Zaklinaczka dzieci - Tracy Hogg

Mam pytanie do mam, które przeczytały ten poradnik i próbowały wcielać w życie. Czy warto kupić tą książkę. Czy rady Tracy Hogg ułatwiły Wam życie?

Warto poczytać, ale nie wszystko brać do siebie. Wg Tracy karmimy tylko z jednej piersi na raz... w ten sposób mój synek schudł 500g w 10 dni od porodu i muszę do tej pory dokarmiać :/

Ja dostałam tę książkę jako prezent i po przeczytaniu jej byłam zachwycona radami. Potem poszłam na szkołę rodzenia i wiele rad, które tam usłyszałam wykluczały się z tymi z książki (np. w książce Tracy napisała, że najpierw karmimy a potem "aktywność" czyli przewijanie/kąpiel. Zwykle jest odwrotnie, bo jak zaczniesz coś robić z noworodkiem, który ma pełny brzuszek, to on wszystko wyrzyga lub uleje - moja córka tak ma i dlatego nawet jak w czasie karmienia zrobi w pieluchę to nie mogę jej przewinąć, bo zaraz zwróci wszystko co zjadła). A po porodzie okazało się, że faktycznie to w szkole rodzenia mieli rację. Ogólnie uważam, że można przeczytać ale nie należy się twardo trzymać tych zasad. To takie wskazówki, które mogą pomóc zrozumieć noworodka/niemowlę ale nie do każdego dziecka będzie można je zastosować.

Dziecka. Co do tych przytoczonych rad to ja karmie tylko z jednej piersi i moje.dzoecko przybiera bardzo dobrze. Najada sie w zupelnosci i wiecej bym mu nie wcisnela. Co do posilku przed kapiela to czesto jemy bo by byl za bardzo rozdrazniony a po kapieli dojada na uspokojenie i wyciszenie po ubieraniu ktorego nie znosi. Przewijac sie po jedzeniu tez nie mielismy nigdy problemu. Natomiast mi nie spodobala sie rada tej pani,ze podczas karmienia.dwumiesiecznego dziecka butelka nie powinno patrzec sie mu w oczy, ze poczuje sie zagrozony.a moj niemowlak uwielbia patrzec sie prosto w oczy i sam szuka kontaktu wzrokowego ze mna czy tez inna osoba karmiaca akurat butelka.

Dziękuje za wskazówki, zresztą każde dziecko jest inne i nie można się na siłę dopasowywać do jakichś schematów. Czy ktoś jeszcze ma doświadczenia z tym poradnikiem?

żeby dziecku nie patrzeć w oczy przy karmieniu butelką? Co za idiotyzm :D. Tez słyszałam o tej pani same ochy i achy, a po przeczytaniu książki stwierdziłam, że do mojego dziecka można zastosować może z 5 rad. Gdybym kupiła książkę to bym się wkurzyła, na szczęście znalazłam w pdf. Poszukaj gdzieś w necie w pdf-ie bo szkoda kasy.

Ja ksiazki nie przeczytalam,mam pdf ,ale ogladalam program na tvp2 i byla ta rada odnosnie karmienia. Dla mnie bzdura totalna i zrazila mnie do siebie ta metoda. Pdf jest na chomiku.

up

gościu98765, gdzie znalazłaś tą książkę w pdf? Przeszukałam chyba wszystko i nie mogę jej znaleść, może już ją usunęli:-( wszędzie jak jest to tylko rozdziął 4. jeśli nie byłby to problem i masz jeszcze na kompie to mogłabyś podesłać na maila tu_anioleczek@wp.pl. z góry dziękuję:-)

ja czytałam, ani przy jednym ani drugim dziecku sie nie sprawdzila. Jak nakarmisz dziecko apozniej bedzie ono :aktywne" to najprawdopodobniej wyrzuga wszytsko. Do tego dzieciom latwiej usnac jak maja pelne brzuszki a nie po aktywnosci Najgorsze rady to te o usypiany. Moje dzieci dostawaly spazmów i nie pomagało wcale podchodzenie i branie za kazdym razem na rece. Dostwalay po jakims czasi etakich atakow, ze nic je nie bylo w stanie uspokoic