Ja to się dopiero oszukałam na macierzyńskim :\ To nie fair :(

Urodziłam dziecko w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia. dziecko "wyszło" o północy. i lekarz pytał jaką datę urodzenia wpisać czy 31.12 czy 1.01 i wybrałam grudzień 2012,bo przecież i tak macierzyński roczny miał być od marca... a tak dziecko będzie rocznikowo starsze,to i z przedszkolem będzie lepiej i ze szkołą, bo nawet jakby się w pierwszym roku do 3 latków nie dostał to w sumie dużo nie straci. a teraz jestem na bezpłatnym wychowawczym a mogłam do końca roku brac kasę :( ale się sfrajerowałam :O [zły]

Jajeczka na sprzedaz, wybir daty urodzenia. Nikt nie daje daty do wyboru. Polnoc to juz kolejny dzien czlowieku,23.59 to 31.12. Znam przypadek blizniakow urodzonych na przelomie roku i nikt daty nie naciagal i rok roznicy miedzy nimi byl:P

To mało wiesz w takim razie :O często szpitale dają wybór. i nie podaje się godzin narodzin 59 czy 01. Przynajmniej w szpitalu w którym rodziłam godzina jest podawana co 5 minut. Czyli 10,00, 10.05, 10.10 itd. To nie żadna prowokacja. po prostu moja koleżanka która urodziła 1 nadal będzie brac pieniądze a ja już nie i trochę żałuję tego wyboru. Z dzieckiem i tak chcę być, finansowo damy sobie radę ale wiadomo,że kasa zawsze się przyda.

jeśli byłaby to prawda to głupia jesteś jak but, nie z powodu macierzyńskiego

W takiej chwili daja wybór, ale każa normalna kobieta wybiera wtedy 1.01 a nie zabiera dziecku rok i chce poprzedniego! Dzieci z 31.12 mają przesrane

a dlaczego? u nas jest problem z przedszkolami. ale odkąd pojawił się pomysł 6 latków w szkole to starają się 4latki przyjmować do przedszkola i na ogół robią dodatkowe grupy. i tak sobie wykalkulowałam,że moje dziecko by miało rocznikowo 3 lata w 2015 choć faktycznie wtedy będzie miało 2lata i 3 miesiace w momencie składania podań i nawet jakby od września się nie dostało,to pójdzie jako rocznikowy 4 latek a faktycznie będzie mieć 3lata i 9mcy,więc w sumie tak dużo nie straci jakby rok wcześniej się nie dostał. ale wtedy mam szansę 2 razy składać podanie pierwsze już w 2015. a gdyby był urodzony w 2013 to mogę składać podanie dopiero w 2016,więc tracę jedną szansę.

Ale 24.00 to okragla godzina rozpocynajaca dzien nastepny wiecco ty chcesz tu 5 min naciagac?23.59 to dzien poprzedni i nik na kolejny nie podciagnie 5 min. To ty malo wiesz ze prpwokacje glupia wymyslasz.jakbym blizniakow nie znala z dwoch roznych lat to moze i bym uwierzyla. Jednemu wlasnie tylko ciut brakowalo. Zeby zalapac sie na poprzedni rok,minuty czy dwoch.i jest rok starszy od brata.

nie chce mi sie wierzyc ze dalas dziecko w wlasnej woli na grudzien, kazdy rodzic wie, ze takie grudniowe dzieci maja gorzej w szkole, bo rok roznicy miedzy tymi najstarszymi. Zawsze najlepiej dzieciakowi z poczatku roku (w pierwszych latach). Ja nawet jakbym nie wiedziala, ze sa jakies urlopy, dalabym na 1 stycznia

A myślisz że jak rodziłam to lekarz patrzył dokładnie na zegarek czy dziecko urodziło się przed czy już po północy? nie. po urodzeniu była chwila zanim synek zaczął płakać, był trochę siny,więc najpierw wszystkie procedury, ocena punktów-pierwsza 7 i oczekiwanie na płacz. i dopiero jak się rozdarł,to lekarz spojrzał na zegarek. może źle napisałam-urodziłam koło północy. a o której dokładnie,to nikt tak naprawdę nie wie. jak spojrzeliśmy na zegar było 3 po. dziecko urodziło się wcześniej,ale ile? 4 minuty? 5? a może 2? dla mnie to były godziny jak nie płakał,a to trwało chwilę. tylko nie wiadomo ile ta chwila trwała. dlatego lekarz spytał czy pisać 23.55 czy 0.05.

haha czyli ty miałaś jednego sylwestra schrzanionego, a dziecku schrzaniłaś urodziny na całe życie, bo nikt nie będzie pamiętał że ma urodziny tylko na balangę będzie się szykował :)

Tez mi sie wydaje ze osoba która pisze wyżej ma racje, grudniowe dzieci maja gozej

A z przedszkolami cos sie.zmienilo?bo z tego co kojarze to zeby isc do przedszkola trzeba miec skonczone 3 lata a nie rocznikowo. Wiec jak jest nabor i przyjmuja od wrzesnia to we wrzesniu juz dziecko musi miec te 3 lata. Tak bylo jakis czas temu i moja kolezanka miala problem bo jej corka z listopada. A z ta godzina dla mnie jest naciagane i tak.

Ja jestem grudniowa i nigdy gorzej nie mialam i ciagle jestem o rok mlodsza od tych ze stycznia.

U nas do państwowych przejmują od 2.5 roku-i tak na pewno było dwa lata temu,bo starsze dziecko chodzi do przedszkola od września. jest z lutego więc akurat na styk się łapał. sama jestem z 27 grudnia i nie narzekam. i właśnie urodziny najczęściej robię właśnie w sylwestra bo najłatwiej wtedy zebrać znajomych. jak dla mnie bycie z końca roku ma same plusy. a dziecko z początku to same problemy. choćby tak z pozoru prozaiczne jak urodziny. starszy syn ma jako pierwszy w swojej grupie w przedszkolu. zaprosiliśmy sporą grupę dzieci na salę zabaw. a teraz jeden z tych chłopców miał urodziny i syna nie zaprosił i jest mu z tego powodu przykro :( Dla mnie to żaden problem,ale on chodzi smutny od tygodnia. dla dzieci takie drobne rzeczy to ogromne problemy a jakby był z końca roku to by problemu nie było-zaprasza tych co zaprosili jego. i jest wiele takich sytuacji gdzie warto być najmłodszym w grupie.

jak z grudnia mozesz byc mlodsza od styczniowych???:D

W styczniu sa starsi od tych urodzonych w grudniu na koniec roku:Pchodzi o ten sam rocznik.

Mozliwe bo jak ja urodzilam to dopiero po godzinie albo i lepiej wpisywali i sama polozna sie mnie pytala o ktorej urodzilam- zegarka na reku nie mialam wiec szczelilysly na oko. Dla mnie roznicy to nie robilo ale autorka troche sobie spiepszyla

dokładnie jak ktoś wyżej napisał- jak jestem grudzień 79 to jestem młodsza niż ktoś ze stycznia 79. a do szkoły idzie się rocznikami. więc zawsze byłam najmłodsza w klasie :)

Każdy normalny wybrałby 01.01 A moja bratowa urodziła o 23 w sylwestra i za chiny ludowe nie chcieli zapisać na 01.01