Kumple mojego chlopaka-pomocy

Mój chlopak ma takiego jednego kolege z którym chodzi do klasy ( jest w technikum) i spędzają oni razem pół dnia w szkole, a pozniej on przychodzi do niego do domu (ma jakieś 200 metrów) Oni widuja sie CODZIENNIE dosłownie codzinnie nawet w weekendy, a ja mimo ze mam do tego chlopaka rowniez okolo 200 m to 2 razy w tygodniu. Jak spotykamy się przypadkiem w naszej miejscowości to ten kolega juz u niego jest i chlopak mnie "spławia". Zawsze ja proponuje spotkania i odnosze wrazenia ze są one z łaski. Często jest tak że mi mówi ze jest zmeczony, ze mu sie nie chce spotkac, ze moze jutro, a pozniej widze go jak jedzie z reszta kolegów i właśnie tym jednym. Ja mam dość tego, że w każdy weekend on nie chce się ze mną spotkać, a pozniej przesiaduje z nimi pod plotem. bardzo go kocham nie chce sie z nim rozstawać;( jak na niego wplynąc? co zrobić zeby chciał się ze mną spotykać? Pomózcie prosze ;( przepraszam za bledy;)

Proszę o pomoc... ;(

skoro nie chce się z tobą spotykać to nic na siłę. Widać, że niespecjalnie się tobą interesuje, proste.

zacznij go olewać delikatnie, miej koleżanki, swoje życie swoje, sprawy. Nie należy tak uczepiać się chłopa... Z resztą jesteście w technikum, jeszcze dużo przed Tobą, miej to na uwadze. Tym bardziej jesteś mloda wiec nie użeraj się z nim, tylko traktuj z dystansem skoro on tak traktuje Ciebie.