ciężko powiedzieć

Moje cykle trwają po 50- 57 dni. No nic . Ostatnio się kochałam z chłopakiem 04.05 a 21.05 dostałam plamien ciemnych pozniej 22,23,24 taki jakby okres (pisze jakby bo wiecej było brązowego niż krwi) po czym znowu 2 dni samo plamienie i tyle z tego było. najlepsze jest to że nie miałam żadnych bóli okresowych a zawsze umieram. Piersi mnie bolały przed tym okresem i do tej pory bolą bez przerwy. po okresie było mi bardzo słabo i niedobrze praktycznie całymi dniami z przerwami ale teraz biore magnez i jest lepiej :) Ogólnie myślę że niemożliwa ciąża ale jak mam się napić wina czy czegoś to myślę czy dobrze robie.

Po pierwsze test a po drugie lekarz. Takie cykle to nie żadne "No nic".

wiem byłam u lekarza już 2 razy z tym. raz nic powiedział ze to się zdarza drugi dał luteine po przestaniu brania jej czyli po 3 miesiacach znowu cykle takie wróciły

To znak ze trzeba zmienić lekarza na innego. A test zrobiłaś? Miesiąc już minął od seksu przecież/

robiłam test ale w środku dnia i nie wiem czy nie za wcześniej bo jakoś od razu po "okresie" . Myślicie, że jest jakaś możliwość przecież miałam okres.. a dzisiaj zaczęły mnie jeszcze sutki swędzieć i bądź tu spokojna.

tak długie cykle najczęściej są albo bezowulacyjne, albo masz tak zachwianą gospodarkę hormonalną, że ciąża i tak się nie utrzyma i "poleci" (przepraszam z góry za to określenie). Podkreślam, że nie zawsze tak jest, ale najczęściej, dlatego popieram wpisy powyżej, zmień koniecznie lekarza.

aha, a swędzące sutki nie są objawem ciąży...

byłam już u dwóch. Oni robili usg i twierdzili że wszystko ol. Ciężko znaleść dobrego ginekologa na NFZ. Chyba bede musiała się z hormonami wybrać do endokrynologa. ale ja po prostu pyam czy jest możliwa ciąża skoro był okres. Znaczy jeżeli to był okres to wiem, że nie, ale sama nie wiem co to było.

a kiedy zrobiłaś ten test??? 04.05 - ostatni stosunek - test robiony na początku czerwca na 100% powinien być pozytywny (nawet robiony w ciągu dnia) i nie słuchaj historii o tym, że jakaś jedna dziewczyna, o której ktoś kiedyś słuchał miała test negatywny i bya w ciąży, czy podobne historie... a co do lekarza, to niestety jeżeli chcesz być dobrze leczona, to na NFZ będzie Ci trudno znaleźć lekarza, a co do hormonów, to nie musi być endokrynolog, wystarczy dobry ginekolog, poszukaj na "znanym lekarzu" (czy "dobrym lekarzu") albo czymś podobnym :)

A prywatny sporo kosztuje i niestety nie mogę sobie na to teraz pozwolić. Dzięki ;)

a test robiłam pod koniec maja

moim zdaniem ciąży nie ma, bo na koniec maja też już powinien być pozytywny, tylko ważne jest jakie było stężenie moczu, a tego nikt nie wie :| jak Ci nie szkoda kasy, to dla "świętego spokoju" zrób jeszcze 1 test, ale ja dałabym sobie na luz :) PS. możesz poczytać na necie o mieszankach ziołowych regulujących cykl, ja ich nie stosowałam, ale jest wiele pozytywnych opinii o nich :)

wiesz u mnie to jest rodzinne. Moje wszystkie siostry mają problemy tego typu. U jednej wykryli zespólł policystycznych jajników i mimo tego że robiła wcześniej wiele razy usg to dopiero po specjalistycznym badaniu to stwierdzili. zrobie ten drugi test chyba albo wybiore sie do gina bo na poczatku lipca wyjeżdżam na pare dni i chce mieć pewność że wolno mi się napić.