Czy to jest sprawiedliwe że jeden zarabia 7tys a drugi 1,2tys?

jestem na studiach inżynierskich, mam masę roboty, nauki, projektów i c**j wie czego jeszcze, i mam mieć taką samą pensję co kasjerka, która nic nie robiła, ba nawet może nie ma matury? proszę cię :D

Nie ciskaj się.Prawopodobnie większość pracujacych w ten sposób ma więcej szkół od ciebie:) Do zobaczenia na kasie

nie wydaje mi się, czy ktoś po robotyce czy budownictwie siedział na kasie

Obecnie zarabiam 3000 USD na czysto miesięcznie (zarabiam w dolarach ale mieszkam w Polsce) - daje to ok 10 tys. zł. I co - w ramach waszej sprawiedliwości społecznej powinienem oddawać wam 4/5 wypłaty, żeby dojść do polaczkowej pensji 2tys :-D :-D :-D Do roboty i nauki się lepiej weźcie

to jeszcze o niczym nie świadczy. Otwórz oczka dziewczyno, popytaj kasjerek jakie mają wykształcenie, możesz się zdziwić, na pewno nie sa to laski bez matury :) Ja też mam wyższe, jestem inżynierem i mam za sobą etap pracy na kasie. Różnie się życie układa, zastanów się troche zanim palniesz taką głupotę, albo nie mów jeżeli nie wiesz o czym.

ja też mam za sobą prace na kasie, kasjerki to mogą mieć i po 4 kierunki, ale nie sądzę, że będą to 4 kierunki techniczne, tylko wszelkiej maści -logie, -znawstwa, i tego typu

że to co "sądzisz" i co Ci "się wydaje" niekoniecznie ma wiele wspólnego z rzeczywistością. Naprawdę życie nie jest takie czarno-białe jak myślisz, można być kasjerka po budownictwie i kierownikiem firmy po podstawówce. Serio :)

masz racje, jeżeli ktoś skończył porządny techniczny kierunek, na porządnej technicznej uczelni i nie potrafi sobie znaleźć pracy, nie na kasie, to tak, tu ci przyznaję 100% rację, do niczego innego on się nie nadaje. :)

Jeszcze chwila i wyjdzie że na kasach pracują najlepsi absolwenci najbardziej prestiżowych kierunków. Tylko i wyłącznie

Niby kazdy powinien zarabiac godne pieniadze, ale w tym kraju nawet ci, ktorzy maja do zaoferowania cos wiecej niz praca rak nierzadko musza walczyc o przetrwanie, wiec trudno wymagac an tym etapie godnych pensji dla ludzi niewykwalifikowanych. A za granica taka kasjerka, ktora utrzymuje sie sama i nie chce mieszkac w dziurze tez raczej nie poszaleje ;)

a sułtan Brunei parsknął by śmiechem na te wasze wypociny i poleciał swoim prywatnym odrzutowcem do Honkongu, żeby zrobić zakupy jakich wy nie zrobicie przez całe życie - i nie ważne kim jesteście, czy po robotyce, sryce, medycynie, srynie czy pedagogice :D :D

MY nie zrobimy takich zakupów ale WY towarzyszu również nie

chciałam po prostu utemperować towarzystwo, bo już zaczęli się przechwalać kto jest kim te Wasze złotówki sobie w tyłek włóżta, w kasynach w Monte Carlo przegrywają w 5 minut Wasze 60 - letnie pensje

Dobrze gadasz,przepraszam za to Wy. Gdybym była bliżej polałabym Ci