początek związku

Ja 30 on 37, znajomość od ponad tygodnia. Przez ten tydzień cały cczas poza pracą spędzaliśmy razem. Po pierwszym spotkaniu umówiliśmy się na kolejne, ale nie wytrzymaliśmy i spotkaliśmy się jeszcze tego samego dnia. Razem całe noce i dnie. Facet jest po kilkuletnim związku, który zakończył kilka miesięcy temu. Powiedział, że jest mu super ale nie do końca wie, czego chce. Co robić?

Kuj żelazo póki gorące

Pomóżcie.

i tak się później będzie j***ć... ja jestem 5,5 mcy w związku. powinno być super, ale co raz częściej się kłócimy. a nasze początki też były jak z bajki i też jak u was codzienne.

On mówi, że nie do końca wie, czego chce, ale mówi też, że sam siebie nie rozumie, bo czuje jakbyśmy się znali od zawsze i uwielbia spędzać ze mną czas. Dogadujemy się doskonale.

to moze zmiejsz intesywnosc spotkan... aby sie nie znudzil toba... co ty na to?

Do nudy jest daleko... Ale może masz rację. On chce ze mną wszystko, mówi, że pójdziemy tam, a to tam, wyjedziemy... Jakby planował wspólną przyszlość. A z drugiej strony mówi, że nie wie..

up

oj kochana, żebyś głupio się nie zaangażowała w faceta, który za kilka miesięcy najdalej zniknie, twierdząc, że woli być sam albo inne takie blablabla. z doświadczenia wiem, że co nagle, to po diable. nie mówię, że zawsze, ale na ogół. sama ilekroć poznawałam faceta, który od razu chciał wszystko razem, to szybko taka znajomość się kończyła. ja wiem, że takie ich postępowanie nas kobiety rajcuje, bo chłopina okazuje nam zainteresowanie, aż nadto, a my to uwielbiamy, ale to najprostsza droga do złamanego serca, a przynajmniej kilku przepłakanych i nieprzespanych nocy.

ale ja chcę go, chcę spędzać z nim czas

jak chlop okazuje zainteresowanie to juz ten gorszy ? przerazajace jest to jak mysla kobiety najlepiej sie nie interesowac tak? a potem placza jakimi to c*****i jestesmy zal sluchac tych glupot!

Ja właśnie to w nim uwielbiam, że okazuje zainteresowanie. Czy mogę zrobić coś, przez co przestanie mieć wątpliwości?

mnie tez okazywal ogromne zainteresowanie.pisal wiele razy w ciagu dnia,spotykal mnie dzien w dzien chocby na krotkie pol godzinki.tez mowil gdzie to nie pojdziemy i gdzie to mnie nie zabierze....w tej chwili nie ma juz nic.tydzien po tygodniu cisza w telefonie.po trzech tyg.napisalam do niego jak sie ma.nawet odpowiedzial,ale na tym sie skonczylo.. nie jest juz zainteresowany...a przestal sie odzywac doslownie z dnia na dzien,bez kitu..tak bylo.... a wiec autorko,wszystko jest mozliwe :(

Powiedział, że jest mu super ale nie do końca wie, czego chce. Co robić? znajomość od ponad tygodnia? na począku p[rzeważnie nei ma żadnych deklaracji, nikt się jakoś nie określa nei wiem czego ty sie spodziewqalas, ze on ci sie juz oswiadczy?:D mnei by zdziwilo ze on cos takiego jzu mowi jakby sie zabezpieczal na przyszlosc- znudzisz sie mu to sie wytlumaczy ze mowil ze on sam nie wie czego chce:D