11ms-c dzieci

Witam. Jestem mama 11ms-c dziewczynki. Mamy pewien problem. Corka nie potrafi stac na nozkach, nie raczkuje, nie stoi sama przy meblach. Kiedy stawiam ja na podloge, odrazu przygotowuje sie do siadania. Kiedy klade ja na brzuch, podnosi pupe ale nie ma sily w recach. Stawialam ja na kolana ale od razu zaczynala plakac. Cora urodzila sie w 36 tyg ciazy i wazyla niecale 2,4 kg. Nie wiem czy powinnam juz wybrac sie z tym do lekarza? Czy dac jej jeszcze troche czasu. W chodziku siedziala i odpychala sie dwiema nozkami naraz.. czy ktos jest w podobnej sytuacji? Moze mi ktos doradzic co robic?

Zrobiłaś krzywdę dziecku z tym chodzikiem, jak można pionizować dziecko, które nie może podnieść się na brzuchu, piszę to nie żeby ci dokopać, tylko może będzie nauczkę dla innych niedouczonych matek. Tak idź do lekarza, może dziecko ma obniżone napięcie mięśniowe przez wcześniactwo.

moj tez jest z 36 tygodnia. ma 13 mies w tej chwili i biega od 2 miesiecy. Z tym chodzeniem to bym sie jeszcze nie przejmowala ze nie chodzi, natomiast gorzej ze ani nie raczkuje ani nie probuje wstawac.To jest dziwne.

Ja z kolei nie martwilabym sie ani raczkowaniem ani chodzeniem. Na chodzenie ma czas a raczkuja nie wszystkie dzieci. Moja np chyba nie bedzie. Ma 9.5 miesiaca, pelkza jak szalona, ale przeraczkuje 3 kroki i woli pelzac. Wstaje sama. Twoja coreczka juz chyba powinna chociaz probowac sama wstac. A siada sama? W jaki sposob? Umie przyjac pozycje do raczkowania? Buja sie? Trzymana pod pachy sprezynuje?