Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SaruSia86

mamusie jak układacie Wasz dzień?

Polecane posty

Gość SaruSia86

jestem mamą 6 miesięcznych bliźniaków, cały dzień mam co robić przy nich, gdy śpią ja sprzątam, gotuję, prasuje itd. Problem W tym ,Że W ogóle nie mam czasu dla siebie, podKoniec dnia jestem tak Zmęczona że masakra, nawet mam problem żeby się wydepilować . Ciekawa jestem jak inne mamy sobie radzą, jak ułożyć dzień tak żebym miała na wszystko czas? Czy jest to możliwe w ogóle?hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blefff
wprawdzie ja mam jednego synka ale daję radę. Robie wszystko co trzeba zrobić kiedy on nie śpi i zajmuje się sobą. jak śpi ja mam czas dla siebie lub coś robię czego akurat nie udało mi się dokończyć. Potrafi się zająć sobą od 10-15 min potem trochę jest ze mną na rekach, i zmiana miejsca np. był na kocyku z zabawkami to wkładam go do krzesełka i tam znowu posiedzi z 15min a ja np. robię obiad czy zmywam czy odkurzam. Z dwójką chyba też bym tak robiła ale chyba byłoby ciężej. Wieczorem jak już śpi idę pod prysznic ale też tak że mam drzwi pootwierane i widzę go jakby miał się obudzić co mu się zdarza. Kilka razy leciałam do niego spod prysznica a tak to mam czas spokojnie by się umyć. Mąż też dużo mi pomaga i przypilnuje malucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrezygnuj z prasowania,a sprzatac tez nie musisz codziennie i juz masz troche czasu dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blefff
a ja nie prasuje w ogóle :) i też jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez sensu że musisz wszystko pracować (po co? przecież większość rzeczy w ogóle tego nie wymaga jak równo rozwiesisz!), że codziennie sprzątasz (większość ludzi sprząta raz na tydzień lub dwa) i codziennie gotować (nie możesz robić obiadów na 3 dni i pakować w plastikowe pojemniki do lodówki?). Sama sobie trochę komplikujesz życie. Nie wiem czemu to robisz? Mieszkasz z teściami, że chcesz się na siłę popisać jaka jesteś super gospodyni, czy może jesteś krótko w związku i próbujesz błysnąć przed ojcem dzieci jaka to jesteś superwoman? Daj se spokój dziewczyno, bo szkoda życia. A dzieci wkładaj do leżaczków, puszczaj muzykę dawaj zabawki i niech się nauczą sobą zajmować. Karmić też staraj się w tym samym czasie (dwoje naraz) zamiast jedno po drugim, wtedy oszczędzisz kupę czasu. Kąpiele też organizuj razem, w tej samej wannie (w 2 leżaczkach lub siedziskach). Na spacery też nie musisz koniecznie chodzić jak ci się nie chce, tylko możesz wystawić dzieci w wózku na podwórko albo balkon (w zależności od tego gdzie mieszkasz) - szczególnie w czasie drzemki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tfu, prasować a nie pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raz na tydzień lub raz na dwa tygodnie *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBpolop
Ja tez mam bliźnięta-dwumiesięczne. Są dni że nie mogę w domu zrobić kompletnie nic. Na początku się tym bardzo przejmowałam, każdą wolną chwilę przeznaczałam na ogarnięcie domu zamiast na odpoczynek...i ...wykończyłabym się, a nic lepiej dookoła nie było. Teraz się nie przejmuje. Przy bliźniakach trudno ustawiać jakikolwiek plan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam bliźniaków, ale dzieci w podobnym wieku i właśnie zawsze organizuję im kąpiel zbiorową, jedzenie w tym samym czasie (odkąd mają rozszerzoną dietę jedzą same rękoma, nie karmię ich godzinami łyżeczką i mogę w tym czasie robić coś innego), zamiast spacerów puszczam je na podwórko. Naprawdę nie zarzynam się specjalnie wcale, a na pewno nie jestem więźniem obowiązków domowych. Uważam, że nie musi być jak w hotelu, wystarczy, że jest w miarę normalnie. I obiadów też nie muszę mieć codziennie innych jak w restauracji, tylko zadowolę się odgrzewanym jedzeniem kilka razy w tyg. Życzę wszystkim mamom więcej luzu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaruSia86
Może rzeczywiście ja sobie Życie Komplikuje hmm. Nie popisuje sie przed kims. Mieszkamy sami i jestem mezatka od 5 lat. Ale tak sie przezwyczailam ze mam ze mam zawsze czysto i wssystko wyprasowane i teraz poprostu nie potrafie zaakceptowac zmiany, bardzo sie stresuje jesli gdzies jest kurz a nie wytarlam :( mam bardzo duze mieszkanie 110 m ivwymaga sporo pracy. A z dziecmi staram sie jak najczesciej bawic, rozmawiac, ookazywac. Ciagle slysze, ze to bardzo wazne dla ich rozwoju, dlatego dzialam w mieszkaniu jak oni spia. Akurat sa za mali zeby jesc sami, musze ich reka karmic, jeszcze nie potrafia siedziecvwiec kapie ich jedno po drugim. Moze bede miala wiecej czasu jak troche urosna i zaczna siecrazem bawic, mam taka nadzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×