Kazik Staszewski dla "Sieci": najlepszym Prezydentem III RP był Lech Kaczyński

Popieram jego słowa

prawda

pieprzenie kaczyński nie był dobrym prezydentem

może nie był dobry, ale i tak był najlepszy z dotychczasowych

w sumie bardziej ufam kazikowi niż magystrom z kafeterii.

kaczor dobry? to jeden z twórców państwa policyjnego.szczur

Państwo policyjne masz od 2007 roku. Jesteś albo tępą, albo tępa i z SMD. :D

państwo policyjne jest wtedy, jak powiada tow. Lenin wtedy gdy policjanci zarabiają więcej od nauczycieli. Jeśli "policja" to także wszystkie służby mające na celu trzymanie obywateli za mordę, to państwo policyjne jest od roku 1000, jak Mieszko ochajtał się z pepiczką Dobrawą

prezydentem, jakby nie patrzeć

Panstwo policyjne prowadzi niejaki Donald T. który tłucze patriotów w Święto Niepodległości. Poza tym 3-krotnie kontrolują autobusy z uczestnikami, robąi fotki jak jakimś mordercom i prowadza eskortą jak jakiś skazańców od miejsca wyjazdu do placu w Wa-wie

to ciekawe, że ludzie z problemem alkoholowym i narkotycznym tak wychwalają prezydenta milionlecia :D Pewnie im mózg wyżarło...

a ten w koło macieju, pijaki i ćpuny

chyba jak się patrzy przez dziurę do kibla. Po drugiej wojnie pierwszym był Bolek Bierut, i łączy go to z Kaczyńskim, że także w trumnie wrócił z Moskwy

i żadnych konkretnych dowodów na poparcie tych głupot, pewnie sam pijany i naćpany,PATOLOGIA

Herr Frantischek - haha, już ty dobrze znasz ten widok z "kibla" nie chlej i nie ćpaj tyle PATOLOGIO :D:D:D:D

jak nie jeden pijak i ćpun Kukiz, co już nie pamięta co wyśpiewywał w Piersiach, to następny co nie daje rady nie pić przez tydzień - Kazik, plus Celińska, co ledwo z nałogu wyszła... śmieszne to nieco :)

gościu przymknij ryło, pisiorku

Kazik to hipokryta. Najpierw popierał POlszewików a teraz nagle polubił Kaczyńskiego. Kaczyński to był jedyny prezydent, który nie był bohaterem żadnej afery, choć święty też nie był a wielu próbowało mu dokopać z różnych stron zapominając o ''dokonaniach'' jego poprzedników: Wałęsa ? Esbecki agent, który zrobił wszystkich w konia a za granicą do dzisiaj wierzą, że to on sam w pojedynkę obalił komunę. Prawda jest taka, że z Wałęsy taki bohater jak z Ferdka Kiepskiego abstynent. Kwaśniewski ? Pijak (wystarczy wspomnieć Charków 99 a potem Kijów, gdzie bełkotał na jednej z uczelni), ułaskawił jednego z bohaterów afery Starachowickiej. Komorowski ? Agent WSI (jako jedyny poseł w całym sejmie głosował przeciwko uchwaleniu ustawy likwidującej WSI), po tym jak wygrał wybory w 2010 od razu przechwycił niewygodny dla niego tajny aneks do raportu o WSI. Kłamie na temat swojej przeszłości. Jego ojciec (AK-owiec), żołnierz oddziału Łupaszki złapany przez Sowietów z bronią w ręku, nie został rozstrzelany. Mało tego po paru miesiącach został on oficerem Ludowego Wojska Polskiego. Dziadek Komorowskiego, Osip Szczynukowicz - czekista uciekając przed Sowietami ukrył się w cudzym dworku należącym do prawdziwych Komorowskich (ród szlachecki) i przejął ich nazwisko. Zdradził go herb wytatuowany na plecach. W rzeczywistości Szczynukowicz jest potomkiem bękarta (syn z nieprawego łoża Franciszka Ksawerego Branickiego - polskiego zdrajcy).

A najlepszym premierem Jarosław, najlepszym wicepremierem Andrzej Lepper, najlepszym ministrem SZ Anna Fotyga, w tym układzie potrzebny byłby jeszcze jakiś Pershing albo Słowik na ministra sprawiedliwości i mamy panopticum.

"Kazik to hipokryta. Najpierw popierał POlszewików a teraz nagle polubił Kaczyńskiego." Po 7 latach zmienił zdanie, ludzie to nie roboty do których soft piszą ludzie.

Można tylko skomentować:- A spieprzaj,dziadu!!!