Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

.:: WSPOMNIENIA Z DZIECIŃSTWA ::.

Polecane posty

Gość gość

Jakie macie wspomnienia z dziecinstwa, duzo pamietacie? Moze powspominamy ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam o rok starszą siostrę i mieszkalismy w Cieszynie, na zakupy chodziliśmy do Czeskiego Cieszyna, pamiętam kolejki na granicy i pieczątki w paszportach :) na każde ferie i wakacje jeździłyśmy do dziadków w góry. W lato bawiliśmy się z kuzynostwem, a w zimie dziadek robił nam kulig koniem. Pamiętam jak z tatą jeździłysmy na ryby, jak ja to kochałam. Jak miałam 13 lat to urodził się nam brat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajne wspomnienia :) chociaz 13 lat do duzo jak na brata.. :P Podbijamy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewno, że dużo i od pocżatku go trochę po matczynemu z siostrą traktowałysmy, i kocham go nad życie. Ma 16 lat a mnie się wydaje jakby był cały czas mały. Zachęcasz do pisania, opisz swoje wspomnienia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam co opisywac, licze na Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam co opisywac, licze na Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam co opisywac, licze na Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętam jak miałam jakieś 5 lat postanowiłam, że uhoduję sobie kurczaczka, wyjęłam jajko z lodówki, umościłam watę w pudełku po butach i zaniosłam do kotłowni, gdzie za piecem postawiłam na rurce. Doglądałam, doglądałam i nic. Byłam zawiedziona, ze nie chce się wykluć. A wpadłam na ten pomysł po wycieczce do wylęgarni drobiu. Dopiero później mama mi wytłumaczyła co i jak i ... kupili psa. Byłam szczęśliwa jak nikt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma jak wlasny kurczaczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×