Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nienawiść.. do siebie samej.

Polecane posty

Gość gość

Nienawidze siebie. Nienawidze. Nie mogę ze sobą wytrzymać.. Tu nie chodzi nawet o wygląd - bo swój wyglad mam od dawna w d***e.. ubieram sie na czarno byle tylko jak najmnnie zwracać uwagę.. Chodzi o mój charakter i w ogóle całe wnętrze - a raczej jego brak.. Pustkę. Pustotę tam w środku.. Bezdenną głupotę.. Po prostu nie mogę już ze sobą wytrzymać.. Wszystko robię źle, co chwile popełniam te same błędy.. jestem kompletnie nieodpowiedzialna.. I tak naprawdę na niczym mi już nie zależy, wszystko co mnie interesowało, wkurzało nie ma znaczenia.. W niczym nie jestem dobra.. w niczym. We wszystkim jestem do kitu.. Ciągle mam poczucie winy jak zrobię coś dla własnej przyjemności.. Zazwczyaj humor poprawiaja mi zakupy.. Ale odmawiam ich samą, żeby samą siebei ukarać.. albo kupuje cały czas a potem mam wyrzuty i powtarzam sobie, ze na nic nie zasługuje.. No bo taka prawda.. Co mam zrobić? Zabic się nie zabije, bo jestem tchorzem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam to samo. moze psycholog na poczatek i terapia ktora pozwoli zrozumiec przyczyny twojego zachowania i likwidowac je zastepujac prawidlowym. powoli tez zbudujesz pewnosc siebie i zobaczysz ze zycie sie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale najlepsze jest to,ze ja bylam u psychologa i w ogole mi nic to nie pomoglo.. To co ona mi gadała o ile gadała w ogole to ja wszystko wiedziałam, bo czytałam o tym ksiazki i w necie.. o dda.. i w ogole nie wierze juz w tych psychologów..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale mialas terapie? czy to bylo takie spotkanie ze gadasz wyzalasz sie i koniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widac nie siegnęłas jeszcze dna :classic_cool: skoro nawet taka pomoc odrzucasz;) Praca nad sobą i własnymi demonami nie jest łatwa i czesto jestesmy tak pyszni i pewni siebie że jej po prostu nie przyjmujemy wtedy psycholog ma mierne szanse by pomóc:P On nie da ci tabletki która zadziała natychmiast:P takie leczenie to proces czasem nawet kilku letni:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to nie jest tak, że ja nie przyjmuje pomocy czy jej nie chce- wrecz przeciwnie był czas, ze ciełam się byle tylko ktoś mi pomógł.. No i wtedy poszlam do tej pani psycholog.. Bardzo chciałam zeby mi pomogła.. No ale ona w ogole prawie nic nei mówiła do mnie.. Ja mogę gadać - tylko ktoś musi mnie o coś pytać.. ja mam dużo do powiedzenia o przeszłosci, o swoich uczuciach, przemysleniach i tak dalej, ale przeciez nie zaczne o tym gadac ni z tego ni z owego.. Ktoś musi mnie otworzyć.. i w ogolle.. To było takie gadanie.. Teraz juz zwatpiłam w tych psychologów i tak dalej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to szukaj innej psycholog:) kazda jest inna kazda ma inny spośób prowadzenia terapii a ty masz prawo wybrac najlepszą dla siebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×