Taniec na wózek a zdjęcie Młodej Pary

Czy spotkaliście się z tym, że Młoda Para miała ten zwyczaj na swoim weselu, ale nie rozdawali zdjęć za taniec?

nigdy nie spotkałam się z tym żeby rozdawali zdjęcia ;)

Zdjęcia za taniec? Też nie słyszałam o czymś takim...

taniec na wózek w mojej rodzinie jest zawsze, to tradycja ale o zdjęciach za taniec pierwsze słyszę.

ja spotkalam sie pare razy z rozdawaniem zdjec. ale ostatnio u mojej siostry nie bylo czegos takiego. u mnie tez nie bedzie

ja raz spotkalam, że było rozdawanie zdjęć... ogólnie u mojego rodzeństwa na weselach (troje ich bylo) Młoda Para nie tańczyła o wózek, bo jakoś tak panuje u nas w domu przeświadczenie że to trochę takie żebranie... przecież goście i tak przychodzą i dają w koperte i jeszcze wózek?...

Jeśli w zamian rozdajesz zdjęcia no to już takie żebranie nie jest. Ja nie znałam pomysłu z rozdawaniem zdjęć, ale wykorzystam ;)

Wiecie co mnie zadziwia? Że jakaś tradycja funkcjonuje dziesięciolecia, była niemal u każdego na weselu, a teraz nagle to żebranie. I nie jest to żaden atak w stronę osoby,która napisała tu o tym, bo na forum jest cały osobny wątek na ten temat. Za chwilę usuniemy pierwszy taniec - bo przecież czemu goście mają mieć ochotę to oglądać, usuniemy rzucanie welonem - bo to poniżające tak starać się złapać jakiś tam kawałek materiału panny młodej, ustawianie się Młodych do życzeń - bo jak śmią takowych oczekiwać, podziękowania dla rodzicow - bo dlaczego nie podziękowali też babci Gieni, dziadkowi Stefanowi, ciotce Krysi i chrzestnemu Zdziśkowi.

Z tańcem na wózek spotykałam sie zawsze, ale nigdy nie spotykałam sie z rozdawaniem zdjęć

jakie żebranie? W mojej rodzinie to tradycja, na każdym weselu jest zbieranie na wózek. Nie wiem skąd pomysł, że to żebranie.

A u mnie nie ma takich bzdur na szczęście ;]

w moich stronach nie ma takiego zwyczaju, rzeczewiscie kojarzy sie z zebraniem o kase, goscie i tak przychodza z koperta a potem jeszcze raz prosic o kase??

Jakie żebranie? Przecież to się wrzuca symboliczne kwoty, jedni złotówkę, drudzy dychu, inni pięćdziesiąt.

jeśli w rodzinie jest taka tradycja to niby jakim cudem ma to byc żebranie, proszenie się o kasę? A zresztą, nie o tym mowa.

bez przesady, juz na poczatku chcesz zrazic ludzi? wesele ma byc okazja do spotkania sie z rodzina i fajnej zabawy a nie. malo wam? to nie robcie wesela i tyle.

Przecież z tych "wózków" i tak nie ma dużo pieniędzy. Ludzie wrzucają symboliczne kwoty, po 10, max.20 zł. My zebraliśmy ostatnio w ten sposób 350 zł, czyli tyle co nic w porównaniu z tym co dostaliśmy z kopert. To bardziej tradycja jest, a nie próba wyłudzenia od gości dodatkowej kasy.

a jaki wózek stoi na sali