Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

male pytanko do mam 15mc dzieci

Polecane posty

Gość gość

Pytam tak z ciekawosci i prosze o prawdziwe odp a nie o wymyslone umiejetnosci dzieci zbyt ambitnych mam. Co wasze dzieci potrafia/potrafily robic/mowic w tym wieku? Do tej pory myslalam, ze moj synek rozwija sie ok jak na swoj wiek, ale w sobote spotkalam na placu zabaw matke z 16mc dzieckiem i ono bylo bardziej kamunikattywne niz moj syn i zaczelam sie zastanawiac czy aby napewno z moim jest wszystko dobrze. Slyszalam jak do tego dziecka inna matka powiedziala "daj czesc" a on jej na to "nie dam". potem matka tego dziecka mowila kolezance, ze maly przelaczyl jej program pilotem w tv i gdy go spytala czemu to zrobil to on jej na to "to nie ja". moj synek gada tylko i wylacznie po swojemu. Gdy czegos chce (tak wywynioskowalam) to mowi mamamama - nie powie poprsotu mama. nie mowi tata, tylko tatatatata i raczej nieswiadomy co ten wyraz oznacza. innych slow nie mowi, tzn oprocz tych "swoich". w ksiazce nie pokazuje np zwierzatek. nie wie gdzie ma nos czy oko. pozatym jest wesolym ciekawym swiata maluchem tylko nie wiem czy aby jego umiejetnosci nie sa na etapie 13mc dziecka, czy nie powinien umiec wiecej. Nie pytam dlatego, ze doszukuje sie brakow u mojego dziecka tylko z czystej ciekawosci bo spotkanie z tym dzieckiem na placu zabaw dalo mi troszke do myslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wiesz, że dzieci się różnie rozwijają i kazde w swoim tempie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naprawde?? no co ty... spytalam dlatego, ze sa rzeczy, ktore dziecko w danym wieku powinno umiec a nie dlatego, ze tamten chlopiec tak ladnie mowil a moj nic nie potrafi powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, moja ma teraz 17 m-cy, więc wiek podobny:) Z "mówienia" potrafi naśladować kilka zwierzaków, kiedy czegoś chce pokazuje palcem (badź reką) i mówi totototo... dopóki tego nie dostanie;) Mówi mama tata baba lala papa ale też bardziej w stylu mamamama... itd Pokazuje cześci ciała (nie zawsze poprawnie;)) i kilka gestów w stylu kosi łapki, jakie kłopoty itd. Poza tym po swojemu coś tam gada. i widzę ze sporo rozumie z tego co się do niej mówi, nie znaczy to jednak że posłucha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje ma prawie 14 miesięcy
moja córka w tym wieku mówiła tak jak to dziecko na placu zabaw i z pewnością to nie są przeciętne umiejętności. Syn mówi mniej mama i tata od dawna woła nas, da, muzyka to nanana, dzidzia, dziadzia, baba, dada, nonono i pokazuje paluszkiem, naśladuje ponad 10 zwierząt, samochód brrum, jeść mniam mniam, pies gaga po imieniu. Prawie wszystko rozumie w sensie codziennych czynności. Dużo pokazuje wącha kwiaty, dmucha, bije brawo, tańczy, jak go głowa boli, jak robi aaa itd itd. przynosi o co go poprosimy, zakłada nam klapki. Zdania to typu mama da, dzidzia brrum czyli jedzie wózeczkiem, tata nanana czyli ma włączyć muzykę. Jeszcze kilka innych słów dźwiękonaśladowyczych tak, że rozumiemy go. Poza tym ciągle woła yyy wskazując żeby tłumaczyć co to jest i da żeby dać, jak nam coś podaje też mówi da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nesnesitelna
Hej, Myślę, że nie powinnaś się martwić. Moja córka ma aktualnie 1,5 roku i widzę że rozwój mowy jest u niej skokowy. Też miałam momenty zwątpienia czy oby na pewno dobrze się rozwija. Gdy była w wieku Twojego dziecka mówiła podobnie, ale tak właśnie od tego wieku codziennie uczy się czegoś nowego i teraz znając jej "dialekt" da się dogadać :P. Polecam książkę "Księga dźwięków" -niby banalna ale rzeczywiście wiele uczy dziecko i aktualnie moja córka potrafi naślodować niemal wszystkie dźwięki z niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje ma prawie 14 miesięcy
a co mówił pediatra na bilansie roczniaka? Bo u nas pytała się czy mówi coś, czy wskazuje, czy rozumie co się do niego mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja ma 12,5 mies i chyba mówi sporo. Rozumie b. dużo. jak coś chce pokazuje paluszkiem i mówi da mi to. Jak coś mi daje to mówi da. Mówi ze zrozumieniem oko, kółko tu, tam, da albo daj, czasem daj mi to, albo daj mi banana, daj mi mniam mniam, kap kap (to picie z niekapka :), pan, pani, kap kap to też są kapcie u niej, papa to pępek. Pokazuje zwierzątka w książkach, choć czasem coś jej się myli i bezbłędnie pokazuje części ciała na sobie i innych, kosi kosi i takie tam to już b. dawno temu, daje buzi, przytula misia, daje cześć i takie tam, podaje wszystko o co ją się poprosi i jeszcze na kotka mówi mniał, mniał, krowę mu, a na odkurzacz, samochód, suszarkę brym, brym i bach jak coś spadnie. Poza tym nawija non stop w swoim narzeczu i powtarza masę słów bez zrozumienia np. dzisiaj śniadanie. Za to słabo chodzi :(. Za ręce spoko, ale sama tylko parę kroczków i na pupę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm to juz nie wiem sama czy powinnam z nim isc do lekarza/logopedy? Czy jeszcze sie nie martwić.moj tez rozumie,kiedy mówię zeby coś podał czy ze idziemy tu i tam to wie gdzie sie udać,jak mówię nie wolno to tez rozumie.ostatnio nauczył sie pokazywać palcem ptaszka ale to w sumie tyle.nie mieliśmy żadnego bilansu roczniaka :( sama z nim chodzę od czasu do czasu na zdrowe dzieci do przychodni gdy np chce sie poradzić itp ale o bilansie jako takim nikt nam nie mowil.w innych kwestiach mysle ze nie odstaje od dzieci w tym wieku,naśladuje mnie gdy np ścieram kurz lub czesze wlosy.potrafi sam jest odkąd skończył 8 mcy-nie lyzeczka tylko palcami obiad czy kanapke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*sam jesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nesnesitelna
Jeśli nic innego Cię nie niepokoi, ja bym poczekała spokojnie i jak najwięcej do małego mówiła, pokazywała, nazywała różne rzeczy. Moja w przeciągu kilku miesięcy wiele się nauczyła - części ciała, odgłosy zwierząt, nawy przedmiotów i osób (zmodyfikowane na swój dialekt) tu, tam, ała.... a pamiętam że jak miała jakieś 13-14 miesięcy to jakby na złość nie chciała powtarzać żadnych słów i dźwięków. Zaraz przeczytasz pewnie wiele komentarzy od mam dzieci z bardzo lekką mową. Tak, fajnie jest się pochwalić, ale prawda jest taka, że jak nasze dzieci będą miały około 3 lat, to już będzie nie do poznania które jak mówiło mając 1,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja pisałam wyżej o mojej rocznej córce. Myślę, że nie masz absolutnie żadnych powodów do niepokoju. Żadnych. Ma jeszce czas na gadanie. On nie ma nawet półtora roku. Myślę, że ta moja pod względem mowy jest dość mocno do przodu, co zauważył lekarz. Ma natomiast braki w innych dziedzinach. Nie potrafi sama jeść na przykład, co jest zapewne naszą winą, bo jej nie pozwalany obawiając się zadławienia (gnojówa pakuje sobie np. całego biszkopta do buzi na raz, a potem aż jej oczy na wierzch wyłażą). No i z tym chodzeniem słabo. Takie maluchy często nie rozwijaja się harmonijnie. Coś kosztem czegoś, a potem się wyrównuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok, to poczekam jeszcze. moj tez zaczal chodzic dopiero jak mial 14mcy (pierwsze kroki zrobil jak mial 13, ale potem jakby sie przestraszyl i wrocil do raczkowania, ale odkad zaczal chodzic to po 3dniach juz biegal). je ladnie sam juz od dawna. moze to moja wina z ta mowa bo ja np nie przerabiam slow na jezyk dzieciecy - mowie poporstu, ze idziemy spac czy sie kapac i on chyba rozumie bo biegnie do pokoju czy lazienki. jedyne co zdrabniam to mowie na jedzenie am am i on juz stoi kolo krzeselka. jak juz pisalam - do tej pory ta jego mowa mnie nie zastanowila az do soboty kiedy spotkalismy tamto dziecko. a jak to jest z tym bilansem? dlaczego my tego nie mielismy? nawet w ksiazeczce zdrowia mam miejsce na wpisy a nikt nam nic nie mowil, nie informowal. mieszkam w Gdansku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie am na to reguły autorko. Moja córka była mocno komunikatywna. Mowe miała b. rozwiniętą i w wieku półtora roku mówiła pełniutkimi zdaniami. Miała 2,5r-3 jak mówiła r, sz, cz, dż. zaś mój siostrzeniec nauczył się mówić jak poszedł do przedszkola. Z kolei on był super rozwinięty ruchowo- półtoraroku-2 i zapirzał po zjeżdzalniach, drabinkach kompletnie sam, jeździł perfekcyjnie na hulajnodze, na rowerku a moja wielce ostrożna panienka nawet nie chciała wejść na hulajnogę a ślizgawki się bała, bo wysoko. Kazde dziecko rozwija się inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój tez ma 15mscc
I tez nie mówi -tylko baba (na babcie) ,mama-ale nie rozumnie ,choć jak sie zapytaja "gdzie mama" to pokazuje, bruumm na autka i jazde. Ale rozumie wszystko -jak mu mówie "przynieś ksiazeczke 'śmieciarka jarka" albo "straz jacka" to przyniesie tą o której mu mówie ,przynosi gumowce jak mowie ze idziemy na polko "ciapu" i w ogole wszystko rozumie , robi papa ,pokazuje gdzie piesek ma oko,jak robi kotek a jak robi piesek ,no wszystko . Ale nie mówi narazie się tym nie przejmuję wcale! :) Mojej przyjaciolki córka (rok starsza od mojego) tez duzo nie mówi a jak juz to końcówki zamiast "dzięki to jest "Ki" i wiele po swojemu..a córka mojej siostry w tym wieku mówiła jak PŁYNNIE serio! więc widać kazde dziecko jest inne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko twoje dziecko ssie smoka, pije z butelki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pije z butelki tylko rano odkad skonczyl 9mcy. wode pije z kubka lub szklanki - niekapkow w ogole nie uzywalismy. smoka dostaje do zasniecia bo od urodzenia ma tak, ze dostaje smoka, jest wkladany do lozeczka i sam zasypia. ale ten smok to tylko az zasnie, potem juz cala noc bez smoczka spi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli nie chodzi ze smoczkiem całe dnie, to nie sądzę żeby zaszkodził. Widocznie ma jeszcze czas. Tylko przykro mi czytać, bo po niektórych wypowiedziach czuję się jakby to było coś wstydliwego że moje dzieciaki szybko rozwijały się, co miałam knebel wkładać w usta albo nogi wiązać żeby nie chodziły? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My bilansu też nie mieliśmy. Byłam u lekarza tak bez powodu na "przeglądzie". Moja ciągnie z butli i uwielbia to no i smoka ssie przed spaniem, a na mowę nie wpływa to jakoś negatywnie. Przynajmniej u nas. Ja też nie używałam dziecięcej mowy poza mniam mniam i myju myju (a to dlatego, że ona sama pierwsza zaczęłą tak mówić). Mówie normalnie. Cały czas do nej mówię. Powtarzam kilkakrotnie nazwy nie oczekując na razie odzewu. Opwoadam jej co robię itp. A te "dzieciowe" słowa typu kap kap, myju myju, brym, brym sama wymyśliła jakoś. Tylko, ze moja jest gaduła starszna. Wczesnie zaczęła głużyć, potem gaworzyć (chyba nie miała jeszce 5 miesięcy) i gęba jej się nie zamyka nawet na chwilę i tak to jest odkąd odkryła, że ma głos. A co do zasady dzieci zaczynają cos tam mówić ok. 2 r.ż. i te co gadają wcześniej to rzadkość. Myślę, że logopeda u 15 miesięczniaka to grubo za wcześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego przykro? powinnas sie cieszyc. narazie nie uwazam, aby to byl problem z moim malym bo ma jeszcze czas (tak sadze), chcialam sie tylko dowiedziec jak jest z innymi dziecmi bo ten maluch na placu zabaw mnie zaskoczyl - nie sadzilam, ze dziecko w tym wieku potrafi powiedziec zdanie z 3 wyrazow. poza moim synkiem nie mam stycznosci z innymi dziecmi w tym wieku - znam tylko mlodsze od mojego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no moj tez jest gadula tylko po swojemu duzo gada - potrafi tak intonowac swoje "wypowiedzi", ze brzmia jak pytanie np, ale to jest typu "gzi gzi?", "a bdzi bdzi" i takie tam :) za cholere nie wiem co chce mi powiedziec wiec najczesciej odpowiadam tak lub pytam naprawde?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to my wczoraj uśmieliśmy się bo synkowi powiedziało się "a gdzie dziadzia?" choć umie mówić dziadzia, to i tak wyszło śmiesznie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci szybciej mówią, kiedy dużo się mówi do nich, i to normalnym językiem, a nie dzubdziając. Trzeba im tez duzo czytać, a nie puszczać bajki w telewizji. dzieci-niemoty macie na własne życzenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój syn szybko zaczął mówić; jak miał 1,5 roku to już zaczął czasownikami prostymi operować; teraz ma 2 lata i normalne, złożone zdania buduje, ale wiadomo, że róznie to bywa u dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a pokazywaliście mu te zwierzątka nie raz ale wielokrotnie, naśladowaliście odgłosy zwierząt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zwykle znajdzie sie jakas co lewa noga wstala...dziecko niemote masz ty... Ja dużo mówię do małego,tak mysle,katuje z nim chyba od 2mcy książeczkę ze zwierzatkami bo ta najbardziej lubi tylko ze on nie jest zainteresowany sluchaniem-woli sobie oglądać i przekładać kartki,jak go pytam np gdzie piesek to zazwyczaj nie pokazuje lub cała dłonią uderza o kartkę wiec wątpię ze wie gdzie ten pies jest (chociaż cały czas mu pokazuje).ptaszka umie pokazać żywego- nauczył sie w ciagu jednego dnia kiedy gołębie zaczęły siadać na czeresni na wysokości naszego balkonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×