Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy przy noworodku mozna otwierac okno na noc w sypialni? Wietrzyc pokoj?

Polecane posty

Gość gość

Mam taki problem. Mieszkam w bloku, w sypialni, i ogolnie w calym mieszkaniu jest duszno latem wiosna i jesienia. Teraz spimy przy otwartym oknie. Czesto az do wrzesnia pazdziernika. W sierpniu rodze. Lozeczko musi stac tu gdzie spimy, tylko przy takim malym dziecu mozna okno otworzyc? Albo np. Jak w nocy wstane do wc i mi bedzie duszno to mozna przy noworodku? Bym ew. Mala Nakryla kolderka i oslonila baldachimem. Nie jestem jakas przewrazliwiona ale wole aby mi malej nie przewialo. A czasem z tej duchoty nie moge zasnac to raczej w sierpniu nic sie nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem może być otwarte pokój się powinno wietrzyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
U mnie okna są otwarte prawie zawsze w domu, bo lubię świeże powietrze. Starszą córkę urodziłam latem i od noworodka spała przy otwartym oknie, ale były upały i ciepłe noce. Łóżeczko nie stało przy oknie. Małą urodziłam zimą, ale od ciepłej wiosny otwierałam okno i jako kilkumiesięczne dziecko też spała już przy otwartym. Tak na prawdę otwarte okno nie wpływa znacząco na temperaturę w pokoju, jedynie powietrze się zmienia, jest bardziej rześkie, co wpływa na inne odczuwanie temperatury. Uważam, że jeżeli dziecko będzie odpowiednio oddalone od okna, nie narażone bezpośrednio na ewentualne podmuchy to spokojnie w ciepłą noc możesz okno uchylić. Może najwyżej po kąpieli odczekaj trochę, żeby nie powiało, ale jak już będzie spało to nawet zdrowiej trochę zmienić powietrze. Jak Tobie duszno to jemu też ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wietrzylam jak dziecko bylo w kapieli jak obeschlo to otwieralismy okno bo rodzilam latem i byly upaly. Nigdy nie bylo chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My wietrzymy sie cala dobe - jest taki zaduch, ze nie wyobrazam sobie dziecka kisic w takiej sypialni. Na razie nic mu nie jest, a ma 4 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dziecko nie spi przy oknie i na niegio nie wieje to dlaczego nie i wiadomo zeby bylo te 16 -18 st w pokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie , wietrzyc! okno na noc otwierac, byle nie bylo przeciągu i bezposrednio nie wialo. Zadne baldahiy! Jeszcze bardziej duszno i kurz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doeskimosowsieprzeprowadz
" i wiadomo zeby bylo te 16 -18 st w pokoju" Ja i moja rodzina ponizej 21stopni temperatury w domu nie tolerujemy.22-23 najlepiej jak jest,wiec swoja rade schowaj dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bedziesz czesto w nocy wstawala to sie dowiesz czy zimno czy cieplo, czy wieje czy przeciag. nie martw sie. otwieraj okno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście że otwieraj okno . Po powrocie ze szpitala możesz przez 2-3 dni otwierać okno na chwilę by podhartować małego ja tak robiłam teraz okno jest otwarte cały czas a moja położna jest zdania że nie wolno się bać powietrza:P Najgorsze co może byc to własnie zaduch i przegrzewanie ... Optymalną temp. jest 18-19 stopni ja i tak nie mogę mieszkania wychłodzic poprostu nie da sie i u mnie jest ciągle 20-21 stopni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To moze byc szokujace ale oczywiscie ze mozna otwierac. Niestety u nas jest tradycja leku przed powietrzem. Rozebranie dziecka albo sciagniecie czapki jest prawie smiertelne :P wczoraj na poludniu bylo w srodku dnia bardzo goraco, co nie przeszkadzalo matkom ubierac mniejsze niemowlaki w czapki, polarowe pajacyki i przykrywac kocykami, na szczescie nie polarowymi :o ja rodzilam w zimie i dziewczyny narzekaly ze nawet 25 stopni nie ma na sali i dzieci im zmarzna (zapatulone w ubranka i rozek i jeszcze przykryte) Autorko ja sobie nie wyobrazam spac przy zamknietym oknie w lecie, no chyba ze jest bardzo zimno i deszczowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak się dorzucę, mieszkam w NL tutaj dzieciom nieważne czy zima jak skończą z pół roku, nie ubiera się nawet czapek, hartowanie od małego więc potem nie chorują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co? Nie pierdol. Choruja tak samo, tylko w PL co innego jest uważane za chorobę. Katar kaszel gorączka nie wysoka to w nk czy uk normalny stan i dziecko chodzi do przedszkola czy szkoły. W pl to już jest choroba i siedzi w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odporność się dziedziczy więc swoje hartowanie możesz sobie włożyć w 4 litery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×