zakochalam sie,wiecie w kim?:D

robie czasem zakupy w tesco...i tam jest taki uroczy gamon... hahahaha....uwielbiam takich,slamazarny,nieporadny,w niechlujnej koszuli,schodozonych straych dzinsach,wysoki łysy...kolo 40 stki,taki wiecznie przemeczony,ale bardzo pracowity.....Czasami uklada nabial,czasami pomidorki....czasami palety z napojami......A ostatnio siedzi na kasie!!!!... ale mine ma taką,hahahahha....chyba za to mi sie podoba :D mine ma taka jakby sie mial pochlastac ze tam jest,wogole nie ma w nim ani cienia sympatii.....:D jest takim zgorzknialym mrukiem....Zawsze cos burknie,jako jedyny nie uzywa tych formulek grzecznsciowych...rzuca tym towarem przez czytnik i ma mine seryjnego psychopaty:D ale to mnie rajcuje...:D i tak chodze tam co dzien po byle co... marze, ze go spotkam... A tu dzisiaj patrze na te zdjęcia powieszone nad INFORMACJĄ I CO????? ten facet jest KIEROWNIKIEM CALEGO SUPERMARKETU ,szefem wszystkich szefów....i na imie ma Sławek:) nie wiem co robic,jestem zalamana...kasjer-magazynier byl pociagający...ale zeby sam dyrektor? ?:O chyba nie mam szans...

No tak szycha z niego :):):) A tak poważnie facet pracujący w markecie,to dla mnie 0 Market jest miejscem pracy dla kobiet Rozumiem na magazynie,gdzie trzeba nosic,dźwigać,ale kasa to nie jest miejscem dla mężczyzny . Nieporadni faceci zabierają miejsca pracy kobietom,SZOK

ale ona na pewno ma żonę, dziewczynę, odpuśc sobie.

Facet pracujący w markecie to piiipka, nie facet,choćby był jakims tam kierowniczyna, daj sobie spokój . Szukaj prawdziwego mena .

:D Dobry temat. Kobiety to jednak mają ostro zjechaną psychikę :P

yhm,"prawdziwego mena"...aa czyli gdzie???w warstzacie samochodowym,na budowie czy gdzie? Bo na wojnę do Iraku za prawdziwym menem nie pojadę: ) i co wy pitolicie ,ze market to nie meskie!!!! tam jest 30 kasajerek...a on widocznie nie lubi gnusniec za biurkiem tylko jak ma chwile wolną chodzi po slepie i nadzoruje kazdego osobiscie :D raz na kasie,raz pomoze w ukladaniu;.......mi sie wydaje to bardzo honorowe i zaslugujące na respekt.... napewno skonczyl jakies zarzadzanie albo cos :)))) tylko mi sie spodobal bo byl taki niechlujnym misiaczkiem,w starych dzinsach,gburowatą miną,przemeczonymi oczami....a tak-dyrektor..:( kurcze NIE MAM SZANs :(

moj kumpel ma ksywke Kobra i nie boi sie nawet skinheadow

jaki dyrektor? przeciez to jakis nedzny kierowniczyna pelno takich np w mcdonaldzie, kfc itd

To prawda,teraz mężczyźni, ci niezaradni zyciowo, zabieraja miejsca pracy kobietom .Takie glupie czasy nastały .

"nędzny kierowniczyna?"....no sory po zawodowce tam go nie wzieli!!! :P nadzoruje tak duzy sklep,tyle ludzi ma pod sobą....to nie jest łatwe...i jest wiecznie przemeczony... on wisi jako pierwszy na tablicy-dyrektor.....a kierownicy dzialow wiszą za nim... obraczki nie ma ...ale ktory facet dzisiaj nosi :( moze go zapytac jutro ktore buleczki sa najlepsze...albo zglosic ze w kibleku nie ma juz papieru? :D co wy na to??? :D

"że w kibelku nie ma papieru " :) Świetny pomysł,super ;)