mąż nie chce uprawiać sexu !!!!

Najmundrzejsze potrafi wymyslec baba: "Żyleta nie dziewczyna Proponuje terapie szokowa , nie strój sie dla niego ,nie pros o seks , bądź obojętna . Moze wtedy zacznie myśleć i sam zabiegać o seks. Choć jak facet w tym wieku nie ma ochoty na seks , to albo ma kochankę albo zwyczajnie nie podniecasz go ." ////////////////////////pewnie !!!Bo baba tak chce to tak ma byc i juz.No a jezeli jest inaczej to gorzej dla tego inaczej !!!Howgh-powiedziala baba i juz !!!!!!!!!!!!!

Swoja droga to trzeba miec niezle rozczochrana czache zeby szukac"pomocy"w sprawach osobistych na takich forach gdzie pelno erotomanow ktorzy maja w nosie jakiekolwiek zasady.Moze nawet nie wiedza co to takiego i z czym to sie je.

a co złego w poszukiwaniu/znalezieniu drugiej połówki na takim forum ???

a ja mojemu zastosuje terapię szokową pt.kop w dupę...to się przekona jaki pajac z niego że mu się nawet fiuta nie chce wyciągnąć żeby żonce zrobić dobrze...a potem panowie się dziwią że żony zdradzają eh jak mają takie lebiody w łózku

problem polega na tym, że nie zmienia swego życia osoba, której źle a stara się zmienić osobę/kłodę/eunucha której jest dobrze :O

Może dla niektórych facetów seks nie jest najistotniejszym czynnikiem w pożyciu? Związek to sztuka kompromisu.

W większości przypadków z takimi facetami jest coś nie tak. Natura ludzka jest tak skonstruowana, że seks jest jedną z najistotniejszych rzeczy w życiu. Spróbujcie trochę schudnąć, zacząć uprawiać sport, odpocząć a zobaczycie jak Wam skoczy poziom testosteronu. Przetestowane na własnej osobie.

A ja z żoną nie uprawiałem seksu od listopada 2011 roku. Już całkiem straciłem nadzieję, że będziemy się jeszcze kiedykolwiek bzykać. Czy ja jestem świnia, by całe życie się prosić? Poszedłem w pracocholizm, tyram od 8 rano do 2 w nocy a do tego znowu łykam piguły by wogóle nie mysleć o seksie. Ostatnio żona próbowała się przytulić, ale ja nie zareagowałem, bo to zaczęło być dla mnie nieprzyjemne. Czuję się z tym głupio. Pocałować ją? Do tego nikt mnie już nie zmusi. Chyba jestem z nią już tylko ze względu na dzieci.

WITAM , przepraszam , że zaniedbałam temat ale weekend wolny w domu i nie było jak, Wiecie jeszcze do wczoraj zabiegałam o bzykanie ( podlizywałam się :D ) ale wczoraj tak mnie w*****ł -> oczywiście mówi dziś nic nie niebędzie bo jestem zmęczony, na to ja mu mówię ->ciekawe k.u.r.w.a czym jesteś zmęczony w niedziele chyba graniem ,wal się na ryj nie będe Cię prosić ciekawe kiedy przyjdziesz !!! powiem szczerze , że był w lekkim szoku ale nie wytrzymałam już tego JESTEM ZMĘCZONY.

Kórfa, żeby tak moja żona choć raz mi powiedziała, że ma ochotę. A ona ciąge nie ma ochoty, nie ma siły, jest zmęczona (chyba jedzeniem ciasteczek) i chce się jej spać. Niestety, nie mogę zwalić na nią winy za MÓJ błąd, bo ona wcale nie nalegała na ślub. To ja się uparłem, by po 10 latach bycia razem wreszcie się sformalizować i wreszcie przejść do rzeczy (bo ona mówiła, że seks po ślubie - tylko nie powiedziała kiedy po ślubie i wjakiej ilości). a człowiek zakochany jest głupi i nie patrzy rozsądnie. A mogłem mieć dziewczynę o podobnym do mojego temperamencie.

to przez 10 lat bycia razem ( przed ślubem ?)) nic nie było?????

Hej niebieska, moze mógłbym pomóc, jestem z Lublina.