Wyszłam za mąż i od roku mam bardzo poważny problem!!!

Wyszłam za mąż za faceta z bogatej rodziny. Mężczyzna oświadczył mi się, ma 2 córki z dwiema różnymi kobietami. Regularnie płaci alimenty na swoje dzieci, odwiedza je ale nie chce ich mieć przy sobie. Ja również mam syna, zostawiłam swoje dziecko pod opieką swoich rodziców, ponieważ mój mąż zażądał tego ode mnie. Ja wyrzutów sumienia nie mam, więcej dzieci nie mogę mieć ponieważ pod czas porodu usunięto mi macice. I tak? Teściowa, kobieta wredna po prostu. Mieszkamy w jednym domu z teściową a ona ma swoje mieszkanie i nikogo do niego nie wpuszcza, wydaje pieniądze na kosmetyki, ubrania, oraz nauczyła się trzech języków: angielskiego, niemieckiego i francuskiego ostatnio zapisała się nawet na dwa kursy hiszpańskiego i włoskiego oraz ćwiczy swój rosyjski. Ma 43 lata i postanowiła zapisać się na studia i robić prawo jazdy, wyobrażacie to sobie. Ostatnio zgubiłam jej jakieś tam papiery to się awanturowała bo było jej to potrzebne do pracy. Zamknełam przed nią drzwi. Moja rodzice. Rodzice, siostra i bracia odradzają mi związek, są wściekli, brat który samotnie wychowuje czwórkę swoich dzieci zaczyna mieć taki sam stosunek jak do swojej żony która zostawiła mu dwie córki i dwóch synów, po prostu jest na mnie najbardziej wściekły. W dodatku wszyscy są na mnie wściekli, w pracy pretensje że się spóźniam, postanowiłam rzucić tą robote. Na syna dostaje 500 złotych alimentów, nie dam ich na dziecko a wezme na swoje potrzeby bo mąż daje mi mało pieniędzy tylko 5 tysiecy na własne przyjemności.