Zauważaliście, że największymi materialistkami są kobiety, które

same nie garną się do roboty? Wychowane na wielkie damy, żyjące na czyimś garnuszku, które mają wymagania względem wszystkich tylko nie siebie?

no bywa ale i dużo takich co to rodzice we wszystkim wyręczali a dzisiaj biedactwo nie nadaję się do życia dwie lewe rączki i niezaradność to chyba obecnie norma pośród młodego pokolenia

nie spełniasz wymagań a nie kobiety materialistki. Jeśli nie stać cie na utrzymanie kobiety i zapewnienie jej wszystkiego co najlepsze to nie startuj do żadnej bo zniszczysz jej życie nieudaczniku

Do mnie ten ostatni post?:P Wybacz gościu, ale jakbyś nie zauważył to ja kobita jestem.

tak;-) wychowane na "damy" - a jak "nie damy" to sie nie bawimy ;-)

to w takim razie jesteś dla mnie ścierą! My kobiety powinnyśmy się trzymać razem i doić z facetów ile się da!

Gość - owszem, zgadzam się z Tobą. Dziecinne, rozpieszczone, pełne roszczeń względem innych, nie wykazujące żadnych konkretnych umiejętności. Najlepiej, żeby całe życie je ktoś utrzymywał, bo one takie biedne, nie poradzą sobie. Znam wiele takich dziewczyn, mają po 23, 24 lata i nadal są na garnuszku rodziców. Oczywiście żądania mają, i to jakie. Sama mam 24 lata, od 18 roku życia pracuję i jest mi przykro, że niektórzy faceci wrzucają wszystkie kobiety do jednego worka. Dla mnie byłoby upokarzające żyć na czyimś utrzymaniu i jeszcze prosić, by ktoś się dokładał do moich zachcianek.

No to super... Chyba w takim razie nie pasuję do tego babskiego narodu ;P