Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy faktycznie na piersi nie można dziecka przekarmić?

Polecane posty

Gość gość

Tak wszędzie piszą. Natomiast dziecko koleżanki ma 7 tygodni i waży już 5kg startując od wagi 2800 Na razie nie wygląda źle, ale przecież jak będzie tak tyć, to niedługo będzie jak pączek w maśle. Koleżanka karmi tylko i wyłącznie piersią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja dziecko urodziło sie małe a na piersi wyrosło tak ze w szpitalu niemal mnie zlinczowali ze d ziecko przekarmiłam! tylko niby jak? karmiłam na żadanie a poniewaz mała na poczatku miała problemy z jedzeniem to nie żałowałam je przeciez mleczka. jadła kiedy chciała bo takie z alecenie dostałam od lekarzy przed wyjsciem ze szpitala. potem jednak kazdy lekarz gadał ze mleko matki spala sie szybciej niz mm.i ze z mała jest ok. teraz ma 13 miesiecy i jest duza jak na swój wiek. no ale jest tez wysoka. wyglada na 2 lata i wiekszosc starszych dzieci jest od niej po prostu mniejsza. jest bardzo silna i póki co chorowała tylko 1 raz. wazy ok 12 kilo i ma ok95 cm. teraz juz nie karmie piersia ale staram sie ja zdrowo żywic. duzo warzyw, owoce, nie je słodyczy chrupków czy biszkoptów. pije tylko wode, rzadko soki. nie daje jej czekolady czy serków danio jak niektóre mamusie. z tego co widze d zieci karmione piersia czesto sa duze ale tez szybciej ten tłuszczyk gubia gdy raczkuja czy chodzą. moja juz tak nie przybiera na wadze jak kiedys, zaczęła chodzic, na dworze spędzamy z nia pół dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dodam ze był moment co mała wyglądała jak pulpet ale teraz gdy wyrosła i wiecej sie rusza zupełnie straciła tą pulchność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli karmi się dziecko "na życzenie" to oczywiście. Tak popularne ostatnio karmienie wyzwala w dziecku bardzo złe nawyki a mianowicie zajadanie stresu. Matka nie ma aż takiego instynktu, żeby wiedzieć dlaczego dziecko akurat pałcze. Zazwyczaj kiedy płacze to przystawia je do piersi no bo przecież karmię na życzenie. A dziecko ma wiele innych powodów do płaczu nie tylko głód. Do 2-go roku życia dzieci mają odruch ssania a w wieku niemowlęcym jest on bardzo silny dlatego niemowlak będzie ssał za każdym razem kiedy go przystawimy. W ten sposób wyzwalamy nawyk jedzenia w chwilach kiedy jest mu źle a nie koniecznie kiedy jest głodny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z 22:39 ma rację. Ewidentnie trzeba wprowadzić grafik karmienia i wsłuchiwac się też w płacz dziecka. Polecam ksiązki programy Jillian zaklinaczki dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja karmiłam syna co 2- 2,5 godz piersią a co 3-4 godz butelką i nigdy nie miał problemu z nadwagą i też mało chorował .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciałyście tresować trzeba było kupić sobie psa :o Pierś to nie tylko jedzenie, macie wiedzę na poziomie PRLu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje dziecko na piersi tez strasznie szybko przybieralo. po wprowadzeniu innych posilkow przyrost jest wolniejszy. tez sie zastanawiam, czy faktycznie nie da sie przekarnic na piersi... bo ja karmilam o stalych porach, a nie na zadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
karmienie z zegarkiem w ręku to przeżytek. Badania udowodniły, że dzieci karmione na żądanie są inteligentniejsze, kiedyś łączono z kp ale dzieci kb na żądanie mogą być inteligentniejsze niż dzieci kb na czas, to ma jednak minusy mm można przekarmić. To są wartości rzędu 2-3 punktów IQ ale jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
he he uśmiałam się. możesz pokazać te dowody na wyższą inteligencję dzieci karmionych na żądanie? wyczuwam kolejna zmowę patriarchalnych naukowców w służbie przywiązania kobiet cyckiem do dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tu o karmieniu na żądanie mm. http://babyonline.pl/niemowle_noworodek_artykul,1332.html Nie chodzi o tresowanie dziecka, ale o wypracowanie zdrowych nawyków, które ułatwiają funkcjonowanie całej rodzinie i samemu dziecku, jednocześnie chroniąc je przed nadwagą i otyłością. Wyczuwam oszołoma laktacyjnego z syndromem Matki-Polki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tekst z Guardiana opisuje 1 badanie, wg którego dzieci karmione na żądanie mają IQ wyższe o 4-5 punktów od dzieci karmionych wg planu. To oznacza, że dziecko karmione wg planu w klasie będzie 15, a karmione na żądanie 11. Tekst twierdzi też, że matki karmiące na żądanie są bardziej zmęczone i płaczliwe. Czyli badanie w sam raz na melodie matki-Polki - wszystko zrobię dla dziecka, a ja sama jestem nieważna. http://niejedno.pl/tak-sie-konczy-karmienie-piersia-na-zadanie/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pennyyy
moja koleżanka karmiła tylko piersią, a dziecko wyglądało jak pulpet. d*pkę i nogi miała tak otłuszczone, aż kuło w oczy. małej ciężko jej było ciałko później podnieść do raczkowania, tylko ślizgała się na brzuchu. sama koleżanka chuda jak patyk. lekarka zjechała koleżankę, że ma dziecko z nadwagą a ta w sumie tylko pierś do pół roku albo i dłużej. mała wyglądała fatalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można przekarmić dziecko, bo zasada "karmienia na żądanie"polega na podawaniu piersi kiedy dziecko płacze. To oznacza, że dostaje pokarm nawet wtedy kiedy nie jest głodne, a płacze z innego powodu - gazy, kolka, mokra pielucha, nuda, rozżalenie, potrzeba zabawy itp itd. To trochę tak, jak z zajadaniem smutków - odczuwam dyskomfort, jem. Przy karmieniu wg planu rodzice uczą się rozpoznawać poprzez płacz czyli potrzeby dziecka i mają z nim lepszy kontakt. Nie przekarmią tez go, czyli będzie zdrowsze na przyszłość. Dla mnie "karmienie na żądanie" to droga na skróty, bynajmniej nie z korzyścią dla dziecka. Badanie z artykułu wygląda na powierzchowne i statystycznie mało znaczące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
karm sobie mm jak chcesz ale nie wtrącaj się do tego jak kp, szkoda że wprowadzasz w błąd inne mamy kp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wklejam z innego forum: "Martina - powiem tak Twoje dziecko, Twoje wybory. To Ty musisz być pewna, że chcesz robić tak a nie inaczej, bo będzie Ci z tym źle, jeśli będziesz coś robić wbrew sobie i swoim odczuciom. Ty znasz najlepiej swoje dziecko i wiesz co Mu potrzeba. Nie możesz oglądać się na innych, możesz brać pod uwagę, ale ostateczna decyzja zależy od Ciebie. Ja np. jestem z matek, które karmiły co 3h od początku, tzn. od około połowy m-ca. Wcześniej na żądanie i przetrzymywałam 5 minutek, 10 minutek, 15 minutek, aż doszłyśmy do 3h. Na pewno nie wybudzałam dziecka gdy spało, żeby nakarmić, karmiłam jak się obudziła, czasem po 4,5h. Dziecko samo dobrowolnie do głodu się nie doprowadzi. Co mi to dawało: spokój przede wszystkim, był pewien schemat, bezpieczny, taki który mi pozwolił na chwilę wyjść i mieć czas też dla siebie. Oczywiście gdyby się zdarzyło, a kilka razy tak było, że dzieć uparcie chce cyca to dałam. Wyrodna nie jestem. Były też dni wiszenia non stop to sobie wisieliśmy. Jak czytam o karmieniu na żądanie hmmm no coś w tym pewnie jest, ale dla mnie tragedia, bo Ada od początku jest nauczona, że są momenty jedzenia (nie podjadania), momenty spania, momenty zabawy. Każdy ma swoje wybory. Mnie karmienie "co chwilę" nie przekonało. Ale nie mówię nie, może drugie dziecko będzie takie, że karmienie na żądanie to będzie to. Wprowadzanie dań dodatkowych. No i ja znowu z tych mam "innych", bo my zaczęliśmy wprowadzanie zup po skończonym 3 m-cu. Mięcho już było po 4. Jestem za zmianami, ile można mleko jeść No i wiadomo dzieć rośnie, dzieć potrzebuje coraz więcej jedzenia, mleko jest owszem treściwsze, ale nie ma bata, będzie się dostawiało częściej, bo po prostu będzie tego potrzebować, bo zaczyna się ruszać i szybciej spalać np. Kaszka - no to już lepiej kleik, zapycha a nie tuczy. Adrianna ma 14 m-cy skończone, a my dalej cycujemy. Cyc jest fajny, ułatwia mi życie, ale dziękuję za te wszystkie inne posiłki, które nie wymagają się ode mnie rozbierania jesienią/zimą na karmienie w miejscach publicznych. W ogóle mi to nie przeszkadza ani nie krępuje, tylko po prostu rozbieranie się z kurtek, płaszczy, swetrów. Nie, dziękuję. Spanie przy cycu - WALCZ Z TYM. Nie daj się w to wmanewrować, dokładnie jak Ada miała 4 m-ce to zaczęła się uczyć przez moją głupotę zasypiania przy cycku, raz oduczyłam, ale mała chwila lenistwa i znowu spanie przy cycu. Efekt spanie przy cycu do dzisiaj, masakra I potrafi sama zasypiać, bo z moją mamą, siostrą, bratem, dziadkiem, mężem, zasypia w 3 minuty. Jest ubrana w pidżamkę, sama się kładzie, daje buziaka i ... śpi. Ot tak po prostu. A ze mną, bujamy się z jednego cyca na drugi i czasem ja zasypiam wcześniej niż Ona. Ale od 3 dni jest poprawa, cyc do jedzenia, wyciągamy i zasypia sama, ale zajmuje nam to od 30 minut do 1h, ale dojdę z Nią do tych 3 minut też Musisz wiedzieć, że na tym etapie to dziecko uczy się tego na co mu pozwalasz, ja błąd zrobiłam wielki, bo mi się nie chciało Jej odkładać i nauczyć Ją spać w łóżeczku. Powodzenia i słuchaj swojego serca, a nie tego co tu klepią"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja, autorka tematu z tego, co wiem, to koleżanka karmi co 2-3 godziny, bo tak dziecko się budzi, tak chce i sama widziałam, że jej córeczka jak się naje, to wypluwa cycka i nie chce więcej i jak nie chce cycka, to "siłą" jej się nie da włożyć, tzn jak nie chce jeść, to nawet odruch ssania nie jest silniejszy od np zmiany pieluchy a tyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha, a w nocy przerwy w karmieniu trwają nawet do 5 h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ci pisze, ze ja moje dziecko karmilam o stalych porach piersia, nocne karmienia bardzo szybko nam odpadly, a mimo tego przybierala bardzo duzo i dopiero po rozszerzeniu diety to sie zmienilo. pediatra twierdzi, ze mam bardzo kaloryczny pokarm i tyle. teraz karmie juz tylko piersia 2x dziennie i mala przybiera ksiazkowo. czy ja przekarmialam czy nie - nie wiem, robilam jak lekarz zalecil. co do iq i karmienia na zadanie: a jak oni to sprawdzaja? przeciez nie da sie zbadac tego samego dziecka 2 razy- raz jak bylo karmione na zadanie a raz o stalych porach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
racja mleko mamy może pic dziecko ile tylko zapragnie.nawet jak będzie za bardzo okrąglutkie to żaden lekarz cie nie ochrzani.natomiast po mm jak sa dzieci za grube to lekarze ochrzaniaja.ja karmiłam synka ponad 2 lata piersią.jak jeszcze nie chodzil to był okrąglutki,ale nie gruby.zaczal gubic jak uczyl się chodzic.kolezanki corcia była tez tylko na piersi,a taka gruba ze bylam w szoku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×