Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Fryzjerka potraktowała mnie jak śmiecia:( zniszczyła włosy :(

Polecane posty

Gość gość

Cześć, dziewczyny. Wiem, że sa na świecie większe problemy niż włosy, ale może zrozumiecie. Chciałam się wygadać. Mam już troszke lat na karku, jestem Mamą:) Nie za często chodzę do fryzjera, kosmetyczki. Na dzień kobiet dostałam od siostry karnet- 100 zł do wykorzystania w najlepszem salonie w mieście, ekskluzywnym, modnym. Zapisałam się i czekałam z niecierpliwością :( Do dziś... Już przy wejściu było mi niezręcznie, bo nie wiedziałam co zrobić z parasolką...Wszytkie inne klientki chyba przyjechały samochodami, ale w końcu pokazano mi gdzie mogę się rozebrac i ją położyć. Rozebrałam się usiadłam i po kliku minutach przyszła fryzjerka, z którą byłam umówiona... Zmierzyła mnie z góry na dół i już wtedy powinnam się odwrócić... Usiadła ze mną na chwilę i zapytała obojętnym tonem "co mam zrobić?"...wcześniej myślałam, że to oni coś zaproponują, że pierwszy raz ktoś doradzi mi modną fryzurkę...Powiedziałam więc, że chciałam je troszkę skrócić, i może zrobić coś z przodu- grzywkę lub pazurki... Przeszłam do innego pomieszczenia gdzie inna pani wymyła mi włosy i jak wróciłam na fotel to mojej fryzjerki nie było. Przyszła po ok. 10 minutach i zaczęła ciąć mi włosy bez słowa :( Po chwili przyszła do salonu jakaś Pani i moja fryzjerka zaczęła krzyczeć "Pani Agnieszko! dzień dobry!" , na co ta Pani powiedziała, że wprawdzie nie była umówiona, ale podjechała...I wtedy moja fryzjerka powiedziała "ja zaraz kończę, niech Pani siada! kawki?herbatki?Maaagda, zrób Pani kawkę i daj gazetę"...Po czym pomachała koło mnie nożyczkami jeszcze 10 minut i zaczęła suszyć włosy:( No tak...Inne klientki były bogate :( Ja to taka zwykła szara mysz;( nikt nie zapropnował picia, itd Dodam, ze nie była to usługa typu grupon...:( Bardzo mi przykro, bo każda z nas czasem chciałaby aby ją dopieszczono, zadbac o siebie:( Dlaczego niektóre z nas są tak traktowane ? w czym jesteśmy gorsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm ja tez bym sie zle poczula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No własnie tak to juz jest z trendy salonami.dlatego chodze do babki ktora ma wlasny mały salonik.przykro mi ze tak zostalas potraktowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uderzę,
Sorry,ale co Ty języka w buzi nie masz?Dlaczego dalas się tak potraktować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na końcu nawet fryzjerka nie zapytała czy mi się podoba. Przy płaceniu dziewczyna, która myła mi włosy zapytała "jest Pani zadowolona"...powiedziałam "niestety nie, ponieważ liczyłam na metamorfozę" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tym, ze nie powinnas sobie na to pozwolic:) Po takim "zabiegu" powinnas powiec, ze fryzura Ci sie nie podoba i pojdziesz nastepnym razem do konkurencji, bo ani atmosfera ani podejscie pani fryzjerki nie byly zadowalajace, potem - bierzesz plaszcz i wychodzisz trzaskajac drzwiami. W dodatku mowisz każdej Twojej znajomej, ze ten salon to dno. A tak notabene to jesli fryzrura Ci sie nie podoba to masz prawo powiedzieć fryzjerce aby ja naprawiła;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no bez przesady, zawsze tak jest że jak jesteś nową klientką ta która bywa cześciej jest raktowana bardziej przyjaźniej. Dzisiaj kawa czy szklanka wody to standard ale tak Ci na tym zależy? Z tamtą pewnie przegadała nie jeden temat,zna ją z imienia i pewnie nie raz dostała napiwek. Jak bedziesz do niej chodzić cześciej to też tak bedziesz traktowana. Fryzjerki nie mają misji uszczęśliwiać innych, one tam pracują z rękoma uniesuionymi w górę pare godzin, wrzuć na luz. Nie dałaś jej napiwku i jesteście kwit. Nie potraktowała Ciebie jak śmiecia, nie przesadzaj, poza tym gdybyś z nią gada la , zaczepiła o cokolwiek to porozmawiałaby z Tobą, jesteś nieśmiała i dlatego tak się czujesz ale mówię Ci nie czuj się źle;-) a fryzurka ładna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojjj, gdyby fryzurka była ładna, to na pewno bym się nie skarżyła i jakoś to przebolała. Ale ja mam grube, gęste włosy, lekko falowane. Aby porządnie je obciąć zwykła osiedlowa fryzjerka czasem męczyła się 1,5-2 godziny. Mam takie włosy, że najlepiej obcinać je na sucho, bo skręcają się, wywijają i najlepiej nadac im kształ własnie kiedy są wysuszone. Natomiast ta fryzjera- wyrównała mi tył na mokro, później dwa razy ciachnęła przy twarzy "pazurki", później wysuszyła je i jeszcze takimi nożyczkami do stoniowania przy twarzy zrobiła kilka razy... Nie później przejechała włosy prostownicą...i tyle :( Nie jest to ani ładna, ani modna, ani twarzowa fryzura. Ba- nie są to nawet dobrze obcięte włosy :( Może wyda Wam się to głupie, ale oglądałam program leszka Czajki (znany fryzjer gwiazd) i przyszła tam dziewczyna z włosami podobnymi do moich...On wtedy pocieniował je te włosy mocno, tak jakby postrzępił, a na końcu wysuszył dyfuzorem, bez prostownicy, układania. Szok! Jak ta dziewczyna niesamowicie wyglądała! Pełne objętości śliczne fale...Liczyłam, że mnie też ktoś "dopieści"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam jeszcze, że nie jestem Paniusią, która oczekuje, że każdy będzie koło niej skakał i wchodził do tyłka :( absolutnie. wiem, że niektórzy są "oschli" z natury. Mam taką Panią pediatrę, która jest NIESAMOWITA- mimo, że pracuje w państwowej przychodni to jej wiedza, czas, podjeście do dziecka jest cudowne! Ma niestety taki sposób bycia, że jest raczej zgryźliwa, może się wydać nieprzyjemna! Jednak jest taka dla każdego! Obojętnie czy pod przychodnię przyjedziesz mercedesem czy autobusem! Każdemu dziecku poświęca tyle samo uwagi! A u tego fryzjera? Byłam po prostu tą gorszą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten Czaja za fryz bierze po parę stów albo lepiej, jak miałaś taki plan to mogłaś jej powiedzieć, że widziałaś w TV , ze włosy na sucho ciąć i to wszystko co wiesz i co chcesz . Sama naisałaś, że ona zapytała czego chcesz. Nie byłaś tą gorsza tylko oczekiwania miałaś większe, Każdy obcy klient" przegrywa ze stałymi. A na koniec powiem Ci, że takich włosów jak masz Ty pewnie co druga zazdrości:-) za paredni przywykniesz do nowego wyglądu, Na " pocieszenie" pomyśl sobie jak się poczuło to dziewczę od mycia włosów, nic nie winna chciała byc miła a uslyszała gorzka prawdę:-) jej praca to dopiero śmieć bytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biedula ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×