mam ochote pogadac o ....

jezeli od razu wyskoczy z chcica to.. raczej dostana. :D dlatego IMO etapami jednak lepiej, no i masz czas na rozpoznanie "terenu" - bo czasem faceci to tez gaduly i taki zaraz rozklepie na prawo i lewo... a jak etapami, to masz wiecej czasu na ocene denata i ryzyko utraty 'reputacji" zanim naprawde do czegos dojdzie :D Natomiast co do "automasazu" to widzialem i slyszalem juz panny na miescie trabiace bez krepacji o tym czy tamtym, wiec rekodzielo na nikim wrazenia juz zdaje sie nie robi. :D nie wiem, tak mi sie wydaje po prostu, nie jestem wyrocznia, tylko kombinuje. ;) Uczyc? no.. bo utkwilo mi to Twoje "ja nawet w polowie tak wyedukowana seksualnie nie jestem" :D Konwersacyjna.. nie, nawet mi to przez mysl nie przeszlo.

Ale ze co??Nie podobam Ci sie? Nie chcesz ze mna pokonwersowac, ewentualnie przejsc do etapu wlasciwego?Nie chcesz??:P No ale...rekodzielo to fajne urozmaicenie, a nie cel. Celem jest doglebna penetracja do jasnej ciasnej(waze slowa, majac Twa wrazliwosc na uwadze:)) I tak sobie rozprawiam ani kroku w kierunku spelnienia nie robiac, a nie robie kroku, gdyz albowiem jestem chorobliwie niesmiala i tylko w sytuacji lozkowej sie rozkrecam:D Sam widzisz...bledne kolo i kaplica:D

no nieśmiałośc może skutecznie fajny klimat zablokować, no i oczywiscie musiało by byc to spotkanie dyskretne :) a nie żeby klepac o tym wkolo bo to nie o to chodzi..... ma byc milo i na chwile zapomniec o codziennosci :)

"Nie chcesz ze mna pokonwersowac, ewentualnie przejsc do etapu wlasciwego?Nie chcesz??" przeciez wlasnie konwerswuje :D a czy do etapu wlasciwego...poki co zachowuje tajemnicze milczenie "Celem jest doglebna penetracja do jasnej ciasnej" Lepiej bym tego nie ujął. Moze tylko to "do" niepotrzebne. :D och, nie jestem az tak wrazliwy. mozesz sie nie wstrzymywac. Wstrzymywanie jest niezdrowe, chcicy rowniez. "jestem chorobliwie niesmiala" - tak, tak, wiemy, znamy. :D " tylko w sytuacji lozkowej sie rozkrecam" aaa, wiec jednak sytuacje juz mialy miejsce. Czyli tak tragicznie nie bylo jak przedstawiasz... :P

hehe dobre :)

Noooo....ale czy ja mowilam, ze kompletna posucha, 40letnia dziewica?Ktos mnie juz z litosci rozdziewiczyl:D Czyli mam szanse?A moge miec wymagania?No wiesz...ze ladny,meski, apetyczny?:D

nawet powinnas miec wymagania, takie spotkanie powinno sprawic przyjemnosc a nie czekac kiedy koniec :) heheheh

No i koniec piesni.Wymagania sploszyly chlopa.Zegnaj okrutny swiecie!:-/

Jak zajrzysz tu jeszcze duszku, to napisz koniecznie:D

ojj pobawilbym sie tak i milo poagadal :):)

Gdzie jest moj pan od konwersacji, no gdzie?Jak ja mam ,cholera, do czesci wlasciwej przejsc skoro akcja sie cofa??

Wg zyczenia, jestem z powrotem. musialem sie nieco kimnac, poza tym gdzies zniknelas na dluzej. :D No i chwilowo nie mam full dostepu do kompa, co troche utrudnia penetr....,pardon, konwersacje. "ladny,meski, apetyczny" co? organ? (reszta mniej wazna, chodzi przecie o penetracje, nie zapominajmy :D) ... mysle ze ujdzie w tloku... tzn, yy.. w cylindrze, tzn... no, wiesz gdzie. Wymagania zawsze mozna miec, niestety kwestia z ich wykonalnoscia jest zawsze niewiadoma. Sama rozumiesz, De gustibus... itd. :D Mysle ze az tak wiele tej litosci chyba nie potrzebowal, faceci to raczej nie meczennicy...

Troche zdrzemnac??Ladne troche:D Ile pan masz lat, ze tego rodzaju drzemki uprawiasz?:P Tak, tak...o penetracje chodzi allllleeee...przecie jak juz mi sie rzeczona trafia, to bym chciala ja czule rozpamietywac pozniej. Jedno z nas bedzie sie bardzo starac, a drugie bedzie piekne. Padlo na Ciebie, wiec lepiej sie uczesz. Organ...niby jak organ ale dobrze, zeby go nie trzeba bylo szukac z uzyciem mikroskopu elektronowego i maczety:P Tak sobie teraz pomyslalam, ze tych wymagan jednak troche jest, nie?Te brzydkie i niedopchane tak maja, przymknij na to oko. P.S. Co robiles z wieczora?Ogladales mordobicie czy czytales Poradnik malego pszczelarza?Osobiscie obstawiam to drugie, nie wygladasz mi na wielbiciela MMA.No. Czekam niecierpliwie na Twoj powrot:P

Nie no...cierpliwosc cierpliwoscia ale tyle czekac?:-/

drzemka jak drzemka, po nocce czasem bywa dluzej. ja wtedy konczylem 'dzien', Ty zaczynalas. :D poza tym, jak mowilem, teraz jestem bez kompa, co nie ulatwia... zreszta, ogolnie, nie bywam tu zbyt czesto, ot czasem wpadne poplawic sie w tutejszym 'specyficznym' klimacie "bez ograniczen". :D czyli mnie przydzielono role pieknego, a Ty bedziesz sie bardzo starac, rozumiem? haha. :D Elektronowy raczej nie bedzie potrzebny.. gigant nie jest, ale rozepchnie raczej niezle, co podobno wazniejsze. nie wiem, kiedy bede back, bo .. jak mowilem, teraz kompa nie mam (jade na wspolnym), poza tym, za niedlugo znow znikne na dluzej ;) w razie czego - 5density@gmail.com. :D a poza tym, nie nastawiaj sie od razu na jakies ekscesy, mimo wszystko ja nie az z takich narwancow

A jednak...pamietasz o mnie. Przeslodkie to. Wyslalam Ci mocno rozwinieta wiadomosc. Takze...do kiedys:P