6 tydzien i wielka niepewnosc

Witam. Ostatnia @ mialam 01.05 , 05.06 bylam u gin i okazalo sie ze jestem w ciazy w 5 tyg. Wczoraj dostalam delikatnego krawienia wiec pojechalam do gin a on stwierdzil ze nie robi mi nadzieji , ze cos z tego bedzie poniewaz zarodek nie rosnie (chociaz porownujac ostatnie usg i te wyszlo ze urosl 0,2 mm i ma teraz 0.6 ) i pewnie to poronienie, nie dal mi zadnych lekow i na dodatek chcial mi dac tzb na poronienie lecz ja sie nie zgodzilam, a gdy przyjechalam do domu plamienie ustapilo i jutro mam nastepna wizyte jutro i nie wiem czy nie zmienic lekrza, najbardziej zabolalo mnie to ze nie dal zadnych szans na pozytywne zakonczenie, od razu powiedzial ze nic z tego nie bedzie

idź do innego lekarza.

jedz na IP, powiedz że jesteś w ciązy i plamisz/krwawisz, zapewne wylądujesz na patologii, dostaniesz d*phaston i potrzymaja Cie ze 3-4 dni, żeby sprawdzic jak przyrasta beta

Serduszko bilo? Jesli nie- to dlatego nie zalecil zadnych lekow na podtrzymanie. Mi lekarz mowil podobnie- zarodek za maly, nie rosnie. Teraz synek ma 2 tygodnie :)

czy lekarz moze juz 6 tyg stwiedzic , ze nic z tego nie bedzie?

nie wyczol echa...no ale przeciesz czesto zdaza sie , ze serduszko zaczyna bic w 7-8 tyg

ktos mial podobna sytuacje?

??

napisałam Ci juz żebys jechała na IP, w 6 tc może ale nie musi byc słychać serduszko, więc nie siedz i nie gdybaj na kafe tylko działaj

tez nad tym myslalam tylko , ze ten niby caly gin powiedzial mi , ze nie chcial by zebym jechala do szpitala nie wiem dlaczego , a nie spytalam sie bo bylam zbyt przejeta i nie myslalam racjonalnie

Prawda jest taka, że albo ciąża się rozwinie albo nie. Nie biło serce- nie ma leków na podtrzymanie (bo niby co mają podtrzymywać?) Lekarz nie cudotwórca. Możesz jedynie zasięgnąć opini innego lekarza. Leż, nie przemęczaj się i nie dźwigaj.

glupio gadacie naprawde posłuchaj 5 tydzien to jeszcze za wczesnie by wyrokowac,bicie serca moze byc zauwazalne dopierow 7 tygodniu zmien lekarza bo nie jest normalne,ze on juz wydał wyrok na takim wczesnym etapie! poza tym najlepeij zrob bete i powtorz za 48 godzin by sprawdzic jak przyrasta

Ja również miałam plamienia w 6 - 7tc, obecnie jestem w 20tc i z córą wszystko w jak najlepszym porządku :)

ja w poniedziałek bylam na wizycie i ginka powiedziała, że od dwóch tygodni nie ma przyrostu, że kiepsko to wygląda i że to się chyba źle skończy. we wtorek dostałam plamień, pojechałam do szpitala, mimo d*phastonu i tak już było po wszystkim.

u mnie to był 7tc i od 5tc nie było przyrostu, ani serca.