ide na głodówkę. już chyba tylko to mi może pomóc!!!!!

nie wiem co ja robie zle, ale chyba cos robie, skoro nie moge schudnac ani deka.. :(:(:(:( od dzisiaj glodowka. moze to mi jakos pomoze :o

zły wybór! zejdzie jedynie woda i waga wróci może za mało ćwiczysz?

chodze 3 razy w tyg na basen. na wiecej jako takiego sportu sobie nie moge pozwolic. praca niestety siedzaca, ale reszte dnia jestem w ruchu. chodze cos zalatwiac, sprzatam, uprawiam seks... itp

może hormony?

badalam sie na wszystko. na jajniki, hormony, tarczyce i rozne choroby. lekarze powiedzieli, ze przyczyna musi byc w zlym bilansie energetycznym :o

mój wczorajszy jadłospis: sniadanie: kromka pieczywa półciemnego z dynia i slonecznikiem lisc salaty, 3 plastry ogorka, pomidor, cebula 2sniadanie: szklanka soku warzywnego, ze swiezo wycisnietych warzyw 1obiad: 200ml zupy pomidorowej, na wywarze miesno warzywnym zabielana jogurtem. bez smietany, maki i makaronu 2obiad: 100g ryby pieczonej, surówka z kapusty pekinskiej z lyzeczka oliwy z oliwek podwieczorek: garsc truskawek kolacja: 3 łyzki duszonego szpinaku, bez uzycia tluszczu. tylko przyprawy. kolacja na 2h przed snem: ogórek kiszony pije oprocz tego wode i nieslodzone herbaty i zuje gumy.. raz w tygodniu na deser jem 3 kostki czekolady, albo 1/3 jakiegos batonika, bo mi juz slinka do d**y ucieka, moze to jest blad? ze te slodycze jem raz w tyg? :(

jem tak co 2h, ale porcje takie co kot naplakal..

jem w ten sposob od okolo 3 miesiecy i schudlam 1kg! wiem, ze ciezko w to uwierzyc. sama nie moge w to uwierzyc :( moze moj organizm ma az takie male zapotrzebowanie na kalorie? 8h dziennie siedze za biurkiem. :( aczkolwiek przed dieta jadlam 10x tyle i slodycze czesciej i tez waga sie nie zmieniala.

wczesniej to jadlam na sniadanie ze 2 kanapki smarujac je maslem. potem w pracy tez 2 kanapki w domu zupe normalnie z makaronem/ryzem/ziemniakami potem normalnie kotleta z ziemniorami czy cos w tym guscie. pare h po obiedzie czesto cos slodkiego, ale max 3 razy w tyg. na kolacje juz staralam sie jesc cos lekkiego.. warzywa. teraz to dietetyk mi kazal jesc co 2h takie mini porcje. ja juz nie mam pomyslu o co chodzi. dietetyk mi wmawia ze oszukuje. sama bym tak pewnie pomyslala na jego miejscu.. ale czy chociaz tutaj moze ktos zalozyc chociazby hipotetycznie, ze pisze prawde, co wtedy moze byc przyczyna, tego ze nie chudne? ginekolog mi wykryl swego czasu ze "moje jajniki ida w kierunku policystycznych", ale dostalam leki i juz jest ponoć ok. hormony mi badali lacznie z tarczyca, ale w sumie to na usg tarczycy sie nie wybralam, moze jednak ta tarczyca to bedzie?

jedz tylko przez 8 godzin dziennie ,a 2 godziny przed snem to jednak mała przerwa ja jem kolacje około 17tej , a idę spac po północy

Głodówka to najgorsze co możesz wybrać. Od razu sobie daruj bo później i tak będziesz zawiedziona. Na głodówce tracisz wodę z organizmu i masę mięśniową a nadal będziesz otłuszczona i później efekt jojo z kilkoma dodatkowymi kilogramami ;/ Mi kobieta której opiekuję się dziećmi poleciła tabletki odchudzające Forever Slim, dostałam od niej pierwsze opakowanie w prezencie a też można je kupić na allegro. Do tego zaraziła mnie zdrową żywności nisko przetworzoną. I już po 3 tygodniach schudłam 7 kilogramów ;) A z aktywności fizycznej to tyle co spacery z dziećmi którymi się opiekuję i plac zabaw ;) Wcześniej byłam na samej zdrowej diecie ale nigdy nie było takich efektów ;) Zdecydowałam się po tym jak zobaczyłam że tabletki zostały przetestowane przez głównego inspektora sanitarnego i dopuszczone do obrotu w Polsce co potwierdza ich bezpieczeństwo a to jest najważniejsze i nie wszystkie podobne preparaty przeszły takie testy co stawia ich w złym świetle.