Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość truffkaaaa12

brak zufania=zazdrość?

Polecane posty

Gość truffkaaaa12

Witam. Od stycznia mam problem z moim chłopakiem. Jesteśmy ze sobą 2 i pół roku, raz bywało lepiej, raz gorzej. Wszystko zaczęło się walić jak pojechał z ojcem na tydzień na narty, nie miałam nic przeciwko ale pojechał i w ogóle się nie odzywał tzn. rano i jak wrócił w nocy z baru. Chcę tutaj dodać,że ze mną nie pije nic bo twierdzi,że nie jest mu to potrzebne a pojechał tam i widział co robią wielcy biznesmeni i zaczął robić to samo. Dowiedziałam się też,że większość czasu spędzał z 10 lat straszą od siebie i zamężną kobietą więc zrozumiałe jest to,że nie miał dla mnie czasu... Jak wrócił to do razu mi powiedział,że on już nie będzie mi zabraniał rozmawiać z kolegami i zapraszać do znajomych na portalach społecznościowych ( nie mogłam zaprszać kolegów ani przyjmować ;|). Między czasie mój chłopak też zaczął biegać i jego ego i mniemanie o sobie są większe niż jego wzrost, czasem nie można nic mu powiedzieć na jego temat bo od razu krzyczy... W czasie jednej kłótni powiedział mi że ten związek nie ma sensu,że nie chce mieć ze mna dzieci i nigdy mi się nie oświadczy bo przez moją zazdrość już świruje. Nie ma dnia żeby na portalu społecznościowym nie przyjął jakieś laski, ja od razu sobie myślę,że z nią piszę i się denerwuję. W zeszłym tygodniu chciałam go zostawić bo jestem już na tyle silna psychicznie i na tyle zmądrzałam,że dotarło do mnie wszystko. Ale oczywiście zadzownił,że on tak nie umie beze żyć i inne copy powiedziałam nie i koniec, potem napisał mi sms że on lubi ze mną rozmawiać ale mam rację coś się niestety wypaliło ale i tak jestem ważna dla niego. Dziś sytuacja wygląda tak,że niby gadamy i niby jesteśmy razem ale ale jest to dziwne uczucie, na domiar złego mamy w lipcu 2 śluby i już są zaklepane,że idziemy razem... Jego rodzice są teraz na wakacjach więc ma wolny dom ale nie zaproponuje mi żebym przyszła na noc choć zawsze tak robiliśmy jak moi czy jego rodzicie wyjeżdżają... Przestałam się narzucać, skakać obok niego nawet pierwsza nie piszę o spotkanie i w konsekwencji wczoraj spędziałam cały wieczór u koleżanki... Pomóżcie bo nie wiem co mam z tym fantem zrobić. ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×