Od września do przedszkola - jak przygotować dziecko?

Dziewczyny, córka ma 2,5 roku, od wrzesnia idzie do przedszkola. Oczyswiśćie już sie boje :( Córka jest wesoła, rezolutna ale: -właściwie nie ma kontaktu z dziećmi poza placem zabaw itp, bo nie mamy w rodzinie i wśród przyjaciół małych dzieci -dotąd nie wymagaliśmy od niej, żeby się sama ubierała itd -ma specyficzny gust kulinarny (ale to pewnie większość dzieci tak ma) Poradźcie co i jak robić, żeby ograniczyć bóle i cierpienia we wrześniu...

napewno musisz uczyć ja samodzielności - korzystanie z toalety, mycie rączek, rozbieranie, ubieranie (mniej ważne, bo Panie pomogą), jedzenie samodzielne, a o gust kulinarny sie nie martw, jak pójdzie do dzieci to albo bedzie jała wszysko albo i nic, tutaj nic nie poradzisz no i mówić, opowiadać o przedszkolu, chodzić w jego okolice, pokazywać, napewno są też zajęcia adaptacyjne w nim

Moja droga bóle i cierpienia to Ty będziesz miała a nie Twoje dziecko ,wiem coś o tym ,mój syn nawet za mną nie spojrzał jak poszedł pierwszy dzień i następny do przedszkola ,mi łza się kręciła jak wyszłam za drzwi ,teraz idzie drugi syn od września ,będzie miał 2,7 mies nie czuje strachu ale wiem że również będzie mi smutno ,pierwszy syn poszedł od razu we wrześniu ,a drugi będzie miał w lipcu dwa dni adaptacyjne po 2 godziny dobre i to bo zapozna się z nowym miejscem .Ucz dziecko troszkę samodzielnego ubierania ,chociaż panie pomagają ,co do jedzenia do mój syn nauczył się jeść w przedszkolu dosłownie wszystko ,tak że tym się nie martw.

tak, tak, wiem, że będę miała ból i cierpienie :) nie napisałam, że ja, żeby mi zaraz jakieś mądre nie napisały, że zamiast o dziecko to się o siebie martwię.. Zastanawiam się jak ją zachęcić do zabawy z innymi dziećmi, sppędzania z nimi czasu, bo na placu zabaw wygląda to tak,że takie maluchy bawią się obok siebie a nie razem a dla mojej córki najlepsza do zabawy i tak jest mama :/

dzięki za zwrócenie uwagi o korzystaniu z toalety - córka wprawdzie woła siku i kupę ale tylko na nocnik. Sama sobie ściąga spodnie i majtki, ale trzeba ją uczyć na toaletę :)

No właśnie ,nie dopisałam bo byłam na zebraniu i pani wychowawczyni mówiła że rodzice przychodzą i pytają czy ich dziecko ma kolegów czy bawi się z innymi dzieci ,i pani się śmiała bo mówi że 3 latki raczej ze sobą się nie bawią są ekscentrykami ,bawią się obok siebie ,rozmawiają ze soba po swojemu ale każde zajęte swoją zabawą i nie w tym nic złego .

bo to taki okres w życiu dziecka, do wspólnej zabawy dzieci są gotowe blizej 4 urodzin niz teraz i nic tego nie zmieni im blizej 4 lat tym lepiej jeśli chodzi o integrację z innymi dziećmi, spokojnie, jeszcze nie będzie chciała oderwac sie od koleżanek

nie ma w tym nic złego ,nie martw się mała przywyknie bardzo szybko .

nie martwię się tym, rozumiem, że za wcześnie na wspólną zabawę, ale tak się zastanawiam - co ona będzie robiła w przedszkolu tyle godzin skoro nie będzie się bawiła z dziećmi?

Oj mamo ,nie zastanawiaj się ,mała sobie poradzi tam są takie fajne nowe zabawki inne niż w domu ,są teatrzyki ,rysowanie ,pierwszy miesiąc będą przez większość dnia na zewnątrz bo ciepło jeszcze będzie i godziny miną .

Jestem pedagogiem i potwierdzam - 3 latki bawią się obok siebie, a nie ze sobą. Wszystko się zmieni z czasem.