Czy jestem psychicznie chory z takimi fantazjami o żonie?

Mam 28 letnia żonę. Sam mam 33. Generalnie między nami się układa. Lubię sex z nią. Ogromie mnie kręci jej wielkie pośladki. Problem z tym że jak mi robi łoda, albo się kocham się z nią, gdy sobie wyobraże że moja żona daje z przymusu d**y za pieniądze, albo gdy robi łoda wyobrażam sobie że dzień w dzień to samo swojemu szefowi, by jej nie wyrzucił z pracy. Nie chciałbym jej nigdy stracić. Nie chce jej zdrady ani sam nie chce zdradzać. Ale gdy mam te fantazję, gdy ją pieprze, sama mi mówi że czuje mnie większego w niej. Czy wedlug was jeżeli trzymam takie fantazję dla siebie na czas sexu i nic nie wymagam perwersyjnego od niej, to czy ją krzywdze?

a ja myślałam, że mężczyzn podnieca tu i teraz a nie "oddzielają się" jak kobiety. sądziłam, że wręcz tego nie potrafią gdyż są wzrokowcami.

Nie krzywdzidz j3j wszystko jest spoko

A ona wie o Twoich fantazjach??

ja nie zrobiłabym swojemu szefowi loda żeby zatrzymac posade bo jest ohydny

Nie krzywdzisz jej,chociaż to z szefem jest nieco dziwne, ale masz prawo :P też się czasem zastanawiam czy moje pomysły i fantazje są normalne

Wszystko jest ok ! Jesli dzieje sie tak podczas seksu to cie uspokoje i wiekszosc ludzi tak po prostu ma . I twoje fantazje sa jak najbardziej normalne , kazdy ma swoje . Niektorzy maja naprawde dziwne ;) Jesli to zostaje tylko w tej sferze i nie myslisz o tym zeby moglo poza nia wyjsc to jest ok ;) Milego fantazjowania i pozdrawiam

>nadina** ja nie zrobiłabym swojemu szefowi loda żeby zatrzymac posade BO JEST OHYDNY nic dodać nic ująć podkreślenie moje