odszedł ze świata wirtualnego

Czas jednak czyni cuda.Tak jak zbliża to i oddala................na szczęście.

" tłumaczząc to tym, że za baardzzo się zbliżył " nadal zabiegałby o kontakt a tego nie robi więc ma cie w d***e znudziłas mu sie ale nie umial tego powiedziec

skoro jesteś mezatka chyba padla taka informacja,to nie rozumiem Twojego zdziwienia,wchodzenie w bliskie relacje majac meza zone konczy się wlasnie tak,facet napisał dokładnie dlaczego to robi a Ty dalej nie rozumiesz,za dużo poczuł a chce lokować uczucia tam gdzie będzie miał ukochaną dla siebie,a nie dla innego faceta ,tutaj nie jest to możliwe bo masz męża wiec ucina relacje bo szanuje swoje życie i nie chce się meczyc,taka ewentualnosc była już na początku znajomości lepiej poszukaj przyjaciolki albo ogranicz się do meza,z przyjacielem raczej nie wypali po co mieszac w glowie wolnemu facetowi?to jest wlasnie egoizm ,ja unikam facetow bo wiem jaki jest ten swiat uczuc nad nim nie ma kontroli i ja odpowiadam za to ze pozwalam się zblizac komus komu nie dam nic więcej i to mój blad ze pozwalam bo mogę narazić na cierpienie

Może i tak jak piszesz powyżej, tylko że jego postępowanie też nie jest w porządku.To aż 3 lata musiały minąć , żeby zrozumieć, że jestem mężatką? wiedział od początku.Tak się nie robi.

Wychodzę z założenia, że nie jesteśmy zwierzętami i jeśli obydwie strony postawią sobie pewne granice, da się utrzymać taką relację.To, co zrobił, uważam za nieludzkie trochę.

po co wychodzicie za mąż, żeby tych mężów zdradzać? dostałaś nauczkę i zapamiętaj ją sobie dobrze.

Tak naprawdę niepotrzebnie dał znać teraz o sobie , stąd dzisiejsza reakcja.Skoro nie zamierza się odzywać w ogóle, tak normalnie, niech nie daje oznak życia.Nie jest mi to potrzzebne.Tylko niepotrzbnie przywołało wspomnienia. Może to właśnie przeczytasz...................czasem tu bywasz.

Do tego powyżej........ Nie zdraadzam męża, jestem na poziomie.Mm swoje zasady.Gdyby mi zaczął na poważnie czynić aluzje do jaakiejś tam zdrady, sama bym zerwała.

Dożyliśmy, o zgrozo, takich czasów, że jeśli mężatka pisze z kimś , to na pewno ma ochotę na skok w bok.Jeśli nawet twierdzi, że nie, w oczach Waszych to i tak jest to podejrzane.

Czy mam nauczkę? W pewnym sensie tak, bo nie mam ochoty nawiązywać z kimkolwiek kontaktu. Owszem, próbowałam, ale po tej historii, wszyscy wydają mi się nieciekawi i te relacje ogólnie bez sensu.

mężatki szukają tylko przygód

Tylko mocno znudzone mężatki szukają przygód.Takie są bez pasji itp.

Czy mężatki ppiszące z kimś wolnym są naprawdę egoistkami?

moze znalazl kogos innego

A nawet jeśli,to w czym to kolidowało? W tej sytuacji chyba w niczym.

A może zrobił, bo się zakochał a nie chce być przyczyną rozpadu Twojego małżeństwa? Zrobił to dla Twojego dobra? Wy oboje widzę się wkręciliście :)

ee tam, znając życie każdy myśli jedynie o własnym dobru..........niestety.

ale głupota