Mam 24 lata i czuję się stara, bez szans, bez możliwości.

Źle sobie zorganizowałam młodość. W moim życiu wszystko przyszło później niż u innych.

:(

Po pierwsze to nie jesteś stara! ;) To jest piękny wiek:P sama jestem w podobnym:) Nigdy nie jest za późno żeby coś zmienić:) Nie wiem tylko jakie masz oczekiwania?:) Co znaczy, ze za późno u Ciebie wszystko przyszło?:P

Poszłam na studia dopiero w wieku 22 lat, nigdy nie miałam chłopaka, moje życie nadal nie wygląda tak, jakbym chciała, bo brakuje mi wiary w siebie i odwagi. Czego bym chciała? Żyć ciekawie, mieć pasje, pracę, która daje mi wiele satysfakcji, przeżyć coś niezwykłego, inspirującego, podróźować...

Niektórzy idą na stusdia znacznie później:) Z resztą studia nie są żadnym wyznacznikiem osiągnieciu sukcesu. Chciałabyś życi ciekawie to zacznij robić cos ciekawego:) Np załóż sobie cel ze raz w tygodniu chodzisz na basen, siłownię, umawiasz sie z koleżanką na kawkę, spacer, czy wyjscie do klubu:) Podróżowac też możesz:) Tylko lepiej z kimś:) Nie masz znajomych? I uśmiech na usta:) To chyba jest recepta na wszystko:) Powiem Ci ze ja jestem osobą, która nigdy na brak towarzystwa nie narzekała:) na nudę owszem, ale tylko dlatego że nie chciało mi sie ruszyć z domu:) Nawet jak mnie facet zostawił (oczywiście wrócił;)) to nie dałam po sobie poznać ze mi źle:) z reszta wśród znajomych zawsze się uśmiecham:) Bardzo to facetów przyciąga:) Nawet jeżeli nie chcesz wszystko wtedy sie kreci wokół Ciebie:) musisz tylko wiedzieć ze jesteś wiele warta:) Jesteś najcenniejszym skarbem:) i dla przyjaciół i dla nowo poznanych ludzi:) jak docenisz siebie to i inni Ciebie docenia (nie mylić z księżniczkowaniem) ;) Uwierz w siebie!!:)

renatka coś nas łączy :) już Cię lubię !!!

a jak to mawia moja koleżanka gdyby miała pracę która ja pasjonuje nie miałaby co do garnka włozyc:) Wiesz rzadko który człowiek jest zachwycony ze swojej pracy, leci do niej jak na skrzydłach. Rzadko kto ma taki talent że moze go sprzedawac w dobrej cenie:) Ja wymagam od siebie wiele, ale nie żyje bajkowymi opowieściami, że zarabiam krocie będąc np gwiazda muzyczną;) choćbym chciała:) Jestem taka jaka jestem, obieram soebie najpierw małe cele i do nich dąże, później te wieksze:) Facet sam sie znajdzie, jak tylko dla siebie staniesz sie atrakcyjna:) W czesie kiedy byłam sama (około roku) kręcilo sie przy mnie usilnie nagminnie 4 fajnych facetów:) Dopiero jak sie zwiazałam z kimś innym to odpuścili, choć jeden do dziś mi sie "przypomina" ale wiesz co zawsze mówi? Ty to jesteś wyjatkowa, nie taka maruda, wiecznie uśmiechnieta szalona optymistka:) i większosć ludzi mnie tak ocenia:) zacznij o siebie walczyć