Czy mozna kochac

zone alkoholiczke? Tak sie pytam z ciekawosci.

kochać można ale czy warto? tak samo jak męża alkoholika-ja nie dałam rady i się rozwiodłam,choć nie tylko o to chodziło...

chyba go nie kochalas?

wiem to nie ma sensu...bo to jest choroba i normalny czlowiek tego nie wytrzyma :-)

kochałam bardzo ale po pierwsze dzieci były ważniejsze,nie chciałam im fundować takiego dzieciństwa,po drugie mnie zdradzał i łapy wyciągał.dziękuję postoję odkochałam się

rozumiem...zdrada to "swinstwo", ze tak powiem moze mial wczseniej kobiety i w sumie Ciebie nie kochal? nie rozumiem co znaczy lapy wyciagal?

iris2222 dobrze zrobiłaś dobrą kobietą jesteś, moja mama tego nie zrobiła wiesz jakie miałem dzieciństwo HORROR!!!, teraz jestem znerwicowanym wrakiem człowieka, w wieku 30 lat choruję na choroby wywołane na tle nerwowym, poważne choroby, to co przeżyłem jak byłem dzieckiem było straszne dla mnie :(, nie umiem się odnaleźć w związkach z kobietami... a problemy zdrowotne są na tyle poważne że nie wiem czy doczekam emerytury. Piszę to do kobiet które żyją mimo wszystko z alkoholikami mając dzieci, krzywdzicie je mocniej niż myślicie, wiem po sobie jak się to skończyło (u mnie były jeszcze awantury itd. nie raz była interwencja policji), szczerze to wolał bym być oddany do adopcji wtedy.

chyba masz racje...