Przed śmiercią chce:

-Skoczyć na bungee -Skoczyć ze spadochronem z samolotu -Pojechać do Australii -Jechać Porsche, Bentleyem i Jaguarem ile fabryka dała -Jechać kabrioletem w 40 stopniowym upale -Płynąć jachtem -Kąpać się w szampanie -Upić się do nieprzytomności -Zapalić marihaune -Wciągnąć kreske amfy -Wejść na giewont -Jechać do Dubaju -Iść do kościoła zielonoświątkowego i tańczyć jak te murzynki na filmach -Przepuścić fortune w kasynie -Kupić kreacje od najslyniejszych projektantów -Otworzyć fundacje -Jechać na misje do Afryki

To chyba musisz dożyć 200 lat, bo inaczej nie zdążysz tego wszystkiego dokonać.

No i właśnie to mnie boli i wkoorwia ze nie dokonam tego wszystkiego :O

chce poznać smak nasienia w ustach

a ja chcę być premierem i żeby moja ojczyzna była najwspanialszym i najbogatszym krajem na świecie i żeby była od morza do morza i wyplenić pogaństwo żeby nie było tych rzeźb i obrazów oraz żeby naród żył na prawach bożych

no i właśnie na co ci to wszystko ? co to zmieni na łozu śmierci czy sie przejechałeś tym cholernym kabrioletem czy nie ?

Zmieni bardzo wiele, bo umre ze swiadomoscia ze niczego nei zaluje i nie zaluje ze wiele jeszcze zostalo mi do zrobienia

Jak bedziesz po drugiej stronie to bedziesz miał w******e na to czy sie upiłeś raz a dobrze, a przed smiercią bedziesz to przeżywał tyle o ile bedziesz długo chorował. Może cie babnąć jakiś kabriolet spełniajacego swoje marzenia i nie zdążysz nawet pomyśleć :)

Chcieć to móć!!! ;) Jest wiele punktów ,które na pewno możesz zrobić "od ręki",a na tamten świat się nie śpiesz! ;) hehe

przed śmiercią chcę: żeby mnie bzyknął Johnny Deep,albo Tom Cruise,albo Brad Pit, albo Bruce Willis, albo Mel Gibson, albo Russel Crowe, albo Leonardo di Caprio, albo Keanu Reeves, albo Jean Reno, albo Ben Afleck, albo..... NAJLEPIEJ WSZYSCY :D Pozdrawiam :p