Gość gość Napisano Czerwiec 20, 2013 Hej, piszę, bo nie raz już wyobrażałam sobie swój romans z nauczycielem.. nie ukrywam, ze kręciłaby mnie taka forma, a w tym semestrze był nawet jeden prowadzacy, ktory bardzo spodobał się moim kolezankom. Mnie od razu nie powalił na kolana, ale z czasem również uznałam, że jest calkiem interesujący. Na koniec semestru zaczął pisać do wszystkich bardzo rozbudowane, inteligentne, z nutką humoru maile. Z racji na to, że nie wpisal mi zaliczenia z zajęć , postanowilam napisac do neigo maila w podobnej formie i lekko skokietować. Odpisał mi, później ja jemu i znów on mnie.. i były to maila z niemałym podtekstem, oczywiscie szczegolnie z mojej strony, ale zrobiłam to bardzo umiejętnie i schludnie. Nie ukrywam, że jego zadowolenie i odpowiedzi przysporzyły mi niemałą przyjemność.. szczególnie, kiedy mail do mnie okazał się być 1. raz dłuższy, niż ten, który napisał jako ostatni do wszystkich razem. Nie wiem, czy pamięta jak wyglądam, ale wyobraźnia płata mi figle Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach