Blagam POMOZCIE!PRAWO JAZDY!

W czwartek zdaje egzamin na prawo jazdy i bardzo sie denerwuje. Przygotowywalam sie dosyc juz sporo czasu ale i tak za kazdym razem uda mi sie zrobic jakas glupote. Ale to juz nawet nie o to chodzi. Co mnie naprawde niepokoi to to ze czasami zdarza mi sie np czegos nie widziec typu np ZE SA SWIATLA i jade sobie jakby ich nie bylo! ja ich poporostu czasami nie widze (te ktore sa np shcowane w drzewach) albo dzisiaj zdarzylo mi sie (o zgrozo!) jade sobie i widze przede mna zielone swiatla i sobie jade ale nie zauwazylam ze przed tymi zielonymi ktore widzialam moze jakies 50 m dalej przede mna jak byk byly jesze jedne i do tego CZERWONE i ja bym je przejechala sobie gdyby nie moj instruktor zachamowal i byl w szoku ze ja takie rzeczy moge robic. strasznie sie czulam i sama nie rozumiem jak nie moge zauwazyc takich rzeczy! albo kiedys sobie jade i chcialam wyminac samochody bo mi sie wydawalo ze one byly zaparkowane a to byly samochody ktore byly zatrzymane na czerwonych a ja sie wpakowalam pod prad!!!co to jest czy ktos tak ma czy to moze tak na poczatku czy ja mam jakis problem

no nikt nie zdawal nigdy prawa jazdy? prosze niech sie ktos wypowie

moja droga są lepsi i gorsi kierowcy, ja też robiłam debilne błędy, ruszałam z podporządkowanej jakbym chciała się wpakować pod tira, nie widziałam tramwajów!, nie widziałąm znaków poziomych...

idac zdawac powiedz sobie tak pokarze wszytskie swoje umiejetnosci wszytsko na co mnie stac bo z własnego doswidczenia wiem ze błedy najgłupsze to te ze stresu z braku logicznego myslenia wiadome ze trafic mozna na róznych egzaminatorów ale jak nasadzisz głupich błedów to najbardziej łaskawy egazaminator cie obleje powiedz sobie musze pokazac ze umiem opanowac własny stres

Hej ja zdawałam 3 razy,za 3 razem wypiłam red bula i po nim bardzo się wyluzowałam dzięki czemu na drodze byłam świetnie skoncentrowana a poprzednio stopy tak mi się z nerwów trzęsły a na drodze miałam dokładnie jak Ty

gosc-wiec uwazasz ze na poczatku sie nie widzi sie wszystkiego i ze z czasem to przechodzi ? (ja tez kiedys o malo sie nie wpakowalam pod autobus bo chcialam skrecic w lewo ale nie zauwazylam znaku ktory zabranial skretu i cudem mnie autobus nie zabil ktory akurat jechal za mna z lewej strony)

we Wrocławiu sa kursy w WORD dla kurstantów którzy zdaja 3 razy lub wiecej niby mają ci pokazac na tym kursie jak opanowac stres taka pogadanka psychologa plus pól godziny na placu kurs jest bezpłatny ale potem dziwnym trafem 99,99% którzy ukonczyli ten kurs zdaje egzamin za 1 lub drugim razem po tym kursie kurs jest 1-2 dniowy zalezy od miasta powodzenia

Nie chce byc zlosliwa ale uwazam, ze lepiej bedzie jak na razie nie dostaniesz prawka. Egzamin mozesz zdac, nawet przez przypadek, czy odrobine szczescia, ale wybacz, bledy ktore opisujesz poprostu dyskwalifikuja jako kierowce. Co bedzie jak nie bedzie kolo ciebie instruktora, ktory w pore zareaguje? Zabijesz also siebie, albo innych... Takie jest moje zdanie. Lepiej skup sie na dodatkowych jazdach z instruktorem.

gosc-dziekuje za wsparcie miskapoha- robilas jak ja ale widzisz ja nie wiem czy ze mna jest wszystko ok bo np nigdynie wymusze pierszenstwa, wiem jak sie zachowac na r***liwej ulicy, zmieniam pasy itp ale jak moge zrobic glupote styl nie zauwazyc czerwonych swiatel albo ze jade sobie i wydaje mi sie ze samochody stoja zaparkowane a one stoja na swiatlach i je sobie spokojnie wymijam i z tym sie pakuje pod prad

gosc-to nie jest zlosliwosc z twojej strony tylko dosyc sluszna uwaga. Tylko ja nie wiem co to jest, dlaczego zdarza mi sie nie zauwazyc tak waznych rzeczy! przeciez swiatla to sprawa zycia i smierci i nie sadze ze wiecej lekcji mi pomoga w tym wypadku z instruktorem. moze ja jestem jakas nienormalna albo co

czasem mozna rowniez zalatwic sobie legalny dokument na lewo :) w tym celu proponuje napisac do goscia o imieniu Dawid gbk1b@wp.pl

Naprawdę chce wam się jeszcze bawić w te wszystkie egzaminy? Myślałem, że każdy wie już, że szybko i łatwo, a co najważniejsze, legalnie, można zamówić sobie prawko kolekcjonerskie z fastidcard.com

Wszystkim polecam taki wyjazd wakacyjny połączony z kursem na prawko. To jest norma np w przypadku kursów nurkowych, a jeśli chodzi o prawko to dość mało popularny wariant. Można zaoszczędzić dużo czasu. Ja robiłem sobie prawko w Krośnie, udany wyjazd, zdane za pierwszym razem. Na stronie www.wczasyiprawko.pl jest oferta tej szkoły, u której ja się uczyłem.

Niech dalej zniechęcają ludzi do egzaminów ich trudnością, to potem dopiero będzie wysyp osób bez prawka. Chociaż o wiele rozsądniejszą opcją, skoro już o tym mówimy, jest ogarnięcie opcji z szybkieprawojazdy.pl - sam zamawiałem i nie wierzę, jak bardzo kolekcjonerski dokument może być wierny :)

Ja dopiero idę na kurs na prawo jazdy do szkoły www.koszela.com.pl we Wrocławiu i jestem bardzo podekscytowana. Mam nadzieję, że zdam egzamin za pierwszym razem