Co byście zrobili gdyby od półtora roku zdradzała was żona?

albo stała dziewczyna?

zdrada jest czymś nagannym

nie wiem

Zastanowilibyśmy się dlaczego zdradza.

a jeśli dlatego, że sie znudziła?

pozegnalibysmy sie bardzo szybko

Zależy czym się znudziła - mężem, codziennością, rutyną?

Nie wytrzymałabym pół roku. Dawno byłby koniec

a gdybyś słyszał od znajomych, że prawdopodobnie ma romas z przystojniejszym i bogatszym od Ciebie gościem, który szaleje za nią, a ona by zaprzeczała i tak przez półtora roku to co byś zrobił?

zwyzywal od najgorszych i pobil

jeśli zdradzałaby dlatego, że byś odmawiał powinności?

No dobrze, powiedz czy jesteś pewien, że Cię zdradza, czy tylko opierasz się na tym, co mówią znajomi. Wiesz, znajomi czasem głupstwa gadają. To, że ona zaprzecza, niczemu nie dowodzi. A jak jest z sexem - chetnie i często z Tobą sypia?

to trzeba to ustalić, pobaw się w detektywa i będziesz miał czarno na białym

nie sypia ze mną.

od rodziny słyszę, że ten gościu leci na nią, a ona z nim czesto rozmawia przez telefon i tak od roku na okrągło, mówi, że nic miedzy nimi nie ma. zaprzecza , ze tylko rozmawiają, nic poza tym

Jak jest milosc nie ma zdrady a podstawa milosci jest przyjazn.

No to pewnie jednak zdradza. Musisz to ustalić na 100%. A dzieci są? Półtora roku to długi czas, jeśli rzeczywiście kogoś ma, to nie jest to zwykły flirt, czy zauroczenie. Ja radzę szczerą rozmowę i pewnie (niestety) rozstanie - przykro mi, ale tak będzie lepiej dla każdej ze stron.

nie ma zdrady nawet jak nie sypia ze mna od roku, a rozmawia z nim czesto i jest przystojniejszy, lepiej zarabia i szaleje za nią?

A co Cie bardziej boli, to ze zwierza mu sie z kazdego problemu czy, ze nie chce z Toba sypiac?

myslisz, ze to nie jest zwykłe zauroczenie i flirt, tylko kocha go? Boli i jedno i drugie.

mnie by taka niepewność zabiła. Koniecznie ustal to, musisz być niesamowicie cierpliwym człowiekiem. To nie jest normalne, jak małżeństwo nie sypia ze sobą od roku

pobiegłbym szybko do lekarza czy jakiegoś syfa nie mam, a syfa (czyli żonę) bym w popłochu zostawił

Tak myślę - pewnie go kocha. Przypomnij sobie jak się zachowywała na początku będą z Tobą, a zrozumiesz wszystko.

"będąc" - miało być

Mysle, ze to co ich laczy to nie jest tylko zwykly flirt, to trwa juz rok! Porozmawiaj z nia, ona jest z Toba a nie z nim....Postaw jej warunek, badz stanowczy.

jaki warunek? że ma z nim zerwać? ona mowi, ze nie sypia z nim.

Ale skoro go kocha, jest bogatszy, przystojniejszy i w ogóle superman - to dlaczego jest z tobą?

Bo jej nie zależy na zbliżeniu fizycznym, pewnie ma ogromne wsparcie emocjonalne. To właśnie różni flirt, czy zauroczenie od prawdziwej miłości. A jednak to zdrada, nie wiem nawet, czy nie większa niż sex.

ona mowi, ze nie sypia z nim ani nie sypia ze mną. faktycznie widze , ze wchgodzi na jakies stronki dla dorosłych, ale to jest dla mnie niezrozumiałe :O z nim rozmawia poltora roku, ze mna prawie wcale i nie sypia z zadnym? o co tu chodzi?

mowi, ze jest ze mna ze wzgledu na dziecko.