Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

strasznie boję się,że wkrótce umrę :(

Polecane posty

Gość gość

nie mam rodzeństwa, zostawię rodziców z NICZYM...nawet nie mam własnego dziecka, żebym miała i im zostawiła...moje życie nic nikomu nie przyniosło... przeraża mnie to, czuję się jak przed wielką, daleką wyprawą, podróżą...nie wiem jak bedzie po drugiej stronie... boje sie :( nie mam nawet 25 lat :( wiem, wiem i młodsi umierali... ale jakoś ciężko mi...kto sie zajmie moją Mamą na starość :( :( nie chcę umierać! ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a na co chorujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odczuwam bardzo silne bóle głowy, kiedyś brałam mocny lek, ale ostatnio stwierdziłam - przeczekam zobacze czy minie i po jakim czasie i trwa to kilka-kilkanascie godzin, ostatnie 4 dni - nawet sen nie przyniosl ulgi, po obudzeniu bol glowy...od rana do nocy, swiatlowstret, nudnosci, nawet nagle zaczely leciec mi łzy z tego bólu, ide niedługo na tomografię, ale czuję,że i tak umrę, bo jak można żyć z takim bólem.... nie myślę o sesji, o wakacjach, o pracy, o niczym nie jestem w stanie myśleć, mam tylko jedno marzenie - żeby nie bolało...a w zasadzie wszystko juz mi jedno, jak umre to odpoczne od tych bolow.....juz mam ich dosc, tylko żal rodziców że beda musieli mnie pochowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mądralla
ej no :) Może to migreny. Migrena potrafi naprawdę tak boleć, że odechciewa się żyć. Poczytaj sobie, jaki to bywa ból. U mnie ktoś w rodzinie to ma. I żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rano nie mogłam zwlec się z łóżka, najchętniej w ogóle z niego bym nie wychodziła. Odwlekałam ten moment w nieskończoność. Lubiłam za to noc i ten spokój jaki wtedy mialam. Kilka lat temu przeżyłam śmierć bliskiej osoby i od tego się zaczęło. Straciłam jedyne wsparcie jakie miałam w życiu. Trafiłam z przypadku na stronę http://energiaduchowa.pl i zamówiłam oczyszczenie aury. Pomogło. Te kilka sesji napełniły mnie energią. Teaz w końcu mam siłę do działania, pokonałam apatię i zaczęłam w siebie wierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×