Jedzenie po 18 tej.

Co jest złego w jedzeniu po 18 lub po 20? Ja jem wtedy kiedy jestem głodna, czasami o 21, czasami o 23 a zdarza się, że i o 1 w nocy. Nie jestem gruba, nic mi nie dolega. O co więc z tym chodzi?

jest taka teoria, że nocą układ pokarmowy powinien odpocząć i że jedzenie przed snem spowalnia metabolizm jeżeli nie masz problemów z wagą ani problemów z układem trawiennym to w ogóle nie zawracaj sobie tym głowy

No to dobrze, chociaż często jak coś jem o tej godzinie, to słyszę wielkie oburzenie, że się nie powinno itd. Uważam tą teorię za trochę wydumaną ;)

wiele osób walczy z wagą albo z problemami trawiennymi i starają się trzymać różnych reguł, nie powiedziane wcale że poprawnych i że za parę lat te reguły się nie zmienią pewnie nie mówią tego ze złymi zamiarami, po prostu jakoś tam chcą pomóc i przekazać to co wiedzą nie przejmuj się innymi, sama chyba wiesz, kiedy się dobrze czujesz i co ci szkodzi jest też wiele osób, które naprawdę nie mogą jeść późno, bo potem źle się czują i tu logiki im nie odmówimy ;) ale cała reszta bezrefleksyjnie powtarza po prostu to, co mówi tłum, nie ma na to rady

A chodzisz spać po dobranocce? tylko wtedy jedzenie przed 18 miałoby sens, bo normalnie ostatni posiłek powinien być ok. 1,5-2h przed snem.

taak to prawda, chodzi o to żeby nie objadać się pzred snem. ale jak chodzisz spać o 1 w nocy to o 23 możesz jeszcze coś przekąsić, pod warunkiem, że to nie jest strasznie ciężkostarwne (czyli np. smażona kiełbasa odpada:>) ja polecam wypić figurę no-appetite i się odechciewa jeść na jakiś czas.