Gość gość Napisano Czerwiec 8, 2013 hej laksi pisalam tu kiedys o moim problemie z chlopakiem wiec streszcze moj poprzedni temat a wiec tak moj chlopak z ktorym mieszkalam rok chlal ciagle nie wiedzilam co zrobic rozmowy nie pomagaly dalej robil sobie co chial a wiec stwierdzilam ze nie bede juz z nim rozmawiac pewnego wieczorau noniewiem tak z 3 miesiace temu anowu przyszedl na chlany ale walizki juz miał spakowane no niestety jak on nie chciał sie zmienić to ja musiałam to zakonczyc ale po 2 dniach kiedy go wygonilam przyszedl z bukietem roz z placzem i prosil o wybaczenie ze juz nie będzie ze sie zmieni i wogoel ja mu dalam kolejna sznase i od tej pory zmienił si eo 360 stopni jak idziemy na impreze przykladowo tam na grila do znajomych j amowie chodz idziem jzu do domu bo jestem zmeczona i nawet nei stawia sie zeby zostac no zobaczymy ile to potrwa wiec tak jak niektore laski tu pisza nie dawajcie szans a jeśli kocha to sie zmieni Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach