Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy macie przyjaciol na obczyznie czy w Polsce?

Polecane posty

"Hahaha suczko hau hau, no zaszczekaj jeszcze i ladnie aportuj panci" slyszalam o tym, ze masz taki silny pociag do czteronogow ze z jednym psem sasiada ponoac nawet wspolzylas;-/ biedna psina;/ moja psycho-fanka regularnie opisuje swoje doznania ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha ojej siunia sie wkurzyla ze ja nakrylam i wiem kim jest ;) Pamietaj swiat jest maly, bardzo maly. ;) A z tym twoim sprzedawaniem tego chlamu na allegro, dziecko drogie, nie osmieszaj sie. Z Indii raczej ciezko bedzie ci wysylac te rzeczy do Polski ;) buhahahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" [zgłoś do usunięcia] gość Hahaha ojej siunia sie wkurzyla ze ja nakrylam i wiem kim jest " amoja psychfanka dalej o swoich zapedzach ku zwierzatkom;-) pupcia swedzi co nie?;-) "Pamietaj swiat jest maly, bardzo maly" owczywsicie - sadzac bo tobie to nawet umysl moze byc waski, bardzo waski;-) "A z tym twoim sprzedawaniem tego chlamu na allegro, dziecko drogie, nie osmieszaj sie" jak mnie "nakryla" - tak wyplatam welnianie skarpety ktore sprzedaje potem;-) masz z tym jakis problem?;-) wiem ze prosilas zebym dlaciebie tez wyplatla - ale nie dla psa kielbasa (choc wiem ze pieski lubisz, oj lubisz;-) "Z Indii raczej ciezko bedzie ci wysylac te rzeczy do Polski buhahahha" jaaasne;-) tak samo jak z filipin w komsos ale obcykalam obydwie opcje;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z Indii czy z Filipin jedno i to samo Azjatycka ROR. A moze raczej wolisz Paula? Hmmm... ? Oj Paula, Paula, gluptasku ;) ;) zoncia ciapatego sie wkurza widzę :D :D :D :D A ja tu mam polewke ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"gość Z Indii czy z Filipin" no zwlaszcza jak ktos na geografii nie uwazal - tylko narzady rozrodcze wielbladow i pieskow w tym czasie wolal ogladac ;-) " jedno i to samo Azjatycka ROR. A moze raczej wolisz Paula? Hmmm... ?" mozesz sie do mnie zwracac krasnalu ogrodowy;-) albo jej krolewska mosc, (moja psycho fanka nie zauwazyla ze jestem wlascicielka kafe i wszystkie nicki sa moje, ale moze sie polapie w koncu;-) "Oj Paula, Paula, gluptasku zoncia ciapatego sie wkurza widzę" masz racje wkurzylam sie - az mi zylka pekla w pupci ( ze zlosci;-) "A ja tu mam polewke" no widze wlasnie;-) jak mowi przyslowie " a glupiemu i tak radosc...." ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze seplenisz? ;) No nic Paula, ide na miasto, a tobie radze uwazaj na te swoje aukcje na allegro, bo jak nic nie sprzedasz to nie zarobisz bidulko ;) Dla zainteresowanych; Paula czyli ROR lub Azjatycka handluje rzeczami z Indii na allegro (filmy, ciuchy, kosmetyki itd). I ma meza Hindusa oraz corke ;) Ot bizneswomen od siedmiu bolesci. Chyba wszyscy z tej Lubelszczyzny tak maja ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" No nic Paula, ide na miasto, " jaaaasne;-))) "wierzymy" ci - na pewno "dziesz";-)) ale i tak wrocisz - tak juz maja takie jak ty;-) as easy as it is;-) "a tobie radze uwazaj na te swoje aukcje na allegro, bo jak nic nie sprzedasz to nie zarobisz bidulko " nie szkodzi - teraz wystawilam bazar ze skarpetami przez okno - idzie lepiej niz sprzedaz online;-) a radzic to mozesz swoje matulci;-) "Dla zainteresowanych; Paula czyli ROR lub Azjatycka handluje rzeczami z Indii na allegro (filmy, ciuchy, kosmetyki itd). " tak, tak - to wszystko prawda;-) ;-) ale ostanio zrobilam maly rebranding i zcaezlam handlowac tylko skarpetami ktore osobiscie tkam i na zyczenie moge polizac;-) as easy as irt is;-) "I ma meza Hindusa oraz corke " jak dzieiwca i stara panna w jedbym moze miec corke, hm?;/ i jeszcze sprostowanie : mialam meza z dubaju, ale nie byl bogaty i tzrymal mnie w piwnicy, wiec ucieklam do hinuda, potem byl filipinczyk, a ovecnie ejstem zareczona z kosmita i czekam na wize do jego galaktyki;-) "Ot bizneswomen od siedmiu bolesci. Chyba wszyscy z tej Lubelszczyzny tak maja" do diaska;-) ot, "rozszyfrowala" mnie koleznaka forumowa ktopra od kilka m-cy wypisuje do mnie rozpaczliwe wiadomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ROR - odnośnie Twojego postu. Ja odpowiedziałam przyjmując polską definicję słowa "przyjaciel" bo chyba o to autorce chodziło. Sama takich bardzo zażyłych kontaktów z bądź co bądź obcymi ludźmi nie uznaję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam Polke, Slowenke, Angielke, albanke I poludniowoAfrykanke. No a w Polsce tez mam przyjaciol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim najlepszym przyjacielem jest muzulmanin...no tak jakos wyszlo..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moorland,a na czym polega da odrebnosc polskiej definicji slowa przyjaciel...?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o tej odrebnosci definicji slowa "prztjaciol' - to napisalam ja ( a moorland sie odnisola do tego). W mojej ocenie w PL za przyjaciela uwaza sie kogos wyjatkowego, kogos z kim lacza wyjatkowo bliskie wiezy emocjonalne, ktory w razie czego wyratuje z opresji - nie baczac na walsne koszty itp. - moim zdaniem jest to definicja pelna patosu i ciezaru;/ (oczywoecie nie owie ze jest to jedyna definicja slowa przyjaciel w PL, ale ze ta jest dosc powszechna). Dlatego ludziom sie czesto wydaje ze np. kolezanka z mlodosci/dziecinstwa jest ta "prawdziwa przyjaciolka". Podczas gdy w innych spoleczenstwach - to slowo traktuje sie bardziej z przymruzeniem oka i przyjacielem jets kazdy z kim dobrowlnie i milo spedza sie czas;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W krajach poludniowoamerykanskich mozna uslyczec na kazdym kroku "amigo",czyli przyjacielu,co nie znaczy,ze jest to definicja przyjazni w tych krajach! Natomiast,ze prawdziwych przyjaciol poznaje sie w biedzie-jest uniwersalne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zgadzam sie z tym powiedzeniem;-) nie podoba mi sie taka definicja wiec jej nie uznaje - przyjazn to nie ratowania komus tylka z opresji;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty rzeczywiscie wielu rzeczy nie rozumiesz,ROR.A juz prawdziwej przyjazni to na pewno.Pozostaje ci ta wersja podana wyzej...amiga :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ty rzeczywiscie wielu rzeczy nie rozumiesz,ROR." x zlotko - przekrecasz moje slowa ;-) nie napislaam, ze nie rozumiem tylko ze nie akceptuje;-)poz atym proponuje wypwoiadca sie wwe wlasnym imieniu zamiast podpieraxc sie moim autorytetem, ok?;-)] x A juz prawdziwej przyjazni to na pewno" x hahahah - o tym patosie "prawdziwej" przyjazni i tego definiowania mowilam wczesbiej wlasnie;-) x Pozostaje ci ta wersja podana wyzej...amiga x co mi pozostaje - to mozesz sobei tylko pofantazjowac;-) czasem lepszy niejeden amigo od "prawdziwych" ciezkich w formule przyjaciol;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za durne babsko to ROR.Po co jej odpisujecie ?!?!?!?!?!?!?!?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"gość Co to za durne babsko to ROR.Po co jej odpisujecie ?!?!?!?!?!?!?!?!" x i nastepna co to nie ma nic do powiedzenia w temacie a tylko o/do ROR chce gadac;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"amigo" w tym opisanym wyzej latynoskim przypadku nie znaczy absolutnie nic.Chociaz i tak trudno powiedziec "amiga"do ror,bo jest za agresywna . I nie odpisuj ror tym twoim cytowaniem kawalek po kawalku,bo i tak upstrzony toba caly temat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" [zgłoś do usunięcia] gość "amigo" w tym opisanym wyzej latynoskim przypadku nie znaczy absolutnie nic.Chociaz i tak trudno powiedziec "amiga"do ror,bo jest za agresywna " x alez oczywiscie;-)) ja jestem agresywna na tym forum;-) ba! mysle ze jestem jedyna agresywna tutaj osoba - reszta to uosobienie nie-frustratow;-) ;-) ;-) x I nie odpisuj ror tym twoim cytowaniem kawalek po kawalku,bo i tak upstrzony toba caly temat! x rozkazy to sobie mamusi mozesz wydawac - ja nie mam natury podporzadkowywania sie byle komu, as easy as it ;-) x rzygam ROR x wisi mi to kolo nosa;-) ;-) ;-) x ror uprzejmie cie proszę W*********J Z TEGO FORUM TĘPA GNIDO (nie, nie podniosłaś mi ciśnienia nie schlebiaj sobie." x hahahhahahhahahahaahahahhahah ;-) "jaaaasne" - nie podnioslam;-) twoje przwzwiska mnie jedynie bawia rybko;-) x nie jestem tez twoja psychofanką za to uważam że psychiczna jesteś właśnie ty a to forum jest twoja terapią niestety x jasne - "nie jestes" moja psycho-fanka, a tylko winni sie tlumacza;-) a twoja subiektywna opinia na moj temat jest mi obojetna - mozesz mnie uwazazac za chora psychicznie/ lekomanke/ zlosliwa dzieuche czy nawet krasnala ogrodowego - whatever;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możesz byc i krasnalem ogrodowym.nie zmienia to faktu że jesteś j******a:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu watpliwosci nie ma-i w tym przypadku fakt ,ze JEJ to wisi,gdziekolwiek zreszta,akurat ma znaczenie...Teraz mi odpisz,ROR!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość benedicte
Ja mam -na obczyznie,ale teraz w innym kraju niz ja.Za to widze,ze na tym forum jest bardzo,ale to bardzo nieprzyjaznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ani tu ani tu za granica - mialam kiedys kolezanki, okazalo sie ze to zaklamane falszywe ku**wy* ( bo jak mozna nazwac kogos kto zdradza przyszlego meza wdajac sie w kilkumiesieczny romans np. albo zdziera pieniadze ze swojego faceta a swoje przepi***a na przyjemnosci) w oczy ladnie a za plecami cie obgaduja dziwki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ej tam-kolezanek to mozna miec tuziny.W pracy mam kilka i trudno kazda oceniac wg.jak traktuje swojego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znajomych - sporo ale przyjaciół (poza najbliższą rodziną) w ogóle. Z natury jestem bardzo nieufny i widzę, że znaczna część osób wokół mnie jest fałszywa, zachowuje się sztucznie, ''gra'' i widzi cię tylko wtedy gdy ma potrzebę. Takich osobników wyczuwam na odległość i jeśli muszę to się dostosowuję i prowadzę z nimi tę ''grę'' ale swoje wiem. Na nich liczyć nie można. Jestem raczej typem niezależnego samotnika, więc potrafię żyć bez gromady przyjaciół Ciekawostka: Nie da się ukryć, że geje mają mnóstwo damskich przyjaciółek :D Mam takiego znajomego w pracy, gej za którym wszystkie laski szaleją, uwielbiają jego towarzystwo i wybaczają mu nawet to, że jest leniwy i nieodpowiedzialny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarodziejuk - bo znajomym z którymi dobrze nam się rozmawia łatwiej wybaczyć niedociągnięcia które nas nie dotyczą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"możesz byc i krasnalem ogrodowym.nie zmienia to faktu że jesteś j******a" Tu watpliwosci nie ma-i w tym przypadku fakt ,ze JEJ to wisi,gdziekolwiek zreszta,akurat ma znaczenie...Teraz mi odpisz,ROR!!! x a moja psycho-faneczka dalej ujada i skomle o grosik o mojej uwagi;-) as easy as it is;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli umiesz czytac,to grzecznie zaskomlalas ty,rorze...Ona ci dala rozkaz z wykrzyknikiem i ty go wykonalas :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×