Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lila_1234

pierwsza ciąża

Polecane posty

Cześć :) Mam 25 lat, jestem w 30 t.c. To moja pierwsza ciąża i do tej pory jakoś się nie denerwowałam, ale czym bliżej tym zaczynam się bardziej denerwować. Jakiś czas temu zaczęłam się zastanawiać nad szpitalem w Warszawie, gdzie chce rodzić. Dowiedziałam się, że praktycznie wszędzie trzeba "mieć kogoś" inaczej są problemy z przyjęciem. Szczerze przyznam się, że nawet nie pytałam się gdzie moja lekarka pracuje (w sensie szpitala), ale też jak pytałam gdzie rodzić to mówiła, że wszędzie dobrze jak nie ma komplikacji, wiec nie wiem czy w ogóle w jakimś szpitalu pracuje. Dodatkowo ta cała wyprawka, co kupić i kiedy, a przede mną i mężem jeszcze remont pokoiku dla córeczki, a z funduszami średnio...możecie coś doradzić? gdzie najlepiej rodzić w Warszawie, kiedy kompletować wyprawkę itd? Będę wdzięczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana, ja mam 28 lat, jestem w 20tc i to również moje pierwsze dziecię. Jestem z Warszawy 🖐️ rodzić zamierzam w szpitalu Bielańskim, nie mam tam lekarza, bo tego mam z Orłowskiego, ale tam rodzić nie chcę, położnej też nie zamierzam wykupywać, idę na oślep ewentualnie rozmyślam nad przyszpitalną szkołą rodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radziłabym Ci już zacząć ogarniać wyprawkę, bo nigdy nic nie wiadomo. Ja jestem w 20tc i już się za wszystkim rozglądam i jak trafiam na coś fajnego to kupuje :) Mnie również czeka remont, ale dopiero za miesiąc i też mnóstwo wydatków, bo przede mną i mój ślub - cywilny :) i wyprawka dla malucha i remont, więc kasy pójdzie, a pójdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to już mogę Ci powiedzieć, odnośnie szkoły rodzenia w bielańskim. Dzisiaj byłam osobiście w szpitalu i normalnie paranoja. Przez 2 tygodnie próbowałam się dodzwonić i nic, ciągle albo nie odbiera albo odrzuca, więc postanowiłam pojechać z myślą, że przy okazji zobaczę jak to tam wygląda. Poszłam tam z boku do przychodni, myśląc, że przecież nie będę szła na oddział, to tam nikt nic nie wie o szkole rodzeni i generalnie przez godzinę błądziłam z mężem po szpitalu odsyłana z jednego oddziału do drugiego. Generalnie nigdy tam nie była i informacja, że mam iść do izby przyjęć czy na jakiś oddział nic mi nie mówiła, a kobiety po usłyszeniu pytania "czyli gdzie mam iść? w którą stronę?" dostawały szału i usłyszałam nawet z pretensją w głosie "jak to pani nie wie?!". Tak to nie wiem, bo byłam tam pierwszy raz i aż się poryczałam na zakończenie i nic się nie dowiedziałam. Po powrocie do domu uznałam że dam ostatnią szansę szpitalowi i zadzwoniłam i się dodzwoniłam w końcu i... nie ma już miejsc na obecny kurs a następny planują otworzyć w połowie sierpnia, więc ja jutro zaczynam na inflanckiej kurs, bo tam mi poleciła znajoma. Próbowałam też się zapisać na elbląską, bo tam polecała położna z przychodni gdzie chodzę, ale dzwoniłam tam pod koniec maja i kompletowali grupę i do tej pory się nie odezwali, więc została mi szkoła rodzenia na inflanckiej. Też myślałam o porodzie w bielańskim, ale słyszałam, że ciężko się tam dostać, że odsyłają z powodu braku miejsc chyba, że masz położną lub lekarza, wiec chciałam tą szkołę rodzenia tam zrobić, ale też lipa. może Tobie się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko, to mnie trochę zasmuciłaś. W sumie połowa sierpnia byłaby ok, ale ciekawe kiedy to trzeba zacząć się zapisywać czy już trzeba deklarować czy też nie. Mogłabym prosić o podanie numeru telefonu? Bo właziłam na stronę, szukałam i chyba jakoś lipnie, bo nic nie znalazłam :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak znajdę chwilę, to wam napisze o szpitalu bielańskim ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcę się tam zgłaszać wcześniej niż jak zacznie się akcja porodowa, więc mam nadzieję, że mnie kurde z dużym rozwarciem nie odeślą. No zobaczymy. Jeszcze trochę czasu mam, może uda się z tą szkołą rodzenia. Lekarza nie mam i nie zamierzam teraz zmieniać, bo i tak mam dwóch, nie wiem po jaką cholerę, a położna kosztuje majątek, więc sorry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
508 858 043 Karina Strusińska. Miła babka, ona prowadzi zapisy, myślę, że możesz spokojnie już dzwonić i się zapisać, nawet na ten sierpień. Powiedziałam jej tez o moich wątpliwościach, że nie mam nikogo i czy mnie przyjmą, to powiedziała, że jak będą miejsca to przyjmą a jak miejsce nie będzie to zadzwonią do jakiejś centrali i na pewno znajdą miejsce gdzieś indziej. Trochę mnie uspokoiła, ze nie będę musiała jakby co jeździć od szpitala do szpitala tylko konkretnie powiedzą gdzie mam jechać. Co do wyprawki, to mamy zbierają ciuszki, wiec to mam ale cała reszta...jakie kosmetyki będą najlepsze? czy łóżeczko będzie dobrej jakości? Mam też nadzieję, że dowiem się na zajęciach jak to wygląda w końcu z becikowym w tym roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Ci śliczne :) Ja łóżeczko chcę kupić zwykłe drewniane tylko z szufladą tak dla ułatwienia mi życia i nie latania po szafach i komodach co chwilę. U mnie z becikowym wyszła lipa i nie należy się, chyba że dogadam się z prowadzącą :-o Za późno zgłosiłam się do lekarza i lipa, ale pocieszają mnie, że nie powinna mi robić problemów, no zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja miałam pisać o Bielańskim ;), najpierw mały wstęp. niewidzialna, a dlaczego nie chcesz rodzić w Orłowskim, ja same dobre rzeczy o tym szpitalu słyszałam, a jak masz tam lekarza prowadzącego, to już na pewno będzie ok :)...no wiem że podobno warunki są tak średnie, ale nie to jest najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Bielański ogólnie ok, ale ja miałam lekarza prowadzącego z tego szpitala, a to też jest trochę inna bajka, ale położnej nie brałam, spokojnie z tą z dyżuru sn urodziłam, ogólnie tam się nie opłaca brać prywatnie położnej, mi odradzali, ja teraz odradzam innym. No chyba że ktoś chce wszystko super, to można. Co do odsyłania, to mają obłożenie spore, podobno wiszą kartki, że nie ma miejsc na drzwiach, ja nie widziałam, a byłam na jakiś 6 KTG. Mają mało miejsc, zapycha się im położnictwo. Mnie na porodową wcisnął mój gin, podobno też nie było miejsc, ale np. leżała z dziewczyną, która nie miała tam ani położnej, ani lekarza i też jej powiedzieli, ze nie ma miejsc, ale jednak przyjęli ;). Także cholera wie. Z tego co wiem, to jak odsyłają, to mają obowiązek sprawdzić gdzie są miejsca i tam odesłać rodzącą i czasem nawet karetkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niewidzialna, a skąd będziesz wiedzieć że masz duże rozwarcie :P, nie jest to takie proste. Powiem tak, ja uważam że jednak są te lepsze i gorsze szpitale w Warszawie, owszem dużo zależy od konkretnego personelu tego dnia na oddziale, ale ważne też są standardy jakie panują na oddziale. Co do Orłowskiego, to prof. Dębski, który jest ordynatorem w Bielańskim kiedyś tam szefował ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisz, jak masz jakieś doświadczenia z bielańskiego. My jesteśmy obie zielone w temacie szpitali, a już sama nie wiem komu mam wierzyć, bo ile ludzi tyle opinii, a pracownik szpitala też musi chwalić i dobrze mówić, nie koniecznie mówiąc całą prawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiadomo to jest państwowy szpital, więc też nie to że ktoś ciągle nade mną skakał i pytał w czym pomóc;). Ale ogólnie jest fachowo i sympatycznie, warunki dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyn, jestem w 21 tc tez z Wwy. Ja jestem chyba zdecydowana na Zelazna, a jesli nie bedzie miejsc (co podobno nie zdarza sie wcale tak czesto jak glosza miejskie legendy...;)) to awaryjnie na Inflancka, bo z tamtad nie odsylaja. Jakis czas temu tez zastanawialam sie nad Bielanaskim, bo mam tam 10 min z domu, ale zrezygnowalam z jednego powodu - nie ma mozliwosci zzo na zyczenie - nawet platnego. Co prawda chce sprobowac rodzic "na zywca", ale chce miec mozliwosc znieczulenia jesli stwierdze ze jednak przeliczylam swoje mozliwosci (dodam ze to moja pierwsza ciaza i troche teoretyzuje nt wytrzymalosci na bol ;P Staram sie natomiast nie sluchac historii o cudownych i traumatycznych porodach, bo to akurat chyba kwestia szczescia na kogo sie trafi w szpitalu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno dają znieczulenie w Bielańskim ;), tylko trzeba mieć papier, ale to żaden problem otrzymać ;). Ja nie miałam akurat zzo, nie chciałam. Żelazna dalej jest na topie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D w Orłowskim nie chcę z przyczyn czysto prywatnych i jak mi jest w sumie to obojętne, to mój mąż i jego rodzina kategorycznie mi tam zabroniła rodzić :-o a jakoś tak od zawsze chciałam rodzić w Bielańskim.... hahaha z tym rozwarciem to taki żart był, ale i tak mam cichą nadzieję, że uda mi się tam jakoś wcisnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość piszący o Bielańskim
Wiesz dowiedź się dokładnie w szpitalu co trzeba żeby zzo otrzymać, bo ja słyszałam o tym w zeszłym roku, a to potrafi się zmieniać często, te procedury. Koleżanka mówiła że ona miała jakiś świtek od położnej, że ma niski próg bólu ;). Lekarz powinien ci dać bez problemu coś takiego. Rozumiem czasem człowiek ma jakieś awersje do szpitali nawet często takie subiektywne, ale wiem jedno nic na siłę, jest taki wybór w warszawie, że nie ma przymusu rodzić tu, czy tu. Ja np. mam do szpitala na Żelaznej awersje, taki kombinat, choć wiem że najczęściej ok, ale nie chciałam tak rodzić. Ja do Bielańskiego poszłam głównie za moim lekarzem, jakby pracował np. na Solcu to pewnie bym tam poszła. No i w 2011 r. miałam operację w Bielańskim, także zwiedziłam ginekologię, patologię ciążę, sale porodowe, tylko położnictwo mnie ominęło, bo nie było miejsc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pitu Pitu123
Moja znajoma rodziła w szpitalu na Inflanckiej. Mają tam zasadę nie odsyłania rodzących do innych szpitali. Mają tam wszystko za darmo :) Ja będę rodziła na Madalińskiego ponieważ dosłownie w blokach na przeciwko mieszkają rodzice mojego narzeczonego więc będzie mógł się przespać u nich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja na pewno pojadę w pierwszej kolejności do bielańskiego bo mam najbliżej i ewentualnie skierują mnie gdzieś indziej. Trochę zaczęłam się w sumie denerwować, ale przemyślałam wszystko na spokojnie i pomyślałam, że skoro mama moja i ciocia i babcia rodziły łatwo i bez komplikacji to czemu ja mam mieć problem. Zwłaszcza, że chodzę na gimnastykę, jestem wyćwiczona, rozciągnięta i biodra mam też z tych szerokich ;) a jak nie będzie komplikacji to gdziekolwiek będę rodzić to będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj byłam na szkole rodzenia na inflanckiej. Wrażenia bardzo dobre. Warunki dla rodzących super (7 sal porodowych jednoosobowych + 4 miejsca dla kobiet przed porodem, ale takich, których nie można odesłać do domu, dodatkowa sala dla operacji/ cesarek), ze zdjęć i opowiadań pani położnej wyposażenie sal porodowych super. Zaczynam się poważnie zastanawiać czy czasem nie jechać od razu na inflancką, bo tam nie odsyłają gdzie indziej, wszystko bezpłatnie i mają wszystko co potrzeba. Są szpitalem specjalistycznym itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj byłam na szkole rodzenia na inflanckiej. Wrażenia bardzo dobre. Warunki dla rodzących super (7 sal porodowych jednoosobowych + 4 miejsca dla kobiet przed porodem, ale takich, których nie można odesłać do domu, dodatkowa sala dla operacji/ cesarek), ze zdjęć i opowiadań pani położnej wyposażenie sal porodowych super. Zaczynam się poważnie zastanawiać czy czasem nie jechać od razu na inflancką, bo tam nie odsyłają gdzie indziej, wszystko bezpłatnie i mają wszystko co potrzeba. Są szpitalem specjalistycznym itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość piszący w Bielańskim
No właśnie dziewczyny tylko nigdy nie wiadomo czy poród będzie bez komplikacji, choćby ciąża była wzorowa...dlatego zawsze lepiej jest zapewnić sobie i dziecku dobrą opieką tak na wszelki wypadek, mi bielański dawał komfort psychiczny, bo czułam że tam nie zginę ;), o wielu innych szpitalach nie chciałam słyszeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po weekendowo z rana :) Powiem szczerze, że chyba nie słyszałam złych opinii o bielańskim poza tym, że nie da się tam dostać bez "jakieś wtyczki". Na szkole rodzenia dowiedziałam się w samych fajnych rzeczy o inflanckiej i na chyba z 15 par myślę, że co najmniej 10 na pewno wie, że tam będzie rodzić, więc cały czas mam dylemat czy jechać najpierw do bielańskiego i najwyżej mnie odeślą czy jechać od razu na inflancką. Jakie Wy słyszałyście opinie o inflanckiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×