Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dosia15

związek z przestępcą?

Polecane posty

Gość gość
dodam jednak ze 17 lat to jednak mlody wiek na dojrzala milosc choc u mnie w rodzinie byl przypadek ze 17latka wyszla za maz (za zgoda rodzicow) w tak mlodym wieku, malzenstwo trwa do dzis, obecnie maja juz wnuki,niedlugo mozeprawnuki :) nigdy nie wiadomo co komu pisane moze wlasnie taki przestepca dzieki kobiecie ktora pokocha zmieni sie na lepsze, moze ona ma go wyciagnac z tego kryminalistycznego bagna.. kto wie ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa rozne
historie los nam zsyla.. kto ma byc z kim ten bedzie i koniec kropka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj tak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem ci tak-może uda ci się go wyciągnąć z bagna, albo ty polecisz za nim na dno. Ja miałam 19 lat jak związałam się z takim kryminalistą ;-) Miał wyrok w zawiasach za pobicie, ćpał wszystko oprócz hery, pił i wdawał się w kolejne bójki.A ja... zakochałam się w nim do nieprzytomności.Też byłam dziewczynką z dobrego domu-do tego nigdy wcześniej nie miałam chłopaka.On mi w jakiś sposób imponował.Do teraz nie wiem czym mnie tak do siebie przyciągał. Często mnie olewał, nie odbierał telefonów, nie zjawiał się na umówione spotkania... Morze łez przez niego wylałam.W końcu w jakiejś zadymie oberwał kijem bejsbolowym i skonczył w szpitalu z połamaną szczęką.Kilka miesięcy potem - kolejna bójka i ręka w gipsie.Ciągle się o niego bałam. Ale choć sam imprezował i szalał to zawsze pilnował bym ja nie rozrabiała.Gonił mnie do nauki przed maturą itp.Walka o niego trwała kilka lat.W zasadzie sama nie wiem kiedy się uspokoił. To się działo powoli, stopniowo.Wyciszył się, przestał ćpać, teraz wypije jakieś piwko na imprezie lub w domowym zaciszu - okazjonalnie. Wydoroślał, zmądrzał. Mamy obecnie po 28 lat, mieszkamy razem i wychowujemy 2,5 letniego synka. Mój "kryminalista" stał się odpowiedzialnym człowiekiem na którym mogę polegać w każdej sytuacji. Ciężko i uczciwie pracuje żeby nas utrzymać. Ma inne priorytety niż kiedyś.Niekiedy ogladam nasze zdjęcia z jego łobuzerskich czasów i zastanawiam się jak to się stało że ten drań stał się tak kochanym człowiekiem :-) Na swoim przykładzie powinnam ci radzić byś próbowała, ale... zastanów się dobrze czy na pewno tego chcesz. To może cię kosztować mnóstwo wysiłku, łez, cierpienia i ciągłych rozczarowań - a nikt nie da ci gwarancji że się uda. Ja miałam szczęście.Tobie życzę go także jednak uważaj żeby nie zniszczyło cię twoje własne zaangażowanie.Nie licz się że pod wpływem miłości zmieni się jak za dotknięciem czarodziejskiej różczki.To nie jest tak.Ten proces może trwać latami.Weź pod uwagę że niejednokrotnie możesz na niego czekać a on w tym czasie będzie imprezował z kumplami.Plusem jest to że twój wybranek to młody chlopak-całe życie przed nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznę od tego, że nigdy nie wypowiadam się na kafe, ale w tym przypadku muszę to zrobić. Mam 23 lata, pracuje jako pomoc przy terapii rodzin uzaleznionych od uzaleznionego członka rodziny. Jeśli założmy kobieta ma partnera uzaleznionego, a jest juz dorosłą, ukształtowaną osobą - jasne niech próbuje, niech mu pomaga ( ale to nie jej obowiązek, tylko dobra wola ), jeżeli natomiast spotyka to młodą dziewczyne ( madra, poukładana, rozsądna, ale MŁODA ) to naprawde szkoda się pakować w takie coś. wiem, że to brutalnie brzmi, no bo co z Waszą miłością.....??! ale uwierz, wciągniesz tylko siebie na samo dno. Jeśli on nie chce sobie pomóc, dobrym wplywem i dobrymi chęciami TY tego nie zrobisz, nawet jeśli myślisz, że jesteś w stanie przetrwać najgorsze.... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawa historia, na szczęście ze szczęśliwym zakończeniem :) dziękuję za podzielenie się opinią na ten temat! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Jestem studentką III roku pracy socjalnej i przeprowadzam badanie na temat kobiet, których mężczyzna odsiaduje karę pozbawienia wolności. Interesuje mnie moc miłości takiego związku, ograniczenia/przeszkody, wizje przyszłości. Gdyby któraś z Pań zechciałaby odpowiedziec na kilka pytań byłabym bardzo wdzięczna. Kontakt do mnie: iza.wywiad@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś głupia jak but. Nie wyobrażasz sobie życia bez niego? to jesteś od niego uzależniona! a nie zakochana. to przejaw twojego niskiego poczucia wartości. śmiało, bądź z nim dalej, a na pewno zapewni ci życie jak z bajki (kluby, pobicia, koka...) czego chcieć więcej? nie pozdrawiam, takie jak ty mają naje*ane w głowie albo są chore i powinny się leczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic w życiu nie osiągnie tak? Też zaczynałem w taki sposób, od handlu narkotykami, oszustw gospodarczych, fałszerstw, ogólnie w takiej kolejności, odłożyłem sporo pieniążków, złapałem też kilka wyroków, odsiedziałem pół roku i poznałem ją ;p To było coś całkiem innego, udowodniła mi, że mogę być dobry we WSZYSTKIM, aktualnie posiadamy 2 kochanych dzieci, mieszkanie i samochód, nielegalne oszczędności zainwestowałem w firmę wydawniczo- reklamową, jestem świetnym marketingowcem i sprzedawcą bezpośrednim - nie wiedziałem tego, dzięki niej, sam nauczyłem się 2 języków holenderskiego i francuskiego w zakresie podstawowym w mowie, ludzie tacy jak Wy nigdy nie zrozumieją, co to znaczy bieda... Do czego człowiek jest zdolny gdy czuje głód, wstyd i upokorzenie, że wtedy Wasze prawo się dla niego nie liczy... Nie posiadam wykształcenia w branży w której działam, a jestem bardzo szanowany w moim środowisku i na moim rynku lokalnym, ludzie cenią moje pomysły. Zarabiam LEGALNIE dwa razy więcej co kiedyś nielegalnie, a gdyby ktoś ją kiedyś skrzywdził, dotknął, albo by przez kogoś płakała, to ona dobrze wie. Wziąłbym siekierkę z piwnicy i z****** s********a, bo prawo zawodzi, bo jestem człowiekiem, który był w tym świecie bez zasad i go rozumiem, a jak ktoś skrzywdzi moją rodzinę, to będzie się liczyło tylko moje prawo, prawo do zemsty.... Najprościej jest popatrzeć "Patologia" i iść dalej, cieszę się, że przez to co przeżyłem, nigdy tak nie bd patrzył na ludzi, których nazywacie ćpunami, żulami i patologią. Bd na nich patrzył jak na ludzi i zawsze im pomogę, jesteśmy teraz na etapie z żoną otwierania fundacji, która ma pomagać takim właśnie ludziom. Bo żeby być przestępcą, też coś w głowie trzeba mieć.To taka sama praca jak na kopalni, albo w jakiejś firmie (chyba, że okradasz babcie z torebek, to jest co innego, to nie jest przestępca, w kryminale tacy mają przej***** u powaznych osób) JEŻELI CIĘ KOCHA, WIDZISZ ZMIANY W JEGO ZACHOWANIU, JEŻELI PRZESTANIE WCIĄGAĆ TO G***O, ALE TO NIE TAK, ŻE ON POWIE, TO JEDNA SZANSA S********U, TO Ś****WO ALBO JA I BIERZ SIĘ DO ROBOTY, BO NIE JESTEŚ GORSZY OD TYCH "NORMALNYCH" LUDZI. A JAK TYLKO GADA I ĆPA DALEJ, TO P*****L GO. ĆPUNY KŁAMIĄ, NARKOMANIA I ALKOHOLIZM TO BARDZO CIĘŻKIE CHOROBY I JAK ON NIE BD CHCIAŁ ICH LECZYĆ TO TWOJA MIŁOŚĆ C***A DA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×