160 zł do końca miesiąca, dam radę?

zostało mi do końca miesiąca 160 zł i tak sobie myśle czy mi wystarczy,jest nas dwoje , a wiadomo,że facet lubi zjeść. Mieszkamy razem z teściową i bratem mojego chłopaka,ale stołujemy się osobno, tzn śniadania i kolacje każdy je we własnym zakresie, a obiady gotujemy z teściiową na przemian. Czyli do końca miesiąca muszę ugotować pięć obiadów dla czterech osób. Zostało mi w zamrażarce porcja rosołowa, pół kg karczku ,pół kg szynki, 30dag mielonego i osiem udek.

no to masz mięso na 5 obiadów, moim zdaniem bardzo oszczędnie powinno starczyć

ugotuj gar bigosu i 2-3 obiady obleci,albo gołąbki z mielonego spaghetti z sosem pomidorowym i będzie czwarty obiad a potem placki ziemniaczane z gulaszem,zupy jakieś a udka zużyj bądź do zup bądź upiecz i podaj z pieczonymi ziemniakami i mizerią i gitara,jak mawia Ferdek Kiepski.

pewnie ze starczy to duzo kasy!

teraz tak sobie myślę,że rzeczywiście powinno starczyć, powinnam tak sobie cały czas wydzielać pieniądze na ilość dni to nie miałabym potem takiego problemu jak teraz,że zamartwiam się czy przetrwam.

najwygodniej chyba podzielić sobie kasę na ilość tygodni, bo przecież nie codziennie robisz zakupy i czasem trzeba kupić więcej, czasem prawie nic

pewnie, że starczy, tylko spokojnie! rozpisz sobie na kartce cały budżet i wypisz podstawowe produkty, które kupić musisz. mięso już masz połowa sukcesu, poza tym dziękuj za upał, bo wtedy zdecydowanie mniej się je. poszukaj sobie także promocji w sklepach i marketach. teraz chociażby w Polo znajdziesz z artykułow, co Ci się mogą przydać sałate mega tanio ( jakaś salatka musi być przecież), ser żólty mają na promocji tani (dobry, sama wcinam!:P) i ryż tani jest też. będzie dobrze tylko głowa do góry! ;)

No jasne, że Ci styknie. Gdyby miało braknąć zapraszam na Śląsk na ziemniaki z kefirem i cebulką. Puść biedaka, to oddzwonie mam darmowe minuty. I głowa do góry, ja w tym miesiącu porzuciłem Periera na rzecz Cisowianki Perlage i wiesz co, słabo się w niej pieni mydło.

lomatko, to wy sama swinine jecie?