

o, jaka historia!:) gratuluję i cieszę się, że tak się Wam ułożyło. u mnie początek podobny, też on się podczepił pod moich znajomych, ale na taki finał jak u Ciebie szans nie ma, bo nie jesteśmy wolni.