Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Maurycy29

Czy warto wyjechać do Londynu? Rodzina 2+2

Polecane posty

Gość Maurycy29

Witam, Dostałem propozycję pracy w UK i zastanawiam się czy opłaca mi się relokacja. Żona na macierzyńskim obecnie nie pracuje, ale po urlopie wróci do pracy. Dodatkowo 2 małych dzieci 0+ oraz 1+. Oferta pracy na ok 3900 funtów po podatku. Znajomi twierdzą że może być słabo by utrzymać życie na podobnym poziomie jak w PL, wynajem mieszkania 3 pokoje ok 1200 funtow, przedszkole dla dzieci, jedzenie, utrzymanie auta, itp, i cała pensja idzie. Czy ma ktoś jakieś doświadczenia jak się żyje w UK rodzinie 2+2?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne że warto....tymbardziej że dzieci małe...a do dzieci duże dofinansowania,nie prawda,że życie jest takie drogie,ja wyjezdżam z dziećmi 21 i 19 za tydzien do męża ,gdzie syn i mąz pracuja i razem maja troche powyzej tego co Ty dostaniesz...a zresztą mozesz sie starać o dofinansowanie do mieszkania...tam sie zyje inaczej niz u nas...nie Masz co sie zastanawiac...tutaj jest coraz gorzej...Dacie radę,Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maurycy29
Dzieki za info. Dodam ze teraz w Polsce zarabiamy razem ok 15k PLN, mamy fajne mieszkanie i zyjemy bez spinania sie z wydatkami do konca miesiaca. Kwestia wyjazdu to na pewno nie emigracja zarobkowa lecz ciekawa zmiana w zyciu. Zastanawia mnie jednak fakt czy nie bedzie to degradacja finansowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak macie w Polsce 15k i chcecie wyjeżdżać to albo jesteście kompletnymi idiotami albo to beznadziejna prowokacja :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maurycy29
Dlaczego zaraz idiotami? Czasami w zyciu wazniejsze sa inne kwestie niz zarobki. Choci o mozliwosc poznania innego kraju, kultury, systemu, sprawdzenia jak wyglada codzienne zycie w innym miejscu. Mozliwosc nauczenia dzieci jezyka, zobaczenia kawalka swiata, pomieszkania w innym otoczeniu itp. Nie znam kompletnie kosztow zycia w Londynie i przeliczenie samej pensji nie wiele mi mowi. Nie chce obnizyc standartow zycia i wegetowac w ciasnym mieszkaniu, oszczedzac na wyjsciach do kina, restauracji, wakacjach, rozrywkach dla dzieci, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabrzmiało to trochę zabawnie po prostu, że tak się od razu niepytany tłumaczysz, jakbyś się martwił, że ktoś z kafeterii sobie pomyśli że mało zarabiasz w Polsce i dlatego chcesz wyjechać :). A tak serio: skoro macie z żoną dobre możliwości zarobkowe to chyba one wam nie wyparują, jeśli w UK będzie, jak to mówisz "degradacja finanasowa" to chyba możecie wrócić i iść do podobnej pracy. Mieszkanie też wam chyba nie przepadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maurycy29
No niby tak, ale decydujac sie na wyjazd chcemy mieszkanie wynajac, zgoda na prace tam to kontrakt minimum 3 lata, wiec warto sie zastanowic przed wyjazdem niz potem wszystko odkrecac. Ale dzieki za rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co? Mieszkanie można wypowiedzieć, kontrakt można zerwać. Rozumiem, jakbyś żył za 1200 zł i każdy miesiąc bez wpływów stawiałby Cię w obliczu głodowej śmierci, ale ten miesiąc czy powiedzmy 3 miesiące wypowiedzenia chyba Cię nie pogrążą :). Dzisiaj UK to jak sąsiednia wioska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bolek Zdun
jeszcze dwa lata temu znałem osobiście pewnego bardzo zdolnego gostka, był nie tylko stolarzem, był jak 'złota rączka' facet w wieku 29 lat i robił meble na zamówienie, schody drewniane dębowe, dachy i podszycia oraz ocieplenia dachów, znał się na instalacjach wodociągowych i posiadał uprawnienia różnej branży , drzwi do domu nie zamykał a klienci co chwilę wchodzili i pukali do drzwi , kiedy możemy się umówić na robotę ? i rodzina jego namówiła aby pojechał do Londynu i kawałek świata zobaczył a przy okazji popracował i zarobił tak zwane funty brytyjskie i szukał pracy w Londynie, dwa, trzy tygodnie oszczędności zaczęły się kurczyć ale trochę Londyn poznał zwiedzając na piechotę , metrem i autobusami , stwierdził, że ryba z frytkami to jest ostatnie świństwo a mleko brytyjskie to śmierdzi przepalonym olejem diesla , kurczak smażony śmierdzi łojem i gnojem i tylko u Turka jeszcze kebab ma normalny smak i wygląd, gdy oszczędności się skończyły to nad ranem zapukała kuzynka do jego drzwi pokoju , wstawaj Franek już godzina szósta na zegarze, wstawaj Franek ale cisza w pokoju i weszła razem z mężem , zobaczyli Franka - wisiał na linie, nie zostawił żadnego listu sprowadzenie jego zwłok do Polski kosztowało rodzinę ponad 5000 zł. w metalowej puszcze , na pogrzeb przybyło ponad 2000 ludzi i na pogrzebie nawet Proboszcz z Parafii płakał bo Franek to był 'gość' . Tak, poznałem Londyn , piękne miasto , pracowałem w Londynie nawet na czarno ale teraz do Londynu tylko jadę lub lecę samolotem w celach turystycznych , handlowych , biznesowych , na szkolenia ale nie do pracy, Londyn się już dawno temu skończył jako miejsce pracy Szanowni Rodacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama i zona z londynu.
Kolega wyżej dal przykład aż ciary przechodzą. Prawda jest taka ze jak masz w Polsce takie zarabki to po jakiego chcesz jechać do kraju gdzie będziesz wrzucamy do worka z tymi polaczkami co żyją z benefitów. Albo jesteś jakiś chory albo sciemniasz z tymi zarobkami. A i kto i gdzie proponuje ci prace w Anglii za 3900 f po podatku? Tyle to tu Angole zarabiają. Ja nie wiem dlaczego ten świat jest aż tak śmieszny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli znacie jezyk to jest sens, jesli nie, to nie ma sie co tam pchac, bo niczego innego niz w Polsce nie doswiadczycie majac Polakow za sasiadow, pracujac z Polakami, kupujac w polskich sklepach i chodzac do polskiego kosciola...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maurycy29
Temat raczej zakonczony. Zostajemy w Polsce. Praca miala byc w jednej z korporacji na stanowisku starszego specjalisty, zarobki moim zdaniem srednie jak na Londyn dlatego m.in. zostajemy w Polsce. Obawiam sie troche zycia w multi-kulti z rodakami egzystujacymi na dorobku i to glowny argument. Tu mam znajomych, przyjaciol rodzine i chyba nie ma co szukac wrazen za granica. W Londynie bywam biznesowo, ale to co innego niz zycie tam na codzien. Z perspektywy wyjazdow sluzbowych jest OK, fajne restauracje, dobre hotele, lotnisko taxowka biuro. Nie da sie za wiele zobaczyc od srodka. Mimo wszystko nie kreci mnie to juz az tak zeby wyjechac. Dzieki za komentarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×