dziewczyna mojego kolegi wskoczyła mi do łóźka, ale ja przegoniłem

co mam teraz zrobić. Nie mogę jej, ani mojemu koledze spojrzeć w oczy.

jak to wskoczyła ? po imprezie czy jak?

poprosiła mnie, abym ją odwiózł do domu. Znajomy przyjechał później, ale do niczego nie doszło.

była trochę pod chmielona. Mówię serio. Nie wiem, czy powiedzieć znajomemu.

powiedz mu jeżeli zależy ci na przyjacielu niech wie że jego laska to puszczalska dziwka i tyle

wiesz, ale on nie jest o nią zazdrosny. Jest moim przyjacielem, a ona moją przyjaciółką. Tu jest problem, cokolwiek bym nie zrobił to mam obawy, że stracę przyjaciół. Nie wiem, jak udało mi się tego dokonać. Ona jest taka atrakcyjna. Może byłem za bardzo miły.

to trzeba było ją w******ć jak nie jest o nią zazdrosny, a ty masz kogoś

próbowałem zasnąć, a ona przyszła i rozebrała się, a następnie próbowała wejść do wyrka. Zaskoczona była odmową. Speszyła się. Teraz nie wiem, nawet co myśli o tym. Boję się do tego wracać. Powiedziałem jej, że tak nie wolno.

Wolałbyś, by to ten kolega ci wskoczył do łóżka, nie? ;]

nie mam. Jestem normalnym facetem, ale to mój dobry przyjaciel. Nie mógłbym tak, chociaż przyznam, że miałem straszną na nią ochotę i nadal mam.

a ty masz kogoś czy sam jesteś?

a ile ona ma lat? a ty ?

To może po prostu zachowuj się jakby nic się nie stało? Koleżance pewnie jest strasznie głupio i wątpię by miała ochotę wracać do tematu. Lepiej nic nikomu nie mów bo zarobi się awantura a docelowo to ty wyjdziesz na tego złego.

najgorsze, że to nie taka pierwsza już akcja. Nie wiem, dlaczego je tak rozgrzewam. Kiedyś w pociągu, sąsiadka, a teraz ta przyjaciółka. Fakt, staram się być miły i uczynny, ale przez to mam cały czas problemy. Byłem w związku, uśmiechnąłem się kiedyś tylko życzliwie do dziewczyny w recepcji, to była trzasnęła mnie w twarz, a potem poszła na miasto. Wróciła dopiero wieczorem. Nie jestem podrywaczem. Denerwuje mnie to, bo widzę jak te kobiety się dzisiaj zachowują i tym samym mam ograniczone do nich zaufanie. Trzymam je na dystans.

jak nic nikomu nie powiesz a później to wyjdzie na światło dzienne bo i tak kiedyś ktoś się wygada np po pijaku przy imprezie to wyjdziesz na takiego z którym nikt nie będzie się chciał kolegować bo będziesz tym co r***a obce panny

głupio mi, bo ta moja przyjaciółka, wiedziała, że jestem singlem. Nie umiem skrzywdzić kobiety. Ona wie, że bardzo mi się podoba, ale fakt, że nie umiałbym kręcić z nią poza plecami przyjaciela.

ile wy macie lat

wiesz niektóre mnie już nienawidzą, chociaż z nimi nie spałem. Nie wiem, może oczekiwały czegoś. Jedna z kobiet pytała się ze łzami w oczach czy nie chce jej czegoś powiedzieć. Mam własny ideał kobiety i takiej szukam. Nie lubię przygód na jedną noc. A może jestem dziwny.

wiesz co piszesz że nie szukasz przygód na jedna noc a wcześniej pisałeś że masz nadal ochotę na tąkoleżankę

nie wiem to takie jest dziwne, że nie skorzystałem z okazji. Jak to kobieta widzi - pewnie pomyślała, że coś ze mną nie tak :/

niee to bardzo dobrze świadczy o tobie, że nie puszczasz się z pierwszą lepsza jak nie masz nikogo tylko czekasz na jakąś konkretna laske

bo lubię ją, jest atrakcyjna, pociągająca seksualnie. Ogólnie lubię kobiety, ale traktuje je jak przyjaciółki. Nie sypiam z przyjaciółkami. Uwielbiam z nimi rozmawiać. Szanuje je, ale nie wiem dlaczego niektóre tak to odbierają. Przecież jak się kogoś szanuje to nie wykorzystuje się nadarzającej sytuacji.

a jesteś prawiczkiem skoro nie skorzystałeś

widzisz bo większość kobiet jak są pod wpływem alko to już chcą z każdym idt jak jakieś nimfomanki, boże ten świat schodzi na psy,

a wogóle, to tęsknie za byłą. Ona była moim ideałem, ale myśli o mnie, że jestem r...aczem. A to nie prawda. Życzliwi jej na opowiadali głupot. Nigdy jej nie zdradziłem. Odeszła. Teraz tyle kręci się wokół mnie atrakcyjnych kobiet i jej tylko donoszą newsy. Co jest ze mną nie tak :(

weź pogadaj z nią tzn z byłą niech da ci szanse

Nic. Jak ją kocha i tak ci nie uwierzy! http://ofiaralosu88.blog.onet.pl/

Autorze piszesz pod dwoma nickami?:D jako nieszczęśliwy83 i Radzio88?? prowo

uwierz mi, że jakbyś przyprowadził swoją dziewczynę to nawet, gdybym nie chciał jej uwieść to i tak by mi uległa. Kiedyś znajomy wraz z nowo poznaną dziewczyną zaprosił mnie na jej mieszkanie. Ledwo poszedł herbatę zrobić, a jego dziewczyna po 2 minutach, już patrzyła w moje oczy. Gdy przyszedł z herbatą i zauważył. To niestety później wracałem pociągiem do domu. Był na mnie zły ze 3 dni. To nie prowo. Mówię serio.

a chłopcze ściemniasz nie czytam tego już