moje koleżanki z grupy z a medycznej mają chłopaków a sypiaja z innymi

Kolesiami. Z akademika, z imprez itp. I to nie jest rzadkość, co 2 tak robi. Jest u nas taki jeden typ co często takie zalicza i powiedział że czasem jak już leżą po seksie to się ich wprost pyta "dlaczego to robisz Masz przecież chłopaka, to jest trochę c*****e". One zawsze odpowiadają. Coś w stylu "niom przecież my nic takiego nie zrobiliśmy" albo " oj ty byś nie chciał żeby się twoja dziewczyna czasem wyluzowala?" albo " oj przecież ja przyszlam na ten masazyk, to ty chciałeś więcej" itp bzdetty :D tak jakby sama nie miała władzy nad swoją d**a:D dla mnie to upadek to co się obecnie dzieje w tej sferze

Wogole mam pytanie do dziewczyn dlaczego tak kurczowo np trzymają się jakiegoś chłopaka a na boku przyprawiają mu rogi z co 2 poznajmy? Wytlumaczcie mi sens takiego "bycia ze sobą" . Po co to wogole jest

akademiki am to zawsze były najlepsze tartaki a szkół pielęgniarskich.... ech... to były czasy, choć jak widzę tradycja jest podtrzymywana

No i co Cię to interesuje. Nie Twój cyrk, nie Twoje małpy. Dziewczyno zajmij się lepiej swoim życiem i chłopakiem. Chyba im zazdrościsz tego powodzenia, żałosne.

Jest źle ale z tego co widzę będzie jeszcze gorzej. Młodzi teraz to już wogole totalna przyglupawa nadpobudliwa agresywna holota. I z roku na rok jest gorzej, co będzie za te załóżmy 10 lat? Odpowiedzcie sobie sami

"no i co cię to interesuje".. Odpowiedziala laska podobna do tych z tematu :D

Po prostu sama pewnie jest taka jak wyżej omawiane dlatego staje w obronie tejże postawy pisząc "co cię to interesuje". To jest logiczne. Prosta psychologia.

No właśnie też tego nie rozumiem. Mam w pracy taką parkę. Ona ma chłopaka w domu, on ma żone. Zwykłe k******o. I może ktoś mnie nazywać zacofańcem z ciemnogrodu, trudno. Dla mnie to nie jest normalne. A tak w ogóle społeczeństwo coraz bardziej rozwiązłe się robi. Niedobrze.

To on się ich pyta po co to robią? A on co lepszy że każda d*pe które się nawinie zalicza???? Hipokryta

Dla mnie to jest akurat nienormalne bo po co w takim razie związek i po co się wiązać ? Jeśli ktoś decyduje się na związek to w takim razie są jakieś zasady no ale jak wiadomo są też ludzie bez żadnych zasad moralnych, czasem są oni zwyczajnie głupi ( mimo studiowania takiego kierunku ) i kurwią się na lewo i prawo. Nie jak można być w związku i puszczać się na lewo i prawo z kimś innym ? Mi osobiście sumienie nie dało by żyć ale jak to się mówi są ludzie i parapety.