Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość meri32

nie przyjdą na ślub, ale przyjdą na imprezę

Polecane posty

Gość gość
ale cwaniaki. Widać, że tylko chcą nocleg na twój koszt. Nie wierzę, że nie uda im się przybyć na ślub i wesele, to na pewno nie, po prostu próbują wybrnąć tak, żeby nie musieć dawać ci prezentu i przy okazji przespać się w fajnym miejscu. Powiedz, tak jak ktoś napisał: nocleg jest dla gości weselnych, skoro nie przyjdą na ślub i wesele to znaczy, że gośćmi nie są i nie będziesz płacić za nocleg. Mam nadzieję, że się nie zgodzisz na opłacenie im noclegu, nie bądź naiwna, oni cię mają gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, chyba już wiesz co masz odpowiedziec haha...... odpisać .....w mailu. Ja cię kręcę, ale cwaniaczki, mi by nawet przez głowę nie przeszło takie zachowanie się. Co za dziady, chcą się na tobie przejechać żebyś im fundnęła weekend, tak, przy okazji bo i tak masz dużo wydatków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie możesz autorko zadzwonić do koleżanki i zapytać wprost o co w tym wszystkim chodzi? Ja kiedyś też z ważnej dla mnie okazji otrzymałam podobną informację, okazało się, że w tym dniu osoba ta zdawała ważny dla niej egzamin. Przyjęłam to do wiadomości i poprosiłam... wpadnij po egzaminie. Może być i tak, że ktoś ma jakieś ważne badania lekarskie, przełożyć je trudno, czyż nie? Może być bardzo dużo powodów, że w godzinie, w której będziecie sobie przyrzekać ktoś ma równie ważny powód, aby nie być obecnym - zwyczajnie może nie zdąrzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli mają coś bardzo ważnego w tym dniu to nie widzę problemu, żeby odwiedzili autorkę innego dnia. Po co zawracać jej głowę wieczorem, kiedy to albo będzie jeszcze na swoim weselu się bawić albo będzie wyczerpana dniem, ślubem i weseliskiem? Bez sensu, widać, że chodzi im o coś innego, cwaniaki i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka to debilka!!!!!!!!!!!!!! Zaprasza koleżankę, dość dobrą koleżankę bo inaczej by jej nie zapraszała i nie ma odwagi po prostu zadzwonić i zapytać w czym rzecz? Pyta i docieka na forum? A wystarczyłby jeden telefon i rozmowa z koleżanką, po rozmowie wiedziałaby co ma zrobić. Głupich nie sieją, sami się rodzą i zostają nimi do śmierci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama jesteś debilką, przeczytaj cały temat a potem się wypowiadaj durna krowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
buraki a nie goście olałabym tego ich maila i już...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czytałam cały temat i kategorycznie stwierdzam, że autorka to debilka!!!!!!!!!! Z bliską koleżanką nie jest w stanie porozmawiać od serca???? Oczywiście wnioski z tej rozmowy to zupełnie inny temat, może się z nimi zgodzić lub nie, może podjąć różne decyzje, ale mój pierwszy krok to rozmowa, choćby telefoniczna aby wyjaśnić sobie wszelkie nieporozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, chyba z Tobą jest coś nie tak. Nie masz telefonu? Czy nie znasz nr do koleżanki aby wyjaśnić nieporozumienie, może niedopowiedzenie.Skoro ją zapraszasz to jest Ci bliską osoba, telefon gryzie? pewnie nie gryzie, ale jest okazja popsioczyć na koleżankę, Wstyd!!! takie sprawy się wyjaśnia, ale nie na forum a w szczerej rozmowie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wvioleta
autorka nie ma języka w gębie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kxawery
po prostu ma kompleksy i wydaje jej się, że jak cały świat u jej stup nie klęczy to powód do utyskiwań. I jak ty kobieto stworzysz zdrową relację ze swoim poślubionym mężem z takim podejściem do takich błachich spraw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kxawery
miało być stóp, a wyszło jak wyszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łoj tam, ło tam
dajcie spokój autorce, niedopieszczona, w stresie i dlatego niekumata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekaw jestem co druga strona by powiedziała ale fakt, zawodzi komunikacja, ludzie boją się bezpośrednich rozmów z bliskimi. dla mnie to jeszcze jeden dowód na to, aby dokładnie przejrzeć listę gości których chcemy zaprosić i wykreślać przypadkowe osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście chyba takimi samymi dziadami, stąd to zrozumienie dla dziadostwa i chamstwa. Odmówili zaproszenie na ślub, nie chcą miejsca na obiedzie, koleżanka się porozumiewa przez męża, ale wpaść w fajne miejsce wieczorkiem, przespać się to tak - i to zapraszająca ma dzwonić do takich chamów i wyjaśniać? wysłuchiwać jakichś debilnych wymówek? starać się zrozumieć, z jakich to powodów koleżanka nie ma ani grama kultury, żeby po prostu zrezygnować z zaproszenia, skoro nie da rady być na ślubie? a może jeszcze przeprosić, że nie poczekają na nich z przysięgą do nocy? Albo trollujecie to forum, albo takie same parchy się tu zeszły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka najlepiej zadzwoń, ja bym im nie oplacala noclegow( no chyba ze sa b.tanie do 50 zl). powiedz ze jesli chca tam spac to niech sami sobie zarezerwuja bo noclegi sa przywidziane dla osob ktore beda na slubie i weselu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże, co za debile i analfabeci, przecież napisała wyraźnie, że się z nimi kontaktowała i wyjaśniała sytuację. Dla tak leniwych, że nie czytają na co odpowiadają wklejam: "Zapytałam ich raz jeszcze, bo jakoś w głowie mi się to nie mieściło. Otóż chcą ominąć całą oficjalną część - miejsca w restauracji mamy dla nich nie rezerwować - i przyjechać tylko wieczorem, posiedzieć z nami i skorzystać z noclegu." To co, ile razy ma się waszym zdaniem ich dopytywać, czy aby ich nie przypadkiem nie posrało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widocznie nie lubią dużych zgromadzeń i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×