panowie wasz ideal kobiety

dziewczyny ale jestescie okrutne wobec siebie,nieladnie:-P

No mi sie wydaje ze dziewczyna powinna wygladac jak kobieta a nie jak patyki z wybiegow. przeciez one wyglądają strasznie. ja uważam ze jestem ładną dziewczyna i dlatego sie nie maluje.. lekki puder, tusz i to wszystko. wiem ze nie które dziewczyny są zawistne. Zwłaszcza te grube i brzydkie bo zazdroszczą. wiem bo byłam gruba i brzydka mając te 13,14lat teraz mam 20 i taki wyglad mi odpowiada i chodzę z glowa do góry bo faceci mnie porywają a ja mam faceta i nie potrzebuje innego.

No mi sie wydaje ze dziewczyna powinna wygladac jak kobieta a nie jak patyki z wybiegow. przeciez one wyglądają strasznie. ja uważam ze jestem ładną dziewczyna i dlatego sie nie maluje.. lekki puder, tusz i to wszystko. wiem ze nie które dziewczyny są zawistne. Zwłaszcza te grube i brzydkie bo zazdroszczą. wiem bo byłam gruba i brzydka mając te 13,14lat teraz mam 20 i taki wyglad mi odpowiada i chodzę z glowa do góry bo faceci mnie porywają a ja mam faceta i nie potrzebuje innego.

mi i tak nie dorównasz :p trzymaj się szczupło

och mój Boże!!!!!

No tak zwłaszcza na tamtym rysunku hehe

(Nie)normalna : co sie stalo ?

Pulchna z duzy pupy i szeroko biodra - sylwetka typu gruszka !!! mniammm :-)

w pierwszym poście opisany jest jeden z ideałów

Kobieca i inteligentna Polka :):) tylko tyle haha

A mnie się chce śmiać z panien co sądzą, że faceci lubią 100% naturalne kobiety, 90% z nich, nie wie, gdy kobieta ma podkład na twarzy, nie zwraca uwagi na róż na policzkach, na delikatną pomadkę albo kreskę na powiece. Oni widzą ładną kobietę, zadbaną, nikt nie pomyśli, że fajna babka, ale bez tego by była ładniejsza, albo, że koleżanka, która nie ma pomadki jest lepsza hahaha. Według mnie, każda kobieta powinna się chociaż trochę malować, okazyjnie to już na pewno. To wygląda dość...dziwnie gdy idzie kobieta na kolację, elegancka suknia, szpilki, torebka, a tu patrzy się na twarz i taka...goła. No i czemu by facet miał uciec po nocy z dziewczyną gdy zobaczy ją bez makijażu? hahaha nikt nie mówi o przerabianiu twarzy, ten podkład i róż to mu aż takiej różnicy nie robi by miał nie poznać, no nie bądź zabawna. Poza tym, nie każdy chodzi do łóżka z przypadkowym facetem, który widzi kobitę pierwszy raz bez makijażu dopiero po pierwszym seksie. Nosi się teraz makijaż tzw. "no make up", nawet meżczyźni w telewizji taki mają, czasem wykonuje się taki na śluby. Wg mnie większość kobiet co pluje jadem, o głupie cienie do powiek nie potrafi się pomalować. A hasła o tym, że psuje to cerę włóż między inne bajki, w dzisiejszych czasach lepiej dla cery jest zasłaniać ją kosmetykami niż eksponować, plus często ma to działanie pielęgnacyjne, no chyba, że ktoś używa podkładu za 10zł. Dress code wymaga.

Moze to bedzie jak kij w mrowisko, ale wole szczuple kobiety, a nie grube. Zasadniczo facet moze byc grubszy(masa sie czasem przydaje, choc mozna dosc latwo sie odchudzic), jest to bardziej naturalne. Niekoniecznie dziewczyna musi byc bardzo szczupla, ale grube rzadko kiedy dzialaja mi na zmysly. Co do wzrostu, osobiscie wole wysokie(nawet wyzsze niz ja, choc to rzadkosc bo mam ze 18pare cm), ale niskie tez moga byc :-). Z inteligencji, choc odrobine(prosze:-), kobieta ktora nie umie dodawac, nawet jakby miala talie osy i olbrzymi naturalny biust to nie moja "broszka", zwlaszcza na dluzej). W sumie generalnie lubie tez koszykarki i pasjonatki lotnictwa czy komputerow :-). Skoro o ideale mowa, to milobyloby gdyby byla bi i chetna na trojkaty(w koncu jesli lubi(my) kobiety to dlaczego mamy sobie odmawiac tej przyjemnosci razem:-) ).

gość -> najlepiej to aby kobieta miała normalną wagę ;] nie za mało i nie za dużo ;]

Na jakieś specjalne okazje to ja tez sie maluje. podklad , róż, liner jakis cień pasujacy do stroju. ale tak na codzień sie nie maluje aż tak.. po co i dla kogo. skoro moj facet mówi ze jestem piękna bez makijażu. wlasnie wróciłam z truskawek.. ;( jestem wymordowana.. a jaka bieliznę preferujecie ? Ja lubie figi i stringi ale tez bokserki koronkowe.

Leviatan to mówisz ze jestem jednym z twoich ideałów.. chociaż twoim.. ;/ bo nie którzy opisywali mnie jako monstrum bo jestem wysoka.

Soryyy ale 85 pod biustem to szczupłe kobiety nie mają, więc jesteś gruba. Normalna kobieta, taka nie za chuda nie za gruba ma z 75 pod biustem. A Ty jesteś po prostu wielka, niestety musisz się z tym pogodzić.

Jeśli biustonosz ma 85 to pod biustem musi mieć z 90 cm...:D Czyli jest otyła.

85 cm jest pod biustem,nie w biuście!:),No ale faktycznie ,to jest dużo.Jesli ważysz ...65 kg(dobrze pamiętam?),to pewnie masz źle dobrany biustonosz,jak większość kobiet.Jesli możesz włożyć rękę pod zapięty biustonosz-to jest za luźny.

Nisia*¤° -> "monstrum" to ty byś była jakbyś miała 20 cm wiecej

gość -> pewnie ma źle dobrany stanik ;]

Nie bede nikomu udowadniać ze nie jestem monstrum. monstrum to jest moją siostra starsza. ma 164cm/135kg i stanik E ale nie wiem ile ma pod biustem. ona jest monstrum. Nie powiedziałam wam tylko ze urodziłam synka który w lipcu kończy roczek a ja nadal go karmie piersią. zanim zaszła w ciążę mialam 85B ale ja z was nie moge. wyglądam jak dziewczyna normalnej postury a wy c**j wie co sobie wyobrazacie. mam polewke z waszej wybujalej wyobraźni he

A no monstrum:-D:-D:-D Ideał kobiety?...... Dla mnie taka,http://freeporn.pichunter.com/kas/Autmn_Riley/451095/free_pictures.html,jest idealna!

Biustonosz dobieram na wielkosc miseczek nie na obwód i fakt ze mam na ostatnim haczyku zapiety stanik i jest troche luzny. ale ja tam na to nigdy nie patrzę. Ważne zeby mi cycki z miseczek nie wypadały ani zeby za duże nie były. obwód mnie nie obchodzi. z tego co pamiętam w biodrach mam 104cm w talii mam 86cm a w biuscie 92cm jakos z 2tyg temu sie mierzylam. a jeśli chcecie wiedzieć kiedys to rzeczywiście byłam monstrum. na 164cm 86kg to jest bardzo duzo.. mialam wtedy 14lat i nosilam spodnie 40. teraz noszę 29,30 niektóre spodnie maja oszukane rozmiary. tak samo buty. adidasy mam 39-40 a szpilki czy inny obcas mam 38-39.. więc weźcie pod uwage to ze nieraz są oszukane rozmiary. ;)

Dobrze że wcześnie się za siebie wzięłaś,bo teraz byś miała ze 100kg:-D A co do twojego opisu,to jest ok,wymiary-idealne:-D

Wiem ze dobrze zrobiłam odchudzajac sie. jestem najchudsza z rodziny. matka z siostra mi dogryzaja ze jestem podmieniona. heh pamiętam jak siostra i brat sie nabijali ze mnie ze jestem krolikiem jak sie odchudzalam bo jadlam tylko warzywa i pilam tylko sok pomidorowy. poza tym nic. intensywne cwiczenia i jakos wyszłam z tej otyłości. Jestem teraz kobieta dowartosciowana i to ze ktoś mówi ze wyglądam jak monstrum to jakos mnie to nie rusza bo wiem jak wygladalam wczesniej a osoby z forum nie. dlatego mnie to nie rusza :) czuje sie dobrze we własnym ciele a to chyba jest najważniejsze w zyciu.

niebieskooka lub szarooka brunetka z okragla buzia malym nosem i zgrabnym zadbanym cialem:D

A mnie to yebie i z c**y i z pod pach :P

Nie ma czegoś takiego jak ideał kobiety,jest tyle potencjalnych kobiet w ktorych można sie zakochać ile ludzi w Pl. Kiedyś myślałem,że moim ideałem jest niska brunetka,wpadłem z wysoką blondynką, no to ideałem została blondi,zakochałem się w brunetce,kiedy myślałem,że to ideał pokochałem rudą.

Kusti co Ty piszesz?

to co myślę:-)