Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość slly selly

w raju...tak bylo potem...

Polecane posty

Gość slly selly

.....po kąpieli długo wmasowywałam w siebie pachnący balsam, namaszczałam każdą cząstkę swojego ciała, gładziłam delikatnie biodra, brzuch, uda, piersi. Delikatnie próbowałam twardości sutek, miękkości mojego futerka, wilgotności szparki... Było mi lekko i ciepło, zaczynałam płonąć, marzyć o jakichś rękach, ustach, języku. Do świadomości przywrócił mnie dźwięk dzwonka, wzięłam dwa głębokie oddechy,szybcko sie ubralam i stanęłam u drzwi. Wszedł bez słowa, usiadł na kanapie jak wtedy i patrzył na mnie. Marzyłam, żeby zwyczajnie wstał i podszedł do mnie...wstal... wziął mnie za rękę i zdecydowanym ruchem pociągnął do sypialni. Stanął przede mną i powoli klęknął. Delikatnie dotknął moich kolan, potem jego ręce powędrowały wyżej, aż do miejsca, gdzie zaczynał się pasek nagiej skóry. Leciutko zadrżałam, ale jego palce powędrowały już wyżej, do skraju majteczek. Długo błądziły, nie próbując nawet dostać się wyżej i głębiej, a ja zaczęłam cicho pojękiwać 2 rozkoszy. Najchętniej sama wzięłabym jego rękę i poprowadziła dalej, ale bałam się jego odrzucenia. Czekałam w kompletnym bezruchu. A jednak nie przestał. Jego palce dostały się w końcu pod skrawek jedwabiu, pociągnęły delikatnie za moje kędziorki, znalazły miejsce zespolenia warg rozkoszy i delikatnie pomasowały to miejsce. Musiał poczuć moją wilgoć, miałam wrażenie, że płonę i przygryzałam wargi, aby nie prosić o dotyk, pieszczotę... Zaczął odpinać guziki sukienki, a moje usta szeptały bezgłośnie ,,prędzej, szybciej". ,pchnal mnie na łóżko,przygniótł całym swoim ciężarem i wyszeptał wprost w moje usta „poproś”.mialam nogi rozkrzyżowane jego nogami, a w kroku czułam jego ogromną, napierającą męskość. „Poproś” - rozległo się ponownie i nagląco. Po chwili uslyszal„proszę“.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slly selly
Nawet nie próbował się rozebrać, tylko rozpiął spodnie, cały czas trzymając mnie jedną ręką i przygniatając swoim ciężarem. Poczułam g***towne szarpnięcie i wypełniające moje wnętrze spełnienie. To, co czułam przedtem przez szorstki materiał spodni, jego wspaniały, gorący penis wypełniał mnie po brzegi. Czułam bolesną prawie rozkosz, jego nacieranie i moje własne pulsowanie. Nasza wilgoć połączyła się, pragnęłam więcej i więcej ruchu, ocierania się, zaciskania i otwierania... A potem eksplozja skurczu i umieranie. Jego wilgotna męskość pozostała we mnie tylko przez moment, by wycofać się dużo za wcześnie, zupełnie bez pożegnania. chcialam odwetu,bylo pozno,uslyszalam nie zdazysz... Postanowiłam go trochę pomęczyć, zsunęłam jego spodenki niżej i popatrzyłam na bezbronnego penisa. Widziałam jego niepokój, wstyd... Niespiesznie wzięłam prysznic, a kiedy świeża i pachnąca wróciłam do pokoju, leżał tak samo bezbronny jak przedtem, a tylko mocniej zaciśnięte węzły świadczyły o tym, iż próbował się uwolnić. Ubrana w samą bieliznę, usiadłam na nim okrakiem, moje uda prawie dotykały jego penisa, ale tylko prawie... Moja ręka niespiesznie podjęła wędrówkę. Gładziłam lekki jak mgła materiał staniczka, długo i dokładnie masowałam sutki tak, aż sterczały naprężone do góry. W końcu wydobyłam piersi na wierzch, przytknęłam je do wilgotnych jeszcze genitaliów, muskałam i dotykałam, widząc jak mu sztywnieją jądra, nabrzmiewa penis. Potem moja ręka odchyliła brzeg majtek, wsunęła się w miejsce, gdzie czułam ponownie falę wilgoci. Palce rozchyliły wargi, wtargnęły do wnętrza, wypełniły je na chwilę, by następnie, wilgotne i pachnące, otrzeć się o jego nagi brzuch. Patrząc na jego nabrzmiałego penisa, groźnego, czerwonego i gotowego znowu do walki, powiedziałam: ,,poproś”. Nie musiałam długo czekać, bo już po chwili mogłam się nadziać na najbardziej pożądany cierń świata. Czułam go pod sobą przez chwilę szalonego galopu w kierunku gorącego, mokrego i całkowitego spełnienia. Chwile potem,drzwi sie otworzyly-uslyszalam-choc,zaraz oczepiny...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slly selly
wyszedl,spelniona i zmeczona poszlam spac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce mi się czytać ale opisałaś tutaj jak ktoś Cię w******ł czy co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×